Był ktoś w związku z rozsądku?

Tak jak w temacie.. Czy to ma sens?

Ja kiedyś związalam się z facetem własnie z rozsądku, był świetnym kandydatem na męża, ułożony, inteligentny, bogaty (moi rodzice byli nim zachwyceni). On szalał za mną, mogłam mieć wszystko ... ale brakowało mi najważniejszego do stworzenia szcześliwego związku -MIŁOŚCI. Myślałam ze skoro on jest taki dobry to pewnie po czasie cos do niego poczuje, nic bardziej mylnego. Poprostu nie dałam rady. Obecnie kocham faceta, z którym niestety nie mogę być. Ale jedno wiem, nigdy nie pakuj się w związek z rozsądku, bo będziesz się męczyć i nigdy nie zaznasz prawdziwego szczęścia!!!

Moglam miec super faceta ktory swiata pozamna nie widzial ale stwierdzilam, ze poczekam i zoabcze moze wieksza milosc sie znjadzie...nie znalazlam sie mam 36 lat i zaluje bardzo ze nie chcialam tamtego...:(

i zostałaś starą panną bu hahhahahahhahahhahahahhaha;):):) było nie wybrzydzać jak cie facet chciał :) miłość minelaby po 2 , 3 latach itak itak. a teraz ... zdziwaczałaś i tyle :)