po roku po slubie a juz spodobal mi się ON........

od pierwszego wejrzenia:) studiujemy razem.... czasem mysle i marze ze chodzimy na randki, kochamy się namietnie,.... rozmiawiamy, cos bardzo mnie do niego ciagnie, jak jade pociagiem na studia tylko wypatruje czy on jedzie i czy sie spotkamy.. on oczywiscie o niczym niewie, o moich uczuciach... tak po prostu zauroczylam sie no :) :( wyszlam za maz pol roku temu i wcale nie z przymusu:(

w tytule MIALO BYC PÓŁ ROKU :) poprawiam

heh..jakbym slyszla wlasna historie..;/ z tym ze slub za rok...a jestesmy 5 lat ze soba a ja sie chyba zakochlam..;/

kakaka i co zamierzasz zrobic.. jeszcze nie wzielas slubu..

u mnie jest tak ze jak go nie widze to to cos jakby znika'' a czasem jest taksilne ze tak marze o nim :) ale i taj wiem ze kocham meza mimo ego dziwnego uczucia;(

takie sa skutki brania slubu w mlodym wieku :O

rany!! kobiety robicie sie gorsze od facetów :o

mam 24 lata wcale to nie jest taki mlody wiek:(

dupencjaa i tak kurde jest tak sie rozpadają małżeństwa

po roku po slubie a juz spodobal mi się ON kandydaci do małzenstwa powinni przechodzic testy na 1/próznosc 2/chwiejnosc emocjonalna 3/ chcicowatosc podejrzewam ze 99% odpadło by w przedbiegach i nie zakwalifikowało by sie do II tury ;) to własnie tak jest jak dzieci za wszelka cene chca byc dorosłymi

nie wiem..nic nie zrobie..bo tamto nie ma szans....