Nie chce mieć dzieci - czy jest jeszcze ktoś taki?

Lubie dzieci, a one lubią mnie. Ale nie chce mieć własnych, gdyż boję się że je źle wychowam, że je skrzywdze, że w przyszłości będą miały do mnie żal, że je nierówno traktowałam. Nie chce mieć dzieci - bo nie chce je sprowadzać na ten świat - nie chce narażać je na stres, współzawodnictwo, ocene. Ból i płacz. Nie wiem też czy moje dzieci będą zdrowe, nie wiem też czy będą zadowolone ze swojego wyglądu - a to może przyczynić się do ich flustracji. Dlatego nie chce mieć dzeci.. po co mi one?

nie chce też abym przez nie doświadczała smutku. Mam 27 lat.

posiadania dzieci więc w czym problem? z czego tu sie tłumaczyć? masz do tego prawo.

wiem, ale mało kto to rozumie.

a ja chce wymienić uwagi z osobami które czują jak ja.

Ja mam dzieci i bardzo je kocham. Ale calkowicie rozumiem, ze ktos moze ich nie chciec. Co prawda twoje dylematy wydaja mi sie straszliwie sztuczne, ale masz do nich prawo. Znam ludzi, ktorzy swiadomie wybrali kariere i nie zdecydowali sie na dzieci. Wolno im. I zyja sobie caliem dobrze, nie zalujac swojej decyzji. To twoje zycie i sama zdecydujesz, jakie ono bedzie. Lepiej nie robic niczego na sile.

JAteż nie chce miec dzieci, nie chce, bo nie wytrzymałabym z nimi, takie małe i wrzaskliwe, bez chwili spokoju. Mogę zając się dzieckiem znajomych, ale na godzinę, dwie. Sama też nie chciałabym go urodzic, to musi byc straszne. No i później taka odpowiedzialnosc. Moje postępowanie rzutowałoby na całe jego życie. Nawet jakby mnie już nie było. Lepiej żeby nie miało takiej matki.

Ja nie chcę miec dzieci bo jestem nieodpowiedzialna egoistką. Przyznaję się otwarcie. Nie znam tez faceta, który moim zdaniem nadawalby się na prawdziwego ojca. Nie chciałabym aby moje dzieci miały do mnie żal o cokolwiek. Moim zdaniem jak cos robić, czy byc kimś, to tylko z przekonania, z sercem i umiejętnie. Bałabym się być taka matką jaką dla mnie była moja matka. Nie mogłabym żyć ze świadomością, że moje dziecko moga czekać podobne problemy jak mnie. Doświadczyłam przemocy psychicznej ze strony najbliższej mi osoby. Mój jedyny powazny a zarazem ostatni związek skończył się z powodu mojego silnego strachu przed zajściem w ciążę. Nie chciałbym również aby moje dziecko poświęcało czas i pieniądze na wizyty u psychologa...

Cytuje Twoje slowa.. Bałabym się być taka matką jaką dla mnie była moja matka. Nie mogłabym żyć ze świadomością, że moje dziecko moga czekać podobne problemy jak mnie Balabys sie? Boisz sie? Czego? Kogo? Siebie? Nie masz swojego charakteru??Jestes soba czy Twoja matka?? Tez przeszlam wiele mam dwojke doroslych dzieci ktore kocham i one mnie kochaja,wiecej mam juz wnusie pare tygodni i nie ma nic piekniejszego na swiecie pochylajac sie nad nia nic nie mowiac i widziec jej rozesmiana buzke. Dzieci placza?? Tak bo tylko w ten sposob daja znac ze cos nie tak a co robimy my?Obrazamy sie,placzemy, krzyczymy na siebie a ponoc jestesmy dorosli :) Dobranoc.

Ja nie chce miec dzieci, tak samo jak ty lubie je a one lubia mnie, ale nie widze spedzac z nimi dluzej niz 2 h dziennie. Chce zyc wlasnym zyciem robic co chce a nie poswiecac sie dla innych, moze kiedys zmienie zdanie ale watpie

Ja tez nie chce miec dzieci, ciaza jest oblesna juz nie powiem z czego robi sie wiadro po porodzie. Po za tym nie znosze malych bachorow tych wrzaskow...

tak, my w laboratorium usuwamy dzieci do smieci