Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brrrrrrrrrrrrrrrr

Ona nadal czuje coś do byłego...

Polecane posty

Gość brrrrrrrrrrrrrrrr

Kiedyś jak gadaliśmy to powiedziała, że to stara historia i teraz chce poznać mnie, jakoś tak to szło. Dzisiaj wysłałem jej smsa na dobranoc i dowiedziałem się, że jest smutna, bo nie potrafi się uporać z pewnymi sprawami. Że jest ktoś komuś kiedyś bardzo ufała i on wie o niej wszystko, ale są z dwóch różnych światów. I ta osoba wraca do Polski na dniach i z drugiej strony ona się cieszy, bo to jedyna osoba, która ją rozumie i potrafi jej doradzić. No i pożegnała się oschle. No to jej odpisałem, że powinienem jej chyba w ogóle nie przeszkadzać i też się pożegnałem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Nie wiem co mam robić. Ona jest z innego miasta i widziałem się z nia dopiero raz na żywo. Co mam w takim razie robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Nie wiem czy warte zachodu jest teraz walczenie o dziewczynę, której praktycznie nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagłubiona
daj jej troche czasu .. Ja mam obecnie podobna sytuacje .. Nadal czuje cos do bylego , ale spotykam sie z kims innym .. Tez ostatnio walnął focha.. Powiedział"lepiej bedzie dla Coiebie, jesli nie bedziemy sie spotkac,a ja nie bede Ci juz mącił w głowie.."..Chcial wyjsc z mieszkania, ale mu na to nie pozwolilam .. Zna moje uczucia, jestem szczera..(ale czy napewno?) .. Ta dziewczyna nie jest jeszcze rozliczona uczuciowo sama ze soba .. Tylko chyba czas moze na to pomoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no to inna bajka.. tylko raz się widzieliście? :O no to nie wiem czy jest sens wypruwać sobie flaki.. a powiedz mi: czy sądzisz, że to TA JEDYNA? ogólnie czy już coś zaiskrzyło etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Mi się poodobało na tej jedynej dotąd randce i wróciłem z niej zauroczony. Minął już równo tydzień od niej i trochę ochłonąłem. Gdybyśmy się spotkali szybciej to myślę, że mogłoby by mnie coś wziąć. A nie było konkretnego iskrzenia, pocałunek w policzek, bo wiadomo, pierwszy raz ją widziałem na oczy. Zagłubiona - czyli to tak jakby podobnie, z tym, że ja nie mam szans oddziaływac na nią dobrze, bo nie jestem w pobliżu jej na codzień... Teraz ten chłopak wróci, ona z jednej strony się cieszy, z drugiej smuci :/ Walnąłem focha w tym ostatnim smsie, fakt... Nawet nie wiem jak to odkręcić i co pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagłubiona
ee .. moze i warto ..sprobowac. Mieliscie napewno ze soba kontakt za nim sie poznaliscie na zywo.. Napewno Ci pisala o sobie i swoich zyciowych historiach,wiec musiales wiedziec o jej bylym. Ja sie ciesze,ze ten "moj"teraz obecny wyciagnal mnie z tego calego bagna. Po rozstaniu z eksem siedzialam praktycznie tylko w domu(dom,praca,dom)..A dzieki niemu jakos odzyłam ..Wiec i Ona moze odzyje dzieki Tobie. Skoro napisala, ze chce Cie blizej poznac.. tzn ze mysli ze jestes warto jej zainteresowania .. Spróbuj.. Jesli nie Spróbuje sie nie dowiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo zaczniesz działać typu: niespodzianke jej zrobisz przyjeżdżając do jej miasta albo może być po sprawie.. Powinieneś ją jakoś zauroczyć. A na pewno byłaby mile zaskoczona dziewczyna jakbyś ni z tego ni z owego nagle ją odwiedził - wiem co mówię, bo żyję w związku z mężczyzną, który mieszka 150 km ode mnie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Tak mówiła przed naszym spotkaniem. Teraz nasze kontakty przycichły, ona ma niby maturę i w ogóle... Jakoś wszystko się pochrzaniło. Przed spotkaniem cały czas ze sobą gadaliśmy, jakieś dwa tygodnie w sumie. Było pięknie. Teraz mało, że rzadziej gadamy, ona się nie odzywa często, a i ja nie chcę jej przeszkadzać to jeszcze dowiaduję się nowych szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
