Żle wykonane malowanie domu

Mam nie wyplacic pieniędzy, skoro żle pomalowano mi dom. Są smugi na dwóch ścianach domu. Pomóżcie co robic

mają poprawić! za poprawki nie placisz!

Jak poprawią to zapłacisz, tylko za swoje niech kupią nową farbę i wszystko co jest potrzebne do naprawy tego co spartolili. Wiele ekip przerobiłam i wiem, że jedyną metodą na dobrze i na czas zrobioną robotę jest zapłata po niej. I nie daj się nabrać na litość, że żonie nie została nawet złotówka i nie ma za co zrobić zakupów.

Nie chce zgodzic się na poprawki bo już jutro zaczyna pracę w innym miejscu. Mam poprosic innego fachowca by ocenił pracę

Własnie biorą mnie na litośc.

odlicz więc od wcześniej ustalonej zapłaty - koszty poprawki.

:O poprawki oni wnoszą na ich koszt

Dom wygląda fatalnie. Po dwóch stronach są smugi na strukturze. Zrobienie tego domu wyniosło mnie 20tys.Nie mogę pozwolic by dom nie wyglądał dobrze

Boże, ja nie umiem z nimi rozmawiac. Twierdzą, że tak musiało byc. Wszyscy wokół jednak mówią, że spartolili robotę.

Nie daj się powiedz,że jeśli nie mają czasu to Ty weżmiesz kogoś innego kto to poprawi a różnicę dostaną oni. Zobaczysz, że zmienią zdanie i już jutro nie będą musieli zaczynać nowej roboty/przełożą sobie/

Czy to byl tynk cienkowarstwowy barwiony w masie, czy tradycyjne malowanie? Czy kolor jest ciemny (wtedy trudniej o dokladnosć) jaka była pogoda w czasie malowania? Poczytaj zalecenia na farbie bądż tynku i zweryfikuj. Jeśli zrobili to w upał, a na farbie pisze, zeby temp nie wynosiła wiecej niż 20 stopni to nie moglo dobrze wyjsć. Poszukaj punktu zaczepienia, czegos co zrobili niezgodnie z zaleceniami (bo szybciej, latwiej itp).

Tynk był cienkowarstwowy. Na 4 ściany- na 3 były zacieki. Czyli 75% spartaczonej roboty. Wiecie co wymyślił wykonawca. Pomalował strukturę farbą. Zlikwidował w ten sposób zacieki, ale nałożył farbę której nie chciałam. Czy uważacie, że mam nie uznac tej poprawki. Przecież to już jest malowany tynk.

Poza tym bardzo zniszczył mi chodnik z kostki dookoła domu. Chciałam usunąc plamy, niestety nic nie pomogło mycie różnymi środkami. Co robic? Czy też należy obciążyc kosztami wykonawcę.

Poproszę o radę

.

Wezwij kogoś innego lub zadzwoń do firmy zajmującej się tego typu pracami i o wszystko zapytaj. Nie znam się na tym ale czy po jakimś czasie np. za rok nie będzie różnicy między tymi malowanymi ścianami a tynkiem? Czy ta farba nie zacznie się łuszczyć? Nie wiadomo też ile kosztuje usunięcie tego zmarnowanego tynku i położenie nowego. Jeśli winni są Twoi nieudacznicy za wszystko powinni zapłacić. Teraz całe szczęście z fachowcami jest lepiej bo nie ma tak dużo roboty a tylko finansowo można ich nauczyć solidnej pracy.

Dzisiaj przychodzi fachowiec po pieniądze. Już teraz bardzo się denerwuję. Będę musiała byc bardzo stanowcza. Niestety do takich nie należę. "Wezmą" mnie na litośc.

nie daj się jak spartolili to niech naprawiają to nie jest pare złotych nie odpuszczaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Powiedz,że dopuki nie naprawią to kasy nie będzie, bądź stanowcza i nie wchodź w zbędne dyskusje !!!!!!!!!!! Trzymam kciuki aby Ci się udało załatwić to !!!!!!!!

nie poddawaj się też buduję dom i murarze raz przyjechali bez rusztowań, taczek itp.-przegnałam na 4 wiatry co to za fachowcy? NIE PŁAĆ im tylko ło matko gdzie to jest to możę podjadę i im to wytłumaczę? mam wprawę i nie dam się nabić w butelkę

Dziękuję Wam za wsparcie. Utwierdzacie mnie w przekonaniu, że to przecież nie ja jestem winna. Dziękuję jeszcze raz

ładna tylko. Przydałby mi się ktoś rozsądny i stanowczy.

