pieszczoty i pocalunki

poznalem dziewczyne, z ktora na 3 spotkaniu sie calowalem, a na 4 sie piescilismy rozebrani do pasa. czy myslicie, ze jej sie podobam (ona mowi ze bardzo)? ja mysle ze tak, bo na 4-tym spotkaniu takie zblizenie to jednak dosc szybko. aha, zeby nie bylo - dziewczyne traktuje powaznie, nie na zasadzie, szybko zaliczyc i z glowy. zalezy mi na niej.

więc w czym problem?

czy moge jej zaproponowac petting na kolejnym spotkaniu...

myśle że kwestia "traktowania poważnie" działa w dwie strony, dlatego ty możesz traktować ją poważnie a ona ciebie? sam musisz to wyczuć, ile rad i instrukcji byś tu nie dostał - wszystkie mogą być dobre ale czy w toim przypadku się sparawdzą. ja wiem jedno ; na początku do kobiety trzeba podchodzić z dystansem i żeby zaangażować się osobiście w związek tak na 100% musisz być pewny, bo ona to wykorzysta i będzieś jak ten jeleń... z dziewczynami trzeba ostrożnie... ale podoba mi się postę waszych spotkań ... a robiliście to w domu w samochodzie.... chodzi mi o pieszczoty ?

Do pasa od dołu czy od góry?

u mnie w domu, to porzadna dziewczyna, w sensie nie leci z pierwszym lepszym. mysle ze ona czuje ze ja ja traktuje powaznie, ale jednak dla niej to jest szybko...

chyba podobasz jej sie srednio ja ze swoim lubym kochalam sie jakies 5h po pierwszym spotkaniu ( znalismy sie wczesniej pol roku na odleglosc) :D

ja znalem sie z nia na odleglosc duzo krocej niz ty. powiedziala ze dobrze caluje itp.

ales glupi!

ssij pałe

myśle ze petting jest fajna sprawą a to czy powinieneś jej to zaproponować to jakoś tak sobie widze. wszystko wyjdzie w praniu i wystarczy jedno spojrzenie a wszystko będzie jasne. No co mówisz kobiecie ;słuchaj petting? a ona odpowiada że tak no ico dalej... kto pierwszy ;P fajnie jak cała przygoda rozwija się i nie ma scenariusza ;) to tak samo jak chodzenie na randki z osobą którą poznajesz a z własną żoną . Z żoną to jest wszystko jasne bo jest Twoja a z kobietą z którą zaczynasz się poznawać jest inaczej . jeszcz dreszczyk bo nie wiesz co ona myśli w danej chwili i to jest pociągające, boisz się nie spalić palnąć jakiejś gafy. Jesteśmy w końcu ludzmi ale nie chcemy popełniać błędów na osobach na których nam zależy. Mówie ci gienek, nie ptaj się tylko niech to się jakoś samoistnie rwinie jak nie na tym spotkaniu to na następnym, fajnie jest jak coś jest nieprzewidywalne, bo tylko tkie sytuacje pozwalają stawać nam się zdobywcami ;)

dzieki misiek! dokladnie tak zrobie! pozdro!