Czy mój MĄŻ ma normalne zachowania ?????!!!

po ślubie -3lata moj facet zaczal przejwiac dziwne zachowania.. dokładnie sprawdza czy wszystkie kieliszki, szklanki itd sa umyte.przed jedzeniem potrafi wąchać talerz i sprawdzac czy sztućce sa dokładnie umyte..jak znajdzie maly brud to nie chce z nich jesc...nie tylko w domu, ale i w gosciach przejawia takie zachowania... jestem osoba czysta, zawsze umyte posprzatane itd, ale on juz sie chyba czepia nie wie czego.... ostatnio zrobil mi awanture z powodu uszkodzonej podlogi..mamy taka czesc miedzy pokojem a przedpokojem ktora nie jest zakryta dywanem i tamtedy takze w butach czasem sie przechodzi..znalazl tam slady wgniecen od moich szpilek..zrobil mi awanture ze nie szanuje i mam skladac pieniadze na pokrycie kosztow nowej podlogi (wynajmujemy mieszkanie)...i juz wyliczyl ile to bedzie kosztowalo.. przeciez ja tego nie chcaialam, nawet nie widzialam tego..jest to niewielka czesc a zrobil taka mi awanture ze szok :( zarabia kilka razy wiecej odemnie i czasme mi przypomina o tym..:( kiedys myslalam ze jest po prostu pedantyczny, ale teraz zastanawiam sie czy wszystko z nim w porzadku...jeny...przerazja mnie te zachowania...co ja mam z tym robic ?

chyba mu przewiercili mozg albo padly mu te pieniadze, boi sie ze go otrujesz ;)

Zachowuje się jak Monk :-P

to nie jest normalne zachowanie. a zeby wypominac jak malo zarabiasz - szok

pewnie naczytal sie kafe i uwaza ze jestes z nim dla kasy i na nim zerujesz :-P

nie no ja wiem ze niektorzy sa pedantami..dobra pal licho te sztuce, ale z ta podloga?? zrobil z tego taka afere..mma wrazenie ze wszystkiego sie czepoia..nawet ostatnio stwierdzil, ze mam zla fryzjerke bo mi niedokladnie farbuej wlosy.. :(rany niepoznaje go.. tzn kiedys byl taki, ale w malym stopniu a teraz...masakra!!! czasem mam ochote wziasc swoje rzeczy i uciec od niego..niby to blachostki, bo w innych kwestiach jest kochany..ale to mnie doprpowadza do szalu... :(

heheh ...do biednych nie naleze..

zrob to co ja - zaproponuj zeby ci sam umalowal wlosy :-) moj maz robi to od 2 lat i oboje jestesmy zadowoleni z efektow i oszczednosci

no a co z zachowaniem z podloga??czy mi sie cos pokrecilo z glowa czy to jest chore?? zeby chodizc i sprawdzac dziury w podlodze i wyliczac ile bedzie kosztowala zmiana podlogi..to chore..niewielki tego jest kawalek a on zachowuje sie jakbym po calej chalupie w szpilach latala :( mam juz dosc tego :(

Monk jak nic :D:D

wg mnie zaczynają mu się jakieś kłopoty z psychiką

nie chce cie straszyc ale prymityw nie potrafi ci powiedzec ze cie wcale nie potrzebuje bo ma sporo kasy i wie o tym ze znajdzie sobie jaka chce i to mlodsza, poza tym siedzi jak ty na Kafeteri i czyta co gadaja 18/19 latki ze dupy daja za friko, a za kasa to spokojnie staremu dziadu.

he jestesmy mlodzi :) razem jestesmy ze soba 8lat..od slubu 3...akurat z babami to nie ma problemu..chodzi o te jego pojebane zachowania ostatnio :( potem lata i przeprasza.. ale ja mam dosc juz tego :(