Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcin_bass

Właśnie przechodzę zapalenie mięśnia serca, obszerny opis.

Polecane posty

Gość marcin_bass

Poszedłem do lekarza pierwszego kontaktu z bólami żołądka, klatki piersiowej, głowy, trochę łamiące bóle w ramionach, płytszy oddech, osłabienie, od czasu do czasu dreszczyki. Wszystkie te objawy byly malutkie, nie przeszkadzaly mi, ale byly zauwazalne. Tak było przez kilka dni, zanim poszedlem do przychodni; do tego czasu pracowalem (artysta-trasa koncertowa-spróbuj pójść do lekarza w obcym mieście po pieprzonej reformie służby zdrowia). Lekarz rodzinny dał mi tabletki z kofeiną - na niskie ciśnienie i ból głowy. Następnego dnia mialem niezbyt silne [sam nie wiem co} przypominajace objawy zawalu, ale przeciez sam chodzilem, smialem sie, jadlem, pilem, to bylo takie \"wrazenie\", a nie bol. Opowiedzialem to mojej mamie (panikara) i natychmiast wyslala mnie na izbe przyjec. Na izbie lekarz mnie ochrzanil, ze on tu ma \"erke\", a ja powinienem isc do lekarza rodzinnego. Ale zrobil mi EKG, a gdy zobaczyl wynik badania, to zbadal mi jeszcze krew. Natychmiast posadzili mnie na wozek i zawiezli na intensywna opieke kardiologiczna. Powiedzieli, ze moje EKG moze oznaczac wszystko i nic, ze jest bardzo nietypowe i ze mam wyjatkowo podwyzszony wskaznik bialka uwalniajacego sie podczas stanow zapalnych serca. Podlaczyli mnie do sciany kablami i zabronili sie gdziekolwiek ruszac. Przez tydzien pobierali mi hektolitry krwi dziennie, podawali antybiotyk (oslonowo) i sprawdzali, na co jestem chory metoda... Eliminacji chorob, ktore podejrzewali u mnie. Entliczek pentliczek. Wyszlo wirusowe zapalenie miesnia serca. Przy okazji przeszedlem inna infekcje spowodowana retrowirusami (bardzo malymi stworzonkami, ktorych TY i ja normalnie mamy miliardy w organizmie i zupelnie one nam nie szkodzą, ale tylko do czasu, kiedy nasza odpornosc sie nie zmniejszy w znacznym stopniu). Na szczescie okazalo sie, ze nie jest to ciezki przypadek zapalenia miesnia serca. Powiem Wam, ze rownie dobrze moglbym nie pojsc do szpitala i w sumie pewnie nic by sie nie stalo. Za jakis czas moze nawet moje objawy by zupelnie wygasly, a za rok, dwa, pięć znow bym cos poczul w sercu. (No wlasnie, lekarze na oddziale mowili mi, ze ta chorobe da sie wyleczyc w 100%, ale ludzie \"nosza\" zapalenie serca tygodniami, miesiacami, albo dluzej, co doprowadza do powiklan, a potem do trwalego uszkodzenia zdrowia). Teraz uwaga: Przyszedlem do szpitala prosto od swoich zajec, chwile wczesniej zalatwialem cos w banku i na poczcie, spotkalem sie z rodzina i przyjaciolmi - dziwilem sie, ze lekarz chce mnie natychmiast zatrzymac w szpitalu. Widzicie, ze ta choroba moze przebiegac (prawie) bezobjawowo; ja bylem na pelnym chodzie, tylko cos mnie przez chwile zabolało i MAMA mnie kopnela w d... - "idz do lekarza". Co bylo dziwne w objawach bezposrednio przed zgloszeniem sie do lekarza - objawy jak w trakcie grypy, przeziebienia, czy anginy: bol glowy, ogolne rozbicie, oslabienie, niezbyt mocne bole miesniowe i w klatce piersiowej oraz w ramionach, zmiana temperatury od 36.6 do 38 w krotkich odstepach czasu, czasem dreszcze (szczegolnie przy zasypianiu). ALE: ZUPELNY BRAK kaszlu i kataru. Czy to nie dziwne? Przebieg - moja choroba odkryta zostala 2tygodnie temu (tuz przed Wielkanoca 2009). Polozono mnie na oddziale, zostalem oblepiony mackami kardiogramu, oczywiscie mnostwo zastrzykow, codziennie kilka fiolek krwi do badan, kroplowki, praca mojego organizmu monitorowana byla 24h na dobe przez 6 dni. Okazalo sie, ze wszystkie moje bole, kolatania serca, mini-arytmie sa w granicach normy wzglednie zdrowych osob i ze nie ma bezposredniego zagrozenia mojego zycia. Po 9ciu dniach na oddziale wypuszczony zostalem do domu. Okazalo sie, ze wskazniki stanu zapalnego serca we krwi sie obnizyly, EKG, rentgen, echo, USG, posiewy, badania krwi wykazaly, ze mam wszystko bez widocznych zmian fizycznych, a moje zapalenie serca jest wirusowe (tzn. nie ma na to leków oprucz odpoczynku w celu odciążenia mięśnia serca i dania organizmowi szansy na samowyleczenie). Mialem sladowe fale zwrotne mitralną i trójdzielną. Przy wypisywaniu ze szpitala stwierdzili sladowe ilosci plynu w osierdziu (czyli "worku" w ktorym znajduje sie serce) jako reakcje na infekcje serca. Radzilbym Wam chronic sie, wylezec przeziebienie, isc do lekarza. A ja - mlody, silny, nie chorujacy chlopak 25 lat - byc moze mam wielkie szczescie w tym nieszczesciu - trafilem do szpitala w \"odpowiednim\" momencie. Wyobrazcie sobie, co by bylo gdybym nie poszedl do szpitala. Jestem osoba pracujaca w Polsce, koncze studia - pisze prace mgr, jednoczesnie jestem na studiach podyplomowych w kraju i doksztalcam sie za granica. Ciagle - bez przerwy - w biegu. Za miesiac mialem sie bronic, potem jechac za granice w delegacje, potem konczyc studia podyplomowe, potem zaczac dlugi wyjazd sluzbowy. Za miesiac, dwa, moglbym nie miec szans na zdrowie. A w tej chwili - dzieki wczesnemu rozpoznaniu - po prostu odpoczywam, nawet nie biore zadnych lekow, jeszcze poltora miesiaca w domu, a potem, po badaniach, moze wroce - uwaga - STOPNIOWO - do normalnego zycia. Ale odtad zaczne sie bardziej szanowac. Zapalenie serca to BARDZO GROŹNA CHOROBA, w powikłaniach możesz mieć dosłownie każde możliwe schorzenie. Warto pomyslec o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×