Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ide do szpiatala.

Ide do szpitala.. zastanawiam się czy wypada się wtedy malowac???

Polecane posty

Gość Ide do szpiatala.

Nie wytrzymam bez makijazu. Czy zna ktos kogos kto lezal w szpiatlu i sie normalnie malowal???? Czy bedzie ok jak zabiore kosmetyczke z kosmetykami i normalnie sie bede malowala????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra Kryśka
Ty Głupia Maryśko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie to nic poważnego skoro zawracasz sobie głowę pierdołami. Maluj się jak chcesz, kto Ci broni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerera
ja bym tylko rzęse zrobiła nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w szpitalu sie nie malowałam ale w przeciwieństwie do innych brałam prysznic 2 razy dziennie i 2 razy dziennie myłam włosy 9robię też tak poza szpitalem ), smarowałam sie kremami i balsamami i oczywiście perfumy :) dla innych to głupota a ja uwazam że jak tak lubię i mogłam to tak robiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msdjiuahiw
ja lekko malowałm twarz pudrem bo mam lekki trądzik, ale to tak minimalnie bo to zawsze był m,ój kompleks i pomimo leczenia i pomimo tego , że trądzik naprawdę lekki to nie chciał minąć więc troszkę to maskowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ide do szpiatala.
Nie napisałam nigdzie, że źle wygladam bez makijażu.. Obeszłoby się.. ale chodzi o to, że ja po prostu lubię się malować... to mnie wprawia w dobry nastrój.. czy tak trudno to zrozumieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ide do szpiatala.
Tak, bede miala sile, bo ide tylko na badania. Posiedze tam z 2 albo 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwas mrówkowy
ja się malowałam, delikatnie bo delikatnie, ale jednak. i tu nie chodziło o to czy jestem pasztetem bez makijażu, czy mam kompleksy, bo nikt mnie tam nie znał i nikomu się nie musiałam podobać, ale o własny komfort psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×