Dziewczyna odeszła, lecz wciaż mnie kocha...

Witam...mam teraz bardzo zawiła sytuacje, powoli juz nie daje rady wiec prosze o rade... Bylem 17 miesiecy z dziewczyna. Obecnie mam 20 lat a ona 16. Poznalismy sie i nie bylo od razu wielkiej chemii, jednak przeciagnely nas problemy zyciowe i poodobienstwa charakterow, pokochalismy sie :) I tak bylismy razem, poswiecalem dla niej wszystko, zrezygnowalem z kumpli i innych przyjemnosci by miec dla niej zawsze czas, czuwalem z telefonem, jezdzilem do niej kiedy chciala, zawsze bylem dla niej :) Ona mowila ze nie musze, wystarczy zebym ja nie zdradzal i kochal...ale ja chcialem tak mesko pokazac jak mi zalezy. 5 miesiecy temu poznala w swojej szkole 16-stolatka, zakochal sie w niej po uszy i jej to zaimponowalo. To ona go zdobyla a nie on ja. Moja byla dziewczyna jest mloda i nie dziwne ze zaangazowala sie w taka romantyczna milosc... Kochala go i byla ze mna, bo mnie rowniez kochala. Odeszla miesiac temu, bo chciala mu dac szansa bo widziala jak sie stara a takze sprawdzic czy bedzie z nim szczesliwsza... Mimo to wciaz mnie kochala i kocha, spotyka sie ze mna, caluje, tuli i pociesza, mowi ze nie chce zebym cierpial, ale nic nie poradzi na to ze go kocha i ze dala mu szanse. Mowi ze nie wie kogo bardziej kocha...nie chce mnie tracic i ranic, ale chce tez byc z nim...kocha rowniez mnie... Nie wiem co teraz robic :( mowi ze gdy im nie wyjdzie wroci do mnie, ale narazie nic na to nie wskazuje a ja sie mecze :( moja byla mowi, ze jesli ja kocham to pragne jej szczescie i zebym dal jej szanse...ale bol jest wiekszy, patrze jak chodzi z innym, mlodszym gowniarzem, to dla mnie upokarzajace ;/ Powiedziala ze po prostu czuje ze chce byc z nim, ale dalej mnie kocha i nie chce mojego nieszczescia :( Jednak z nim laczy ja szkola i znajomi... Co mam zrobic by szanse by wrocila do mnie byly wieksze?? Byc przy niej i pokazywac ze ja kocham i czekam, co pokaze jej moja milosc i moze dzieki temu wroci, poczuje ze mnie kocha bardziej, bo wiazal nasz zwiazek, problemy, charaktery a nie chemia i taka mlodziencza milosc? Ale wtedy bede niesamowicie cierpial :( A moze zerwac kontakt zeby poczula, jaki bylem wazny, bo jesli sie cos traci to wtedy sie to bardziej docenia? Kocha dwoch i tez jej ciezko, jednak ma go i jeszcze przyjaciolke, a ja nie mam teraz nikogo :( mam ja ale nie jako dziewczyne, kocham ja ale za bardzo boli patrzenie jak jest z innym, nie moge tak trwac przy niej :(

Jak dla mnie dziewczyna niedorosła do tego aby być z kimś na stałe... I nie załatwia się tak takiej sprawy.. I źle zrobiłeś, że tak łatwo wszystko rzuciłeś dla dziewczyny... Po prostu tak się nie robi, nie można się odciąć od wszystkiego... Zawsze trzeba mieć do wszystkiego zdrowy rozsądek. A Ty już na początku, żeby Jej zaimponować, rzuciłeś wszystko... To nie na tym rzecz polega..

Nie można poświęcać całego życia prywatnego jednej osobie... Nie jesteście niczym związani... Wy tylko chodziliście ze sobą, byliście razem... Przecież w małżeństwach nigdy nie jest tak, że ludzie odcinają wszystko i wszystkich i skupiaja się tylko na sobie nawzajem... Dla mnie.. no zaskoczyło mnie takie postępowanie..

Poznając dziewczynę w takim wieku po prostu samo przez się, że to jest jeszcze mimo wszystko dziecko. I nie bierze sie wszystkiego na serio.... A autor tak to potraktował... Ty myślałeś o dziewczynie, narzeczonej, ŻONIE a Ona... Nie ten przedział wiekowy na takie sprawy...

jestes młody wiec przemilcze to co opisałes :D jedyne co moge powiedziec w tym temacie to zacytowac słowa pewnej piosenki zespołu Tilt \"Jeszcze bedzie przepieknie , jeszcze bedzie normalnie...\"

No może przesadziłam ;) Ale chciałam pokazać, że jest taka spora różnica miedzy Nią a Nim... ;) Taaaa.. burza hormonów szaleje w głowie dziewczyny... Kocha jednego, jest z innym którego też kocha, ale od razu zaznacza, że jak z tym drugim niewypali to ten pierwszy będzie w zapasie... :D Lepsze niz serial brazylijski.. ;)