A jak ją odwiedzę? Ona nie jest z tego miasta, w którym się spotkaliśmy. Poza tym nie sądzę żeby to byl dobry pomysł, przecież na dobrą sprawę ja jej nie znam! A tu takie szopki już robić? Dopiero raz się spotkaliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagłubiona
Mozesz oddzialywac na nia dobrze.. Nie musisz byc codziennie przy niej fizycznie.. ale mozesz byc emocjonalnie.. Facet dzieki ktoremu zaczynam sie podnosic z tego wszystkiego.. WE wszystkim mnie rozumie ..Duzo ze soba piszemy,dzwonimy..ostatnio nawet czesto sie widujemy.. Ale za nim zaczely sie spotkania.. minely jakies 2 miesiace od "poznania"..(nie chcialam sie z nim sptokac,nie chcialam nikogo poznawac)..Przez te dwa miesiace,potrafil mnie tak podbudowac ana duchu..dzieki smsom, rozmowa, zrozumieniem..Ale potrafil,tez doprowadzic mnie do łez... Sama nie wie co ma robic .. to sie cieszy i sie smuci.Nie ma rownowagi emocjonalnej.. Poprostu pogadaj z nia szczerze i sie wypytaj.. skad u niej takie reakcje ..zeby sama przed soba odpowiedziala na Twoje pytania... Zacznie myslec.. Mi to chyba pomoglo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego faceta na wakacjach poznałam, każdy do siebie wrócił, a ponieważ cholernie mi zależało na nim, to tego samego dnia jak wróciłam z wakacji, to wsiadłam do PKS i pojechałam do niego :) to była najlepsza decyzja mojego życia ;) ja nie byłam pewna jego, on mnie - bo to niby wakacyjna znajomość, ale udało się nam i naprawdę jest zajebiście :D przez telefon zbyt wiele nie zdziałasz.. takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagłubiona ma rację, ale wg mnie takie rozmowy odbyć w 4 oczy.. co innego gdybyście się już sporo znali (ja codziennie wiszę na telefonie, uwielbiam z moim lubym rozmawiać), ale jeśli ledwo co się znacie to dziołcha niekoniecznie może chcieć przez telefon rozmawiać na osobiste tematy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
A co mam teraz zrobić? Bo walnałem focha, że może powinienem w ogóle jej nie przeszkadzać, napisałem 'dobranoc' oschle i tyle. Nie wiem jak teraz z tego focha wybrnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagłubiona
A moze poprostu nie sprostales jej wymagania ?I teraz nie wie jak zerwac kontakt .. Szkola szkola ... ja tez mam egzaminy.. ale jakos znajduje czas dla Niego.. Najlepsza szczera rozmowa.. I nie jezdzij gdzies tam bez zapowiedzi lepiej.. skoro to taka krutka znajomosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
My się znamy maksymalnie z miesiąc, ale i tak mniej chyba... Widzieliśmy się raz. Jesteśmy na stopie koleżeńskiej. I co ja mam wydziwiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może po prostu się spytaj czy ma wolny czas :) ale wówczas (z tego co piszesz i co można wnioskować) ona najprawdopodobniej powie że nie ma czasu.. Z pewnością będzie miała, ale będzie chciała się spotkać ze swoim ex... prawda boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Zagłubiona - już właśnie zakładałem tu tematy, że nie podołałem i w ogóle, bo wciąż mam takie myśli. Ale skoro gada ze mną normalnie, dzisiaj na gg zagadała to chyba nie jest źle. Zagadała i napisała, że nawet smsa jej nie wyślę, a ja na to, że może jej się znudziłem. Stwierdziła, żebym sobie nie dopowiadał. A dla kogo ma czas? Tego kolesia nie ma w Polsce, ale wraca wkrótce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagłubiona
