poszedł na impreze beze mnie

miał u mnie spać, ja jestem zmeczona po pracy...chcial, zebym z nim poszla do kuzyna na grilla nie mam siły...a on poszedł... smutno mi troche...

A to aż taka tragedia? Ty jesteś zmęczona, on chce się zabawić... Fajnie, że nie jest do Ciebie przyklejony jak majty do dupy.

ale umawialismy sie inaczej...mial ten wieczor spedzic ze mna... trudno, poszedł, po prostu jest mi przykro.... uzaleznilam sie cholernie tyle :(

no ale pytal czy pojdziesz tzreba bylo sie przelamac i isc było by Wam obojgu prztyjemnie a tak to tobie przykro a on sie zapewne dobrze bawi

a on już pewnie tam jakąś laskę obraca

caly czas macie zamiar ciagnac jedno za drugim?:O gwarantuje szybkie soba zmeczenie:P

Zwiazek to dwoje ludzi, ktorzy maja prawo miec wlasne zycie, sprawy, znajomych. Nie wyobrazam sobie spedzania czasu tylko i wylacznie z partnerem. To byloby chore. Teraz on poszedl na grilla, a kiedys przeciez ty umowisz sie z kolezanka na ploteczki, prawda? I to jest absolutnie normalne. Nie wymagaj od faceta, zeby spedzal czas tylko i wylacznie z toba, bo szybko sie soba znudzicie.

jak jestes zmeczona po pracy to co mu po tym zeby zostac u ciebie na noc? chyba nic no nie

Zupełnie się nie zgadzam. Skoro wolał grila niż noc z dziewczyną to ozncza, że niewiele ona już dla niego znaczy.Nie uważam, aby w związku każdy chodził sam na różne imprezy czy spotkania.Wszędzie powinno się chodzić razem o ile komuś zależy na długim związku. Za dużo swobody tylko popycha do zdrady. Na 100%.

ze zmęczoną dziewczyną? Niech odpocznie, jak się wyspi moze humor jej się poprawi. A chłopak w ten sobotni wieczór chce sie troche zabawić. Czy to coś złego?

stokrotkass Do zdrady popycha takze nadmierne przywiazanie partnera, objawiajace sie totalnym "pzyklejeniem" i obrazaniem sie za samodzielne wyjscia gdziekolwiek. Znasz przyslowie "Nawet kota mozna zaglaskac na smierc?"