Ale to bardzo dojrzala dziewczyna :P Wiem ze na pierwszy rzut oka kochanie dwoch osob jest glupie :P Ale ona nigdy nikogo nie miala, nie miala bliskiej osoby, miala ciezko w zyciu jak i ja. Teraz dwie osoby mowia ze jest dla nich calym swiatem i czuje ze kocha ich dwoch. Chce dla jednego dobrze i dla drugiego, nie zrezygnuje z zadnego bo jak mowi kocha obu i nie przezyje bez zadnego. Ma biedna metlik w glowie...i teraz pytanie co mam robic w takiej sytuacji, zostawic ja i dac jej czas na przemyslenie zeby zobaczyla kto jest wazniejszy czy trwac przy niej i czekac az to sie rozwiaze (czyli czy jednak w koncu poczuje ze mnie kocha bardziej)

Pozatym nie mam hormonow w glowie i ona tez nie jest rozchulala nastolatka...oboje chcemy stale bezpieczne zwiazki w ktorych dwie osoby sie kochaja...tylko po prostu jest mloda i pewnie musi przezyc szkolne milosci, tylko sie boje ze ta szkolna milosc moze dlugo trwac ;/ a ja ja naprawde bardzo kocham...cale zycie z nia powiazalem...

Młodziutka jest jeszcze i głupiutka. Wiesz wydaje mi się , że ona jeszcze nie dorosła do poważnego związku. Najlepiej jakbyś ją olał i znalazł sobie kogoś w swoim wieku :)

Nie wmówisz mi że 16 letnia dziewczyna jest dojrzała i nie jest głupiutka bo to Ci nie przejdzie na 100% .

życzę Ci tego abyś zobaczył jak to jest z dojrzałą kobietą w Twoim wieku a nie z dzieciakami

Uwazacie ze nie jest mozliwe poczucie ze kocha sie dwie osoby? Moze nie jest az tak dojrzala ale jest, tak by mnie olala i powiedziala nara. Mimo wszystko dalej mnie kocha i przy mnie jest...pogubila sie po prostu, ciagle problemy, trudna przeszlosc, brak kogolwiek...a teraz dwie osoby dla ktorych jest calym swiatem, nie chce tego tracic

Po prostu to jest jej 5 minut :) To dziewczyna z nich korzysta i wydaje mi się że jej nie interesuje zbytnio czy kogoś swym zachowaniem urazi czy nie . Po prostu natrafiła jej się fajna opcja, czuje się teraz ważna itd . :) Ale wiesz mi się wydaje że z tym 16 latkiem to ona raczej się nie ustabilizuje i pewnie wcześniej czy póżniej wróci :) ale ja już na twoim miejscu jej bym nie przyjmowała...

Bezedury czemu nie warto ? Paliłeś kiedyś znawco? :P

Eee nie codziennie nie warto :) :D

Bo Wy mysliscie ze poszla do innego i mnie zlala i patrzy tylko na siebie :P Nie, to nie prawda. Kocha innego a jak wiemy dziewczyna gdy kocha jest najslabsza. Koles czekal 5 misiecy na nia az wreszcie da mu szanse by z nim byc. Pare miesiecy wahala sie czy ode mnie odejsc. Teraz ze smutkiem patrzy jak ja cierpie i tez nie jest to dla niej latwe, ale jest jednak...nie obiecywala mi ze ze mna zostanie do konca zycia a milosc nie wybiera...to nie jest burza hormonow, widzialem jak poswieca sie dla mnie i dla niego, potraktujcie ja troche dojrzalej a nie piszcie ze to mlodziara ktora nie wie co robi. Wpadla w sidla kiedy mysli ze kocha dwoch kolesi, dorosle dziewczyny tez tak maja

"Ale to bardzo dojrzala dziewczyna Wiem ze na pierwszy rzut oka kochanie dwoch osob jest glupie Ale ona nigdy nikogo nie miala, nie miala bliskiej osoby, miala ciezko w zyciu jak i ja." --> autorze ile w życiu mogła przejść 16sto latka? Przecież ona nawet nie ma dobrze rozwiniętego organizmu a co dopiero psychiki, to dziecko. Sam nie jesteś za dorosły, mimo, że możesz legalnie kupić sobie piwo w sklepie. Nie ma sensu bawić się w takie gierki jak czekanie aż znudzi się 16sto latek w którym sie "zakochała". Z miłością Wasza sytuacja nie ma nic wspólnego. Sam się z reszta przekonasz. Daj sobie spokój i poszukaj jakiejś poukładanej dziewczyny bo z tą zniszczysz sobie tylko psychikę.

