mam pewien problem, jak myślicie co mi jest? mianowicie...

od kilku dni odczuwam delikatny ból członka. początkowo ciężko było mi go zlokalizować ale w końcu stwierdziłem że boli mnie sam czubek (ujście cewki moczowej - tak to się chyba nazywa) . pomyślałem że mogę mieć zapalenie cewki moczowej choć stwierdziłem też, że poczekam na rozwój wypadków i gdyby było gorzej wybiorę się do lekarza. . od tego czasu minęło już kilka dni a sprawa się nie wyjaśniła. niby \"na oko\" wszystko wygląda normalnie. żadnego zaczerwienienia, żadnych wycieków a mimo to gdy go dotykam, chwilami podczas stosunku odczuwam dziwny ból. kombinowałem już, że może to podrażnienie od jakiegoś balsamu (w sumie pierwszy dyskomfort poczułem po jakiejś godzinie od wysmarowania \"go\" balsamem - poślizg na hiszpana) no ale jeśli takie w przeszłości miewałem to szybko to ustępowało - góra dwa dni. . współżyje tylko z jedną partnerką i ufam jej na tyle, że nie ma nikogo na boku i to od niej jakiegoś gówna nie złapałem. grzybica to też raczej nie jest bo już to przechodziłem i zupełnie inaczej to wyglądało. zaczynam się poważnie niepokoić...