Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki małser

Mój narzeczony jest strasznie zazdrosny

Polecane posty

Gość miki małser

Czy wy też tak macie? Mój się wkurza, kiedy utrzymuję jakakolwiek forme kontaktu z innym facetem - czy to rozmowa, czy maile, czy gg, czy spotkania. Ostatnio nawet z wyrzutem zapytał w co się tak mocno wpatruję (patrzyłam na jakas wystawe w sklepie, a on myślał ze na jakiegoś kolesia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co opisujesz to
nie zazdość a brak zaufania:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki małser
no powiedziałąbym raczej, że zazdrosc wywołana brakiem zaufania. Zresztą chyba jeśłi ktoś nie daje powodów do zazdrosci, to jaka może być jej przyczyna jak nie brak zaufania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinnas powaznie z nim porozmawiać.Musisz powidziec ze taki brak zaufania do ciebie cie boli. Nie licz ze wszystko samo sie zmieni.Nie powinnas przymykac oka na jego zachowanie bo moze byc coraz gorzej.Ja i moj partner mamy do siebie zaufanie i moge wychodzic z kim chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to rozmowa, czy maile, czy gg, czy spotkania jeśli mam być szczera, nie dziwię się, że niepokoją go Twoje spotkania z innymi mężczyznami. Zależy, kim oni są i jaki mają charakter te spotkania Jeśli jest zazdrosny, na pewno świadczy to o tym, że ma taki charakter, ale z drugiej strony być może dajesz mu powody do niepokoju? Spotkania i długie rozmowy na gadu z innymi facetami narzeczonej na pewno nie podbudowują jego poczucia wartości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
a dalas mu powod do zadrosci? jest nie - to widac ze to patologiczna osobowosc, nie ma co tego rozwijać, pozniej bedzie tylko gorzej, lepiej takiego paranoika zostawic jesli tak - coz, ma prawo byc zazdrosny, ale zycie z takim będzie dla Ciebie meczace, nawet jesli popelnilas bład to na pewno karą nie może byc wieczne jego przypominanie atakami zazdrosci..zostaw go,pboboli ale krotko, a Ty bedziesz mogla zaczac nowy zwiazek bez balastu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaardzo prosze
może poprostu zrezygnuj ze spotkań z innymi facetami. Mój facet tez pewnie by sie wkurzył, gdyby sie dowiedział, że spotykam sie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre to z księzyca chyba
spadły.... Zrezygnować ze spotkań z innymi facetami, rozmów przez gg, telefon czy na zywo bo facet dostaje ataków szału i jest zazdrosny? Taki facet to się co najwyżej wypchać może. Jestem mężatką i u mnie nie ma problemu że gadam na gg z jakims znajomym raz na jakiś czas, dostane smsa, czy się umówie na spotkanie. Miałam znajomych facetów zawsze i zawsze będę mieć, co innego jak dla tych facetów olewałabym mojego, kiedy rozmowa z nimi byłaby wazniejsza niz z moim mężem. Nie ma też problemu jak powiem że jakiś facet jest ładny :p Podobnie z moim mężem. Dopóki rozmawia ze swoimi kolezankami tylko i nie przedkłada ich ponad mnie to wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki małser
To nie sa spotkania z facetami sam na sam; wystarczy, że spotkam sieze znajomymi ze studiów, wsród których są faceci i juz jest problem - muszę szczegółowo wyliczac kto był, gdzie byliśmy, co piłam, co jadłam, co robiłam. Owszem ze 2 razy się zdarzyło, że spotkałam kolegę przypadkiem i poszliśmy pogadać przy kawie, no ale bez przesady, to chyba nic złego; nie są to jakieś regularne spotkania. Na gg tez rozmawiam z kolegami tylko od czasu do czasu; na zasadzie 'co tam u Ciebie słychać'. Nie jest tych facetów jakaś duża ilość - może z 3, nie umawiam siez nimi jakoś celowo, ale lubię ich, zżyliśmy sie w czasie studiów (tak po koleżeńsku) i nie wiem co w tym złego. W dodatku mój facet sam chodzi na takie okazjonalne spotkania ze swoimi koleżankami ze studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek_85
Powiem ci, że mój narzeczony też był strasznie zazdrosny, już moi rodzice się śmiali, że jest zazdrosny o każdego: czy to kolega ze szkoły, czy z pracy, czy chłopak kuzynki czy nawet jego kolega - ale już tak nie jest... jestem strasznie uparta, przeszliśy wiele kłótni, ale w końcu zrozumiał, że ja nie zrezygnuje z rozmowy z kolega tylko dla tego że on sobie "coś wkręca" - teraz jest już całkiem ok - ale "ta moja praca nad nim" trwała z 3 lata, no ale warto było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy coś wspólnego. mój jest zazdrosny o każdego kolegę, kumpla, a nawet o to gdzie się wpatruję :D wkurza mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×