Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a teraz coś z zupełnie innej..

Czy zostawilibyście dziewczynę dla młodszej, szalonej, nowej ale....?

Polecane posty

Gość a teraz coś z zupełnie innej..

No dobra, tp pytanie nie jest do końca normalne:D Wyobraźcie sobie (panowie oczywiście...) że jesteście w długim związku. Z fajna, ambitną dziewczyną. Znacie swoje rodziny, znacie siebie, pracujecie dużo, ale wyjeżdżacie razem, spędzacie weekendy itd. Nie we wszystkim do siebie pasujecie, ale ogólnie jest ok, jest to stały i długi związek, lubicie swoje rodziny. Czy bylibyście się w stanie rozstać z taką dziewczyną, gdybyście poznali inną. Młodszą, dość nietypową, taka, z którą się dobrze dogadujecie, pasujecie do siebie, z którą chce się wam rozmawiać praktycznie o wszystkim? Ale dziewczyna jest dziwna, ma trudny charakter i nie jest zbyt ładna. Za to lubicie jej towarzystwo i coś was ku niej ciągnie. Pewnie nieznane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszołomom religijnym
sam nie wiesz czego chcesz szkoda tej twojej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajacu idz juz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz coś z zupełnie innej..
No jestem w szoku;) Myślałam, ze zarz mnie zjedziecie od kretynek:) Pytam poważnie, bo nie mam pojęcia, co siedzi w męskich głowach. Jeśli ktoś udzieli odpowiedzi, mogę napisać, dlaczego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia120219
zamień się mozgiem z kimś mądrzejszym, żal mi Ciebie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważaj bo mój
narzeczony chciał sie tylko zabawić w krótki niezobowiązujący romans przed slubem z szaloną małolatą o wrednym ale jakże fascynujacym charakterze. Szczególnie, ze w domu miał spokojna łanię... Dowiedziałam się przypadkiem... Spakowałam rzeczy i nigdy więcej mnie nie zobaczył... Minęło 7 lat od tego czasu a on nadal przyjeżdża do domu mojej siostry i wypytuje o mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz coś z zupełnie innej..
nie wiem, po co baby wchodzą na każdy topik adresowany do płci męskiej i robią zamieszanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niespecjalnie potrafie sobie to wyobrazić :O chociażtaka jak z opisu by mnie nie zechciała \"Młodszą, dość nietypową, taka, z którą się dobrze dogadujecie, pasujecie do siebie, z którą chce się wam rozmawiać praktycznie o wszystkim? Ale dziewczyna jest dziwna, ma trudny charakter i nie jest zbyt ładna. Za to lubicie jej towarzystwo i coś was ku niej ciągnie. \" ale już ma dziewczynę która mu pasuje więc po co ma zmieniać? bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszołomom religijnym
to byly powazne odpowiedzi.skoro jestes ta kobieta to moze tylko ci sie wydaje ze sie rozumieliscie itd. a ta druga jest brzydka, glupia ..... moze dla tego faceta jest odwrotnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz coś z zupełnie innej..
No ok, ale nie jestem facetem. Moja koleżanka insynuuje, że osoba, która uważam za dobrego znajomego, ma do mnie jakiś męsko-damski interes. Ale to jest bardzo normalny i porządny człowiek, trochę z dusza dziecka, ale chyba nie takiego, co to musi pomacać wszystko i wszystkiego spróbować:O Nie chce mi się w to wierzyć. Tym bardziej, że jest starszy, ma swoje życie, ma dziewczynę, z która jest bardzo długo i jakoś nie wydaje mi się, żeby chciał ode mnie czegokolwiek. Po prostu mnie lubi, tak jak kumpla. Lubi ze mną rozmawiać. Ale koleżanka oczywiście swoje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maczos
Bez wahania! Jak by tylko jakas mlodsza sie natrafila to bym swoja stara zuzyta 30stke wywalil z domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz coś z zupełnie innej..
No bardzo śmieszne:O Ale ten facet też ma tyle lat, co jego dziewczyna, więc nie jest już pierwszej młodości:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważaj bo mój
jak jesteś brzydsza to co sie pytasz?????? Mój były nie zadał się z brzydszą a jak go zostawiłam to do dzisiaj jest sam (tzn.ma na raz albo aż mu się znudzi-przynajmniej tak mówi mojeje siostrze) a tamtą od razu zostawił. Niestety u mnie nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz coś z zupełnie innej..
No dobra, wiemy, że nie ma szans i że nie ma po co wracać, a mimo wszystko chodzi za tobą a tobie to poprawia samopoczucie:D Pytam, bo właśnie nie chce mi się wierzyć domysłom i insynuacjom mojej koleżanki:O Czy mężczyzna nie może rozmawiać normalnie z kobietą, nawet lubić przebywać w jej towarzystwie, bo to od razu musi coś oznaczać?:O Koleżanka mówi, że wie swoje. I ciągle mnie męczy, jak on chce pogadać, dzwoni, to robi głupie miny i strzela oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz coś z zupełnie innej..
Nie wiem, czy jestem brzydsza, bo nie wiedziałam jego dziewczyny nigdy, jakoś mnie nie interesuje specjalnie, wiem, że jakąś ma i że spędza czas z jej rodziną. To wszystko. Ja zbyt piękna nie jestem, bardzo przeciętna. Kiedyś jak poszliśmy na piwo i narzekałam na swój wygląd, on powiedział, że wygląd liczy się tylko dla nastolatków, którzy niedużo wiedzą o życiu i że on się już dawno nauczył, żeby tak nie oceniać ludzi. No i oczywiście zaprzeczył, że taki ze mnie brzydal itp.:D Ale ogólnie wygląd tutaj nie ma nic do rzeczy. Po prostu chciałam podkreślić, że nie jestem specjalnie atrakcyjnym osobnikiem, raczej takim zwykłym. Chyba z dziewczyną, która nie jest zbyt piękna, można się po prostu przyjaźnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punkt E
Ja tak robie juz od kilku lat, od poczatku w zasadzie zwiazkow, na poczatu sobie chodzilem na imprezki i sobie ruchalem, roznie czasem ladniejsze czasem brzydsze tak zeby sprawdzic co lepsze. Ale po pewnym czasie i w pewnym wieku to nudzi, bylem w kilku zwiazkacha i nie powiem ze nie patrze na urode, ale aktualnie jestem w zwiazku z dziewczyna ktora jest z zamoznej rodziny, dwa lata temu kupilismy sobie domek w luksusowej dzielnicy i zyjemy sobie spokojnie, niczego nam nie brakuje. Jestesmy razem ale nie wiem jak dlugo to potrwa, nic przeciez nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna sie przyjażnić, można. A kolezanka wrażen chyba szuka... ja tez mam wielu kumpli, którzy mają dziewczyny, a bardzo sie przjaźnimy i tylko tyle. Chociaz ja atrakcyjna jestem:). Przyjaźń męsko damska jest możliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno nie istnieje takie
cos jak przyjaźń damsko-męska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskajeka
przeciez wiadomo jak to sie skonczy - i na co ci to pytam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×