NApisz jej jutro, ze nie wiedziałes jak zareagowac to napisałes troche oschle.. Spytaj sie jak Ona sie czuje , czy nadal mysli o byłym .. Wszystko co Cie interesuje ..ale musisz to z wyczuciem robic .. Tylko nie mac jej glowy jeszcze Twoja osoba (Twoimi fochami itd).. tylko staraj sie "rozumiec",wspierac, wysluchac (przeczytac).. no i moze doradzic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Ona jeszcze przed spotkaniem pisała, że nie będzie w tym okresie miała czasu na spotkanie i mieliśmy nawet sprzeczkę o termin naszego spotkania, bo potem niby nie miałaby kiedy, az po maturach dopiero. Nie wiem, nie lubię takich niejasnych sytuacji. Nie wiem co ona o mnie sądzi, jakie ma plany wobec mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
No i w ten sposób zostanę jej pocieszycielem-przyjacielem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jaka kobitka z niej.. bo jeśli skryta romantyczka to może rzeczywiście warto odpuścić sobie fochy i nie mówić jej o tym, że on źle się czuje z powodu jej ex. ale jeśli jest dziewczyna, która lubi mieć przysłowiowego faceta z jajami, to takie umilanie się do niej może przynieść odwrotny skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra.. więc może tak: zadzwoń do niej i niech Ci powie jaki termin spotkania jej najlepiej odpowiada. Jeśli zacznie marudzić, że dopiero po maturze, to Ty powiedz, że po jej maturze już nie będziesz miał czasu. Postaw sprawę jasno. Nie rób z siebie kapciocha.. :O nie czekaj wiecznie na księżniczkę.. bo prawda jest taka, że dla chcącego nic trudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Wiesz, okres matury to jednak ważny czas i ja ją potrafię zrozumieć. z drugiej strony staram się nie nastawiać na nic, bo mimo wszystko potem będą wakacje i wtedy jak wrócę do domu będzie nas dzieliło parę godzin drogi. A ona niby romantyczka i szuka kogoś na stałe, ale wiadomo jak to z wami bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak to z nami niby bywa? kurde.. jakbyś w całości znał historię moją i mojego faceta, to by Ci oczy na wierzch wyszły, że istnieją jeszcze normalni ludzie.. wierni, kochający, szczerzy i starający się.. ja osobiście sporo takich osób znam, może to kwestia towarzystwa, w jakim człowiek się obraca. Co byś nie zrobił, to albo będzie dobrze albo źle. Ty ją lepiej znasz niż my. To jest takie gdybanie. Zrób tak jak uważasz i to co uważasz za najbardziej stosowne. Daliśmy Ci trochę przykładów, przeanalizuj je na spokojnie, zastanów się co i jak i działaj/nie działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Kompletnie nie wiem co jej pisać... Napisała mi przed snem o jakimś kolesiu, a ja mam jutro o tak napisać? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta normalna
nie typowa desperatka z kafe i powiem szczerze, mimo filmowych zapedow walki o kobiete- odpusc sobie Chlopcze widziales ja tylko raz i raczej taki ktos jak byly nie powinien Cie interesowac i nie powinienes o nim nawet zbytnio wiedziec to ona powinna teraz zdecydowac czy chce powrotu do bylego,czy powrotu nie chce, czy umie sobie poradzic z rozstaniem, czy nie a Ty powinienes zachowac swoja godnosc i nie pozwolic na jakies wybory ja albo tamten zrobiles tak naprawde ok, co by tutaj zenska plejada starych panien nie wypisywala a ona jesli nie umie sie zdecydowac, niech straci Ty nie tracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta normalna
i jak juz napisales,ze nie przeszkadzasz, nie przeszkadzaj, badz konsekwentny i slowny , nie pisz poczekaj,az napisze sama ja mam w ogole charakter skreslacza i nawet bym sie nie zastanawiala i nie bawila we wspomnienia o bylym i jakies popierdolki wynurzen z przeszlosci i starala sie o takij osobie zapomniec i isc do przodu ale rozumiem,ze sa bardziej ulegli ludzie, wiec po prostu czekaj na jej ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×