jak rozprawiczyc faceta?

nigdy nie mialam doczynienia z w miare romantycznym wrazliwym i do tego niedoswiadczonym facetem jak zaplanowac wieczor i jak powinien wygladac ogolnei stosunek? faceci przywiazuje uwage do pierwszego razu czy moge po prostu sie na niego rzucic? czy skoro nigdy tego nei robil to bedzie go bolalo? kurde nie wiem a nie chce mu krzywdy zrobic help :)

86? :o masz 23 lata i jeszcze nie wiesz? :O po prostu rzucic się od razu, przeciez to jasne.

to za ostro lepiej nie zaczynać

Stosunek powinien wyglądać jak każdy inny - może tylko bez jakiś skomplikowanych pozycji. Chyba lepiej jak on się na Ciebie rzuci i Ty go sprowokujesz po prostu. I to nie boli ani trochę... ;)

@ Jak pierwszy raz u faceta to zależy w jakim wieku ten facet, jak ponad 26 to mozna

ja w tamtym roku rozprawiczylam 25 latka...wlasciwie to rznal jak oszalaly ..tyle ze nie umial lizac ale coz to przy 5 godzinnym dymanku...stal mu raz za razem ...mioooodzio!:)

no problem w tym ze chce sie dobrac do swojego kumpla z dziecinstwa (mlodszy o 4 lata ale przystojny wyrzezbiony wiec trzeba :D) jest meski - silka i szybkie motory ale charakter inny nie szuak dziewczyn na jedna noc dlatego jeszcze dziewica ;/ i lubi piszac wiersze wiec dusza romantyka i dlatego sie pytam jak sie do niego dobrac by nie poczul sie urazony czy cos...normalnie to si erzuca faceta na loko i do dziela a on taki delikatny skes oralny nie wchodzi w gre bo wg niego to ponizanie kobiet itd...i np nie wiem czy by mi powzolil na orlane pieszczoty czy by sie wkurzyl no i nie chce byc brutalna bo on po prostu nei jest takim typowym kutasem...

@ miauczydełko, no przeciez mówię.. :)

a no i sie na mnei nie rzuci bo nie jest z takich ale jesli ja zaczne go rozbierac to mnei nie odrzuci bo fajna dupa jestem :] tylko ja nie umiem byc delikatna dlatego sie pytam jak byc delikatna...

Powiedz mu z erzucił cię facet i ze chcesz z kimś o tym pogadać wtul się w niego i zacznij go całować... wsadź mu rękę w gacie i zacznij masować... później samo się potoczy

afykanka - z przyjemnościa udziele Ci kilku wskazowek. Praktycznych rzecz jasna :) Mogę być tzw.obiektem doswiadczalnym dla Twoich rąk,ust,persi,stóp i warg ;-)

też mam ten problem... spodobaliśmy się sobie nawzajem, tyle że on jest zupełnie nietknięty, a ja hmm.. nie zlicze tego. też się boje że może coś źle zapamiętać, na szczęście szczera rozmowa nas od tego uchroniła. Wiem czego ode mnie oczekuje. Może więc najlepiej w tę stronę? (ps. umówiliśmy się na jutro) :D:D:D jeszcze ma ostatni dzień niewinności

chętna jak nidy --JEJ SŁUCHAJ to zawsze działa

Mam 14 lat a moja dziewczyna też tyle ma ja jestem prawiczek ona już miała pierwszy raz to boli ?

Całuj się z języczkiem.Weż dłonią przez spodnie jego penia.Postaraj się mieć cipkę wilgotną,żeby się nie zatarł, u prawiczka to częste ,powodzenia!

Jesteście bardzo żałosne, kobiety. Niektóre maja już swoje lata a myślą (mówią) jak przedszkolaki. Gdzie się ukrywałyście.Dlaczego nie poczytacie interesujących was opisów internecie. Chłopaka nie rozprawicza się tak jak dziewczyny. On nie ma żadnej błony. Bywa, że bardzo młody ma jeszcze zrośnięty (cienka tkanka) napletek do bruzdy żołędzia. To powinna samo z biegiem czasu się oddzielić. Jeżeli zobaczysz przyrośnięty napletek to oderwanie go od żołędzia jest lekko bolesne. On powinien się oddzielić podczas silnego wzwodu. Co robić? Być czuła i nie wprowadzić chłopaka w uczucie wstydu lub nie pojechać mu po ambicji. Wtedy klapa wszystko zwiędnie. Samo zwiędnie mimo , ze chłopka tego nie chce albowiem wzwodem rządzi libido czyli pożądanie sex. Penis jest gotowy do stosunku kiedy wydziela bezbarwny śluz. Twój śluz w przedsionku i jego mokry czubek pozwolą wam się przyjemnie połączyć. Pamiętać należy , że te pierwsze stosunki cechuje szybki czas ejakulacji (wytrysku). Po nim chłopak będzie gotowy do kolejnego za kilka minut pieszczot. Uwaga, problemem jest tzw. stulejka. Ma to miejsce wtedy kiedy mimo zwodu penis nie może wyjść z napletka bo jest zbyt mały otwór. Nic na siłę. Chirurg pomoże jednym cięciem.Powodzenia i więcej delikatności bo chłopak też człowiek.