jestem ateistka a rodzice tego nie akceptuja

jak mialam przyjac pierwsza komunie powiedzialam rodzicom ze nie chce bo nie wierze w boga... no ale co to dalo... stwierdzili ze jestem jeszcze dzieckiem i gadam glupoty... no i do komunii mnie zmusili. Za 2 miesiace skoncze 18 lat a za miesiac mam bierzmowanie. no i oczywiscie rodzicom nie da sie wytlumaczyc ze nie chce... czy moga mnie znowu zmusic?? jak mam z nimi rozmawiac?? w domu mam 3 wojne swiatowa...

nie ma czegoś takiego jak ateizm, chyba ze to nowomodna nazwa pogaństwa, kazdy w coś wierzy,czy tego chce czy nie głupio robisz, nie pomogę ci :P

nie wierze ze oprocz umyslu czlowieka cos moze nami kierowac. ze jest cos "wyzszego niz czlowiek. dlaczego glupio robie..

gada glupoty i ma wszy. nowomodna nazwa poganstwa to neopoganizm i wcale nie jest alternatywna nazwa ateizmu, kreaturo bez szkoly :o

julka, wspolczuje ci, bo wiem co czujesz - przechodzilam przez to samo... :O

ja????

katolicy uwielbiają wytykać innym ludziom wady i jak źle postępują. nie musisz słuchać rodziców. po co masz robić coś wbrew sobie.

przeciez do cholery jestem czlowiekiem i mam prawo do decydowania o tym czy w cos wierze

latwo jest mowic 'rob co chcesz i zyj w zgodzie ze soba', kiedy jest sie doroslym i nie mieszka sie z rodzicami... trudno nie sluchac rodzicow, kiedy cie utrzymuja...

ale ja ju nie wiem jak mam ich przekonac;/ oni mnie do tego poprostu zmuszaja;/

niestety twoi rodzice maja prawo do wychowywania cie w swojej religii...

no to prosze bardzo, rozbierz zegarek na części, wlóż do woreczka i potrząsaj tak długo aż siłą twojego umysłu sie złoży :P

mnie tez rodzice zmuszali przez wiele lat, odpuscili sobie dopiero z pol roku przed moimi 18 urodzinami, kiedy zrozumieli, ze nie uda im sie mnie przekonac do swojego wyznania... miej nadzieje, ze twoi rodzice tez niedlugo dojda do wniosku, ze zmuszaniem nic nie osiagna... ;)

Zrób to bierzmowanie, przecież chooy cie to obchodzi. Nawet rodzicom należy kłamać, bo oni także okłamują ciebie. Po urodzinach oblejesz wiarę ciepłym moczem oficjalnie :P

Ja tez nie jestem bierzmowana i jakos z tym zyje :D

"no to prosze bardzo, rozbierz zegarek na części, wlóż do woreczka i potrząsaj tak długo aż siłą twojego umysłu sie złoży" no to se kurwa wez ten zegarek i idz z nim do kosciola ukleknij przed oltarzem i zacznij sie modlic zeby "bog" go zlozyl... wyjmij i sprawdz czy jest zlozony. zjeb totalny.

nienawidze nawet chodzic do kosciola;/ jak patzr na tych kretynow to az mnie odzuca...

Tez tak mam, dlatego tam nie chodze. Szkoda czasu i nerwow!

ja nie czaje o co chodzi z tym zegarkiem, moze mi ktos wytlumaczy? nie ma rady, chyba musisz isc do tego bierzmowania... na pocieszenie ci powiem, ze sa koscioly, ktore daja to od reki, nie trzeba chodzic na jakies tam spotkania i inne... usmiechnij sie, za 2 miesiace juz skonczysz z tym na zawsze :)

pewnie o to że bóg stworzył zegarek :D a ropy naftowej wydobywać nie wolno żeby diabły miały czym pod kotłami palić