Przekreslacie ja bo ma 16 lat i jest mloda. Mlodzi nie umia kochac i byc w zwiazkach>? Jak by byla niedojrzala to by szalala na imprezach, zaliczala kolesi, mowila ze ich kocha a po miesiacu sie rozmyslala. Skoro przez 17 miesiecy bylismy razem to chyba nie jest taka niedojrzala. Owszem, nie ma tyle doswiadczen w zyciu, ale zapewniam Was ze potrafi kochac...

Jesteś zakochany i nosisz różowe okulary kolego. Nie spinaj się tak, chyba wszyscy przechodzili przez takie miłości w tym wieku :) Kiedy miałam 16 lat też uważałam, że jestem dojrzała, nic bardziej mylnego :)

autorze tematu musze sie zgodzić z moimi poprzednikami.. 16-lenia dziewczyna nie może być dojrzała emocjonalnie i nawet fizycznie, ona nie kocha ani ciebie ani tamtego..w takim wieku nie można wiedziec co to milość to są hormony, zauroczenia ale nie miłosć..ty skoro piszesz takie głupoty to niewiem czy ty tez czasem niemasz 16 lat... takie bzdury pisze 20-latek

Nie jestem typem romantycznego zakochanca ktorego nosi chemia, jestem realista. Nie latam za piwem i kumplami, dojrzale traktuje tematy zwiazkow i miloscil. Nie pokochalismy sie przez rozowe okulary. Zreszta po 17 miesiacach chemia zanika i jesli sie czuje ze sie dalej kocha nawzajem, to jest to cos dojrzalego. Mimo mlodego wieku zdecydowala sie na zwiazek ze starszym kolesiem chodz mogla latac za mlodziakami i sie bawic. Chciala bezpieczenstwa, zwiazku i milosci. Kocha i czuje jak najlepiej potrafi. A ja po prostu nie rezygnuje z niej bo naprawde czuje ze ja kocham i nie panuje nade mna chemia i rozowe okulary, zapewniam Was...

masz 20 lat a jesteś zwykłą mameją ,laska manipuluje tobą jak dzieckiem tak jeszcze na nią czekaj as potem niech ci na łeb wejdzie i nasra ... chłopie weż sie za siebie albo on albo ty ...i przestań skomleć jak baba.

Bezedury - nie traktuj mnie jak glupiego ciotowatego kolesia co sie zapatrzyl w mloda laske. Uwierz ze umiem odroznic sikse i suke od dziewczyny ktora sie naprawde stara. Nie mam rozowych okularow i nie zapatruje sie w kazde jej slowo itd. Odbywamy naprawde dlugie powazne rozmowy i przez ten czas ktory z nia bylem troche ja poznalem i wiem ze nie ma zlych zamiarow. Jakbys rozumial dziewczyny to bys wiedzial ze sa podatne na milosc i wtedy sie gubia i sa najslabsze, robia bledy ale nie chca zle. Jest to mniejszosc ale sa takie laski. Nie lata za kasa, zabawa i kolesiami z okladki Bravo.

Ale widze ze tutaj sa sami "macho". Typu: znalazla se innego wiec to suka i trzeba ja pogonic zeby wyjsc na swoje ;]

"Mimo mlodego wieku zdecydowala sie na zwiazek ze starszym kolesiem chodz mogla latac za mlodziakami i sie bawic" ale ty pierdoliosz głupoty, daje sobie głowe uciąc ze jestes teraz naćpany, heeh 15 latka niewie co to związek, milość, bezpieczeństwo, wiec nie gada głupot że sie na to decydowała, no widzisz i teraz bawi sie z kolesiami i napewno daje dupy..po zapewne dała tobie..jak juz spróbowała seksu wieku 15 lat..to laska nie należy i niebedzie należec do cnotliwych

oczywiście że go nie traktuje poważnie ...podeszła go i mu wode leje.

:o

dała dupy juz w tak młodym wieku...to bedzie sie puszczać..

wiesz co ona cie nie kocha, sam zobacz jak ty ja kochasz poznalbys inna zostawil bys ta, ktora kochasz, by zobaczyc jak jest z ta nowa???!! zostawil bys ja by sprawdzic czy z ta druga bedziesz szczesliwszy? a po co masz sprawdzac skoro kochasz ta jedna i z nia jestes szczesliwy ? wg mnie ona cie nie kocha jest za mloda by zostaw w stałym zwiazku a moze szuka ksiecia z bajki? i co nie wyjdzie jej z tym 16latkiem, wroci do ciebie za jakis czas pozna innego i histria sie powtorzy... radze ci lepiej zebys nie traktowal jej powaznie, zostaw ja, poznaj kogos w swojim wieku, kogos dojzalszego emocjonalnie, zabaw sie z przyjaciolmi. nie czekaj na nia bo jest za glupia dla ciebie, poznasz kogos lepszego!!! powodzenia :)

up