Napiszę Wam dokładnie co jest żle zrobione: Fundament- niedokładne pokryty masą Marmestick białe plamy na fundamencie z tej masy wstawiono tak jakby łaty w miejsce tych białych plam Ściany - na 3 ścianach pojawiły się ciemne smugi ( pomalowano je farbą w tym samym kolrze, bez naszej wiedzy) niedokładnie połozono tynk w górnej części gzymsu Parapery - porysowano (były nowe, zafoliowane, zdjęto za wcześnie folię) Kostka brukowa wokół domu - plamy niedające się zmyc. Krzewy wokół domu - 2 złamane (duże egzemplarze) Kompostownik - zalany farbą( panowie myśleli, że to śmietnik, mimo,że później przyznali, że przecież widac, że tam nie ma śmieci tylko naturalne odpady) Ganek. - Ocieplając ganek (cienkie ściany) porobili mi dziury na wylot. Oczywiście zakleili i pomalowali tylko te miejsca które podziurawili, mimo, że prosiłam aby pomalowali ganeczek( 2m*2m)Kupiłam farbę. Garaż - zostawili bałagan w garażu, w którym trzymali swoje ubrania robocze. Połamali złożony tam styropian. Chodzili po nim wszyscy pracownicy. No i co Wy na to?

mogłaś zareagować wcześniej jak już zauważyłaś jakieś nieścisłości, tak w ogóle to jacyś amatorzy a nie malarze, powinni poprawić wszystko co spaprali i naprawić rzeczy które zepsuli, jak nie będę chcieli tego naprawić to odeślij ich bez pieniędzy i zatrudnij fachowców, nie daj się też naciągnąć na jakieś żałosne gadki, za drzwi i tyle

no nie dla kogoś to może bzdety które wymieniłaś wyżej ale dla mnie to porażka. Napisz jak Ci poszło wczoraj. Nie płać im dopóki Ci nie na[prawią. Przecież to jasne jak słońce że jak płacisz ( i to wcale nie mał) to i chyba wymagasz.Nie poddawaj się do jasnej anielki bo mnie cos trafia jak o takiej fuszerce pisze ma byc tak jak ja chcę albo wcale. Przedstaw im swoje argumenty i co ini na to? Nie no szok normalnie ale mnie trzęsie....

nie nie nie i jeszcze raz nie nie mogę tego znieść-szlag mnie trafia jak to czytam wrrr. nie wolno ci się poddać bo to będzie oznaczało że jesteś miekka:(

wykonania usługi??

jak nie miałaś z nimi umowy (robili na czarno) to ich postrasz ze w ogóle nie zapłacisz i doniesiesz na nich do skarbówki. zaraz im zmiękną serca i poprawią spartoloną robotę i wyszorują kostkę ;)

Witam, dziękuję Państwu za wszystkie rady. Zapłaciłam połowę należnej sumy. Resztę mam zapłacic jak poprawią usterki. Dzisiaj czyścili kostkę. Mamy jednak różne pojęcie czystości, porządku. Dla mnie to kostka jest niedokładnie umyta. Oni twierdzą, że jest umyta. Sciany mają poprawic. Czy jednak położenie struktury na strukturę będzie dobrym rozwiązaniem. Zadzwoniłam do przedstawiciela producenta tynku i ma mi odpowiedziec jak to wpłynie na trwałośc tych prac. Dziękuję Państwu. to dzięki Wam przetrwałam ten trudny czas, stałam się troszeczkę odważniejsza w negocjacjach.

i tak trzy,mać niech poprawiaja dotąd dopóki doputy nie będzie tak jak ma być. Nie poddawaj się-głowa do góry-trzymam kciuki-napisz kiedyś czy wszystko ok? Pozdrawiam

i jeszcze jedno niech oni sobie myślą co chcą-nie wdawaj się z nimi w zadną dyskusję, bo im dalej w las więcej drzew. krótko zwięźle i na temat.