samotność po raz 100

Ja nie wiem jak to jest z tymi szarymi myszkami. Mam przyjaciółkę, której zawsze wszędzie pełno, głośno się śmieje a przy tym...(jak mówi) nienawidzi facetów, a oni prawie biją się o nią. A moje kuzynki, szare myszki wciąż są same i światełka na horyzoncie nie widać. Chyba jednak trzeba postawić na umiarkowaną przebojowość ;)

hmm a chciałabyś być żoną swojego męża, bez swojego zdania ? Może po prostu to nie są osoby, których poszukujesz ? Myślałaś może o jakiś portalach randkowych ? Może warto założyć taki profil z adnotacją: mężczyzna który szuka "miłości,przyjażni" i myśli poważnie o związku ... także jeśli szukasz "przygody,seksu" omiń ten profil! Co Ty na to ?

Autorko, mogłabyś odpowiadać również na posty innych uczestników dyskusji? wyżej na pomarańczowo zapytałam, ile masz lat :)

wszyscy uczestnicy dyskusji mają 25-26 lat, daję sobie obciąć mały palec u lewej nogi ;)

do Lipstick: 26

Ja wyprzedze autorke:) mam 24

Nie wyprzedzilam:)

No ja rocznik '85.

tak w skrócie: faceta można poznać wszędzie, ja 2 mies.temu poznałam na ulicy sympatycznego włocha (ok ok precz ze stereotypami :P ), było fajnie, 2 tyg.ekstra zabawy, a teraz- wspaniałe wspomnienia i kolega z południa. :D Ja znow odnoszę wrażenie, ze sporo facetów szuka żony na już. A ja nie będę nikogo wbrew sobie uszczęśliwiać :o

Aha wiek 26 lat to z pewnością wspaniały okres. Człowiek wie czego szuka, zauważa wady partnera i akceptuje je. Tak na "hop siup" nie ma sensu wchodzic w zwiazek. Na kazdego przyjdzie pora :)

jest tylu samotnych ludzi, szkoda ze nie potrafia sie jakoś odnalezc...jak miałam faceta cały czas sie koło mnie ktos krecił, terazjestem sama ...i cisza ...chciałabym kogos w koncu poznac, zle sie czuje samotnie....

Lipstick gdyby oni tylko szukali żony na już....ach marzenie :) Ja już nie wiem, czego oni szukają. Najczęściej trafiam na konsumpcjonistów tzn. skonsumować jak najszybciej:D , albo facetów, którzy wprawdzie nie chcą konsumować na pierwszej randce ale nie chcą się również wiązać i właściwie sami nie wiedzą czego chcą. A panowie, za których dałabym się zabić, wybierają inne. I takie mam szczęście.

hmm..no a ja kiedys spotykalam sie z takim facetem ktory myslal ze bede zachowywac sie jak stateczna pani, pytal o znajomosc jezykow, chec wyjazdu za granice, umiejetnosci w zakresie gotowania, upodobania seksualne. I kiedy pewnego dnia zrobilam cos spontanicznego...szalonego,to potem on sie obrazil, stwierdzil ze "myslalem ze dziewczyny w twoim wieku mysla troche inaczej" albo odnosze wrazenie ze ty na razie chcesz sie pobawic facetami" bleeee Po winie dostawial sie do mnie ( na szaliku mialam takie wisienki to on pow. " ooo jakie ladniutkie wisienki, ciekawe czy te pod bluzeczka sa tak samo smakowite" ) Sorry, ale zemdlilo mnie

hmmm coś mi tu nie gra. Po ilu randkach zwykle całowałaś butem swoich kolegów ?

i zasadniczo jest tak ze ci faceci ktorych nie chce - łażą za mną , dzwonią... a ci ktorzy mnie sie podobaja albo zajeci albo jacys niedostepni Kiedys z kolezanka ustalilysmy kilka podstawowych zasad- cechy ktore musi posiadac facet 1) wysoki -ok.180 2)z poczciwym IQ 3) zaradny 4) ze zdrowymi zębami :P 5) sympatyczny (tj. zabawny umiarkowany optymista) ............ to tyle! I wiecie co? Zaden poznany nie spelnia tych 5 warunkow :D można się załamać

hmmm coś mi tu nie gra. Po ilu randkach zwykle całowałaś butem swoich kolegów ? do mnie to było Macieju? czy nie do mnie? :)

lipstick=> idealne kryteria, mam identyczne :) i tez uwzgledniłam w nich zeby, i te chyba by były na pierwszym miejscu...;]

lipstick,nie do Ciebie, ale możesz też odpowiedzieć, ciekaw jestem :-) Swoją drogą, "przyzwoite IQ" to się zaczyna od ilu ? Bo ja ze swoimi 79 i ukończoną informatyką na politechnice chyba się nie łapię ;)

Lipstick, tzn., że ja chyba nie sprawiam wrażenia statecznej pani. Z drugiej strony, czuję się 20 lat starsza od wszystkich moich znajomych rówieśników. Mężczyźni w tym wieku rzadko są poważni, odpowiedzialni i wiedzą czego chcą. Najczęściej podobam się starszym ode mnie mężczyznom, oni też mi się podobają, problem w tym, że często są już żonaci, więc o niczym mowy być nie może.

magdaaaaaaaaa - te kryteria były napisane losowo ;) hihi Moja znajoma miala 2 kryteria - zeby + wzrost I ma teraz cudnego Męża Huberta :)

maciek...lubie scisłe umysły..naprawde, chyba taki fetysz...jak sie dowiaduje ze facet ma scisły umysł, to odrazu urasta w mych oczach :D

Ojj dziewczyny, chyba mamy identyczne sytuacje. Ja tez lubie starszych i takim ja sie podobam, tyle ze wlasnie, zony i dzieci. A co do statecznej pani -absolutnie taka nie jestem hmm...ja czuje się bardzo młodo, wygladam na kilka lat mniej, we mnie drzemia dwie natury, dlatego facet majac mnie ma i diablice i aniolka :D mrrau hihi

moje kryteria: ciepły czuły serdeczny kochany poważny odpowiedzialny szlachetny z dużą wiedzą o świecie musi mieć fajną pasję miła powierzchowność

Noo scisłowcy ponoc są bardziej konkretni...silniejsi ;) ja w matmie slabiutka zawsze bylam A co do ilosci spotkan z facetami - 2,3 Kiedy orientuje sie ze kolesiowi chodzi tylko o jedno to jest to 0,5 spotkania :P

no to mamy to samo chyba...:)) ja tez wolałabym starszego, ale wszyscy którzy by mnie interesowali są zajeci...

zapomniałam dodać: bezwzględnie!!!! -klasyczny dżentelmen - ale muszę mieć wrażenie, że potrafiłby mnie obronić:D

hmm to nie wiem, w takim razie powinienem mieć tysiąc kobiet chętnych, a niestety jest lekko inaczej ;)

oj Macku, mysle ze Twoje IQ , BMI odpowiadaloby mi ;) A informatyka...toś Ty ratunek dla mojego kompa hihi

Lipstich=> konkretni, o to własnie chodzi...o żeeesz, pomyslałam o scisłym umysle i juz sie nakręciłam tak mało mi trzeba...macie jakies takie zboczenia jak np. ja na punkcie jakiejs cechy??? kolor włosów, oczu czy jakas cecha charakteru????

BMI ? wtf ;) w dalszym ciągu nie rozumie gdzie są te tysiące kobiet czekających na faceta takiego jak ja ;-)