JAKA JESTEM Z SIEBIE DUMNA!

Dziś po zajęciach poszłam ze znajomymi na piwo, a że mam słabą głowę. Już w połowie w mojej głowie pojawiła się myśl: \"tylko jednego\". Kiedy skończyłam pierwsze (wypiłam w sumie 2) miałam w ustach papierosa! A zapaliniczę w ręce - zapaloną! W ostatniej chwili jak zbliżałam tą zapalniczkę pomyśliłam że niewartwo! Jakieś resztki trzeźwości się odezwały. Ludzie w ostatniej możliwej chwili! Gdybym zapaliła tego papierosa teraz czułabym się tak żałośnie! Okropnie! Juz mi upojenie przeszło i wróciło racjonalne myslenie i nie wybaczyłabym chyba sobie tego! Nie palę już 22 dni (+ 20g13m16s). Ilość niewypalonych papierosów: 456. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 01g07m36s)! Zaoszczędzone pieniądze: 142,74 zł!

ja tez jestem z Ciebie dumny :) .....

dumni ludzie na ogoł to idioci, zapatrzeni w siebie narcyzi, wal sie na ryj

eh a rzucilas tak nagle tzn. bez ograniczania? ostre ciecie? ja postanowilam najpierw ograniczyc, jeszcze wczoraj spalilam cala paczke a dzis 2 papierosy jak do tej pory... w sumie tez jestem z siebie dumna ale nie wiem czy tedy droga

uch, ile kasy!! gratulacje, oby tak dalej, jak widzisz lepiej nie pic takze

czyli wg ciebie dumny = idiota tak ?.....hmmm zastanawiajace :O a w domu wszyscy zdrowi ?...

kongraczulejszyns naprawde, gratki :)

i trzymam kciuki ze ci sie uda, ja juz poltora roku nie pale wiec znm ten ból :)

ostre cięcie z chwili na chwilę :) O trzeciej w nocy z niedzieli na poniedziałek 3 tygodnie temu :) Pierwszy tydzień był straszny, drugi już udawało się zapomnieć że rzucam, w trzecim już tylko połowę czasu spędziłam na myśleniu że ssie mnie głód :D Dzieki niebiosom że mnie dziś spamietały! :D

ja nie pale od stycznia! :) I teraz nawet nie moge patzec na to swinstwo :P

kurde ciezka sprawa z tym rzucaniem, przeraza mnie to... ale im szybciej tym lepiej

hmmmmmmm wiesz ja wiem że z ograniczeniami to by mi nie wyszło. Spróbuj całkiem. Wiesz jak szybko zleciały te 3 tygodnie!? Ja jak tylko czułam że już nie wytrzymam szłam spać :) A teraz się czuję no 100 kroć lepiej. Umiem niemalże biegać bez zadyszki! Ale jak ja sobie pomyślę... w ostatniej chwili tak mnie trzepnęło taka myśl "co ja robie" :D Zawsze słyszłam że przy piwie bardzo ciągnie, i w to nie wierzyłam, ale faktycznie! I coś odbiera zdolnośc myślenia nad tym co sie robi. Wiecie co mi się wydaje że jakbym go zapaliła to jutro bym też pewnie w przerwie "tylko jednego" zapaliła i byłoby po rzucaniu. Kochani tak się ciesze że się jednak powstrzymałam!

a ja chyba zaczne palić :o

nie paliłam już 5 lat. A przed chwilą spaliłam pół papierosa :o Ohydny był. muszę wrócić na balkon i usunąć dowody zbrodni. A jak mi się w głowie zakręciło :D Bardziej niż po 1/2 butelki wina, którą wychlałam przed tym fajkiem :D

Ale patrzcie. O 17 wypiłam 2 piwa duże. No to drugie to może do połowy wypiłam bo więcej nie umiałam już. Kiedyś teraz jeszcze bym je czuła i właśnie dochodziłabym do absolutorium jeśli chodzi o ból głowy. A bez papierosów, teraz żadnego bólu, żadnego kaca, w ogóle nie czuję że piłam jakiś alkohol!

Mi też nigdy nie szło z ograniczaniem. Szybkie cięcia są najlepsze. Trzymaj się Kasiu! I przynajmniej na początku unikaj alkoholu, bo ciągnie cholernie, nie tylko przy piwie. No ale dałaś popis silnej woli :)

Hehe, zawsze kac jest większy po fajkach niż po alkoholu :) Przynajmniej ja tak miałam ;)

O dziękuje dziękuję :) Ja nawet nie wiedziałam że mam silną wolę! :D Chyba pierwszy raz w 25 letnim życiu jej użyłam dziś !!! I Kablowi dziękuję, za ratowianie mnie przed wariatami :D Ale jestem szczęśliwa że tak się spamiętałam :D No niemożliwie :)

Gratulacje :):):):):):) Silna z Ciebie kobieta, tak trzymaj. Trzymam kciuki za Ciebie :):):)