Moje dziecko widzi ducha????????

Hej, powiedzcie mi czy to możliwe, że moje dziecko widzi ducha? Mały ma 2.5 roku i od paru dni po obudzeniu się mówi, że w rogu pokoju nad jego łóżeczkiem, pod sufitem, widzi oczy... I pokazuje dokładnie gdzie, mówi "były oka, widziałem, patrzyły". Zdarzyło się wam kiedyś coś podobnego? Trochę się martwię o niego...

Moze zle sny?

:D:D:D a jak powie Ci, ze widziało potwora to też uwierzysz? żałosne...

Jak ja byłam mała to podczas wysokiej gorączki widziałam na suficie pana co się maluje szminką... Ale u Twojego dziecka to może być np. odblask z ulicy, lampa uliczna świecąca przez firankę lub coś w tym rodzaju.

tylko to czy jeszcze coś innego dziwnego sie dzieje?

złe sny? zawsze jak ma złe sny to po prostu budzi się i płacze, albo woła przez sen.. a w tym przypadku zupełnie bez strachu mówi, że widział te oczy. lampa z ulicy? niemożliwe, bo żadnych lamp pod sypalnią nie mamy, no i zasłaniamy żaluzje dość szczelnie na noc... sama już nie wiem, kiedyś słyszałam, że małe dzieci są szczególnie wyczulone na zjawiska nadprzyrodzone, ale zawsze myślałam, że to brednie

moim zdaniem dziecko może widzieć ducha ale pewnie zaraz wariatke ze mnie zrobia

też mi się wydaje że to może być coś nadprzyrodzonego. W końcu są rzeczy na niebie i ziemi o których się fizjologom nie śniło ;)

nie, to tylko te oczy, nic więcej dziwnego nie widziałam, tzn na nic innego się nie skarży :)

A moze raz sie z nim połozyć ? i zobaczyć jak przy Tobie zareaguje na to co sie dzieje Wtedy bedziesz miała pewnosc ;)

wypytaj sie dokłądnie o te oczy.albo śpij z nim jakiś czas i moze sama zobaczysz co to za oczy.być moze rozwiązanie jest banalne a moze jednak to wiekszy problem

najciekawsze jest to, że on się w ogóle tego nie boi.. jest całkiem spokojny, np dziś jak mi pokazywał gdzie dokładnie te oczy widzi, wskazał paluszkiem i mówi: tam, oka były, patrzyły na mnie

jakies plamki na suficie, cokolwiek. Tez jak bylam mala widzialam takie rzeczy. Albo przez pol roku srałam ze strachu bo dziwne światło spod drzwi wejsciowych świeciło, potem odkryłam ze to szpara pod drzwiami a na korytarzu sąsiad jakąś dziwną żarówkę zamontował, wyglądało jakby świeciła na zielono. Dzieci roznie interpretują fakty, nie sadze zeby widzialo zjawiska nadprzyrodzone. A nie naoglądalo sie jakiejś "Strefy 11 " czy czegos w tym rodzaju ( nie wiem czy to jeszcze emitują, ale swego czasu tego typu programy mnie tez nieźle straszyly:D

no tak, to mogłoby faktycznie coś pomóc.. kurcze strasznie mnie to zastanawia..

młody nie ogląda takich filmów ;) jak już to Teletubisie :D

W takim razie,moim zdaniem,jednak powinnaś się zaniepokoić. Oglądałam parę programów dokumentalnych,naukowych-dzieci tak właśnie reagują na tego typu zjawiska.

Moze macie juz tyle lat ze nie pamietacie jak same byłyscie dziecmi. Ja jakos dziwnym trafem pamietam. Czlowiek sie wtedy bał najrozmaitszych pierdół. Nie wierze w to że dzieciak widzi oczy. No bez kitu. I zawsze w tym samym miejscu... To jest na bank jakiś przebysk czegos, jakies plamy, cos co daje taki efekt. Ewentualnie sny/fantazje

dzieci wcale sie nie boją duchów.zreszta duchy wcale nie muszą być złe:) a moze niedawno zmarł ktoś w rodzinie?

Teletubisie! to sprawa wyjaśniona :)

dzieci podobno widzą duchy...tak samo zwierzęte...Zawsze jak psy psy szczekają na ściane to ktoś tam musi być...Ja pamietam jak miałem ze 7-8 lat to miałem na ścianie poweiszony obraz Matki Boskiej i pewnego dnia mój pies zaczał szczekac na sciane obok tego obrazu, na scianie nic nie było ale on szczekał jak niewiem...a potem coś spadło nagle w drugim pokoju...A mama powiedziała, ze chyba straszy...

Artefakt_Diabła - ja bym szału dostała będąc dzieckiem i widząc jakieś oczy pod sufitem :)

Ja rozumiem - wierzyc w zjawiska nadprzyrodzone. Sama sie tym kiedyś jarałam, na szczescie mi przeszło. Ale w kazdej fantazji dzecka widziec duchy to juz jest przegięcie.

rozwijać wyobraźnia. Moja córka miała przyjaciela- kota, który wychodził ze ściany i tańczył na środku pokoju :)

a ja wierze w takie rzeczy...dzieci czesciej widza duchy niz dorosli...po paru latach to zanika...moze rzeczywiscie cos tam mu sie ukazuj czego ty mozesz nawet nie zauwazyc...a to jest nowy dom?...mieszkał tam ktos kiedys?...a moze ktos zmarł wam z rodziny?

ale to malutkie dziecko i moze dlatego sie nie boi.jakbym miała z 6 lat to pewnie też bym sie zdygała

Haha :D wyimaginowani przyjaciele to juz w ogóle klasyczna rzecz :D Kazde chyba dziecko na którymś tam etapie rozwoju takiego mialo :D No moze nie kazde, ale bardzo duzo :D

Czemu dzieci miałyby widzieć częściej ?:) Ja tam jak byłam dzieckiem to nic nie widziałam :) a wyobraźnie miałam wybujałą strasznie... ;)

teżmiałam zmyślonego przyjaciela i to baaaardzo dziwnego.ale to nie to...

A ja pamiętam jak byłam dzieckiem to bałam się zwykłego cienia kwiatka bo wydawał mi się jakąs osobą albo wydawało mi się że ktoś stoi za drzwiami :) Mój młodszy brat miał ostatnio jazdy że ktoś stoi w pokoju i patrzy na niego ale nie bał się też :) :D Raz to się tylko zdarzyło, może się chciał popisać albo coś mu się przyśniło... ja tam osobiście nie wierze:)

Też jestem zdania ,że to wyobraźnia lub coś się odbija:) jak byłam mała wydawało mi się ze mój czerwony króliczek wychodzi z łózka w nocy na spacer.A cień zagiętej rury na domu na przeciwko wieczorami wyglądał jak zła czarownica chowająca się za ścianą, bałam się jej do tego stopnia ,że nie wyglądałam przez okno bo ubzdurałam sobie ,że jak zobaczy że patrze to mnie porwie;]