Czerwona plama, jakby pokrzywka... Czy ktos wie, co to moze byc?

Zauwazylam przed chwilką, że syn ma w polowie na szyji w polowie na policzku taka czerwona, dosc spora plame, wyglada to tak, jakby wpadł na pokrzywe.. dzwonie juz od 15 min do lekarza, zeby umowic sie na wizyte, ale ciagle zajete! .. czy ktoras wie, co to moze byc?

Dodam, że rano tego nie miał.. pojawiło się tak nagle..

może uczulenie ma na coś??może coś zjadł nowego??

No właśnie nie. Nigdy na nic nie byl uczulony, je cały czas to samo.. Jedynie wczoraj na spacerze łzawily mu oczka.. nie wiem, moze to przez te cholerne pylki w powietrzu? Więc nie wiem czy isc z nim do lekarza, czy moze za bardzo panikuje.. tak patrze i powoli mu to schodzi..

może czymś obratł sobie,bawił się jakąś częścią od czegoś i pocierał .To,że oczka łzawia na takim wietrzeto nic dziwnego.Ja bym z lekarzem poczekała,bez przesady.Ale ty rób jak uważasz.

Idź do lekarza - to na pewno nie zaszkodzi. Ciężko powiedzieć co to jest nie widząc tego.

Rano mial pod broda takie dwa babelki, wlasnie jakby dotknal pokrzywy, a 2 godziny pozniej polowe szyjki i policzka z takimi babelkami w dodatku zaczerwienione, teraz dla odmiany ma to miejsce lekko rozowe... chyba jeszcze wstrzymam się z tym lekarzem..