Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luska69

Kocham innego!!!

Polecane posty

Gość luska69

Kocham innego. jakkolwiek by to nie brzmialo. mam 24 lata i meza od dwoch lat. Niestety zakochalam sie. Nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska69
świetny pomysł:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochlon kobito
to nie pierwszy i nie ostatni raz. poki co nic n ie rob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witaj autorko pytania, jestem w podobnej sytuacji z tym że ja mam dwójkę dzieci. Moje pytanie brzmi czy to jest osoba przypadkowo poznana czy niespełniona miłosć z dawnych czasów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
och, jak ja nie lubie takich szyderczych wypowiedzi jakie padly z ust ladaco... ludziom sie wydaje ze to taki kaprys kochac innego mezczyzne :( a prawda jest zupelnie inna.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phhhj
Wzięcie ślubu to też nie taki taki kaprys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
...moj maz obiecywal przed Bogiem kochac mnie i szanowac do konca zycia... i co ? jakos przez te kilka lat naszego malzenstwa okupionego tylko moimi łzami, tylko moim ratowaniem tego malzenstwa, nie uslyszalam "kocham" z jego ust... tak to jest jak sie ludzie pobieraja z powodu ciazy... gdybym wtedy miala ten rozum co teraz... p.s. nikt nie ma pojecia co znaczy podejmowac proby ratowania zwiazku, proby rozmow, i slyszec "zamknij morde, mam juz dosc Twojego narzekania..." to chyba nieuniknione ze predzej czy pozniej taka kobieta, gdy dojrzeje i zmadrzeje, pozwoli sobie na milosc... szczegolnie gdy jest jej spragnona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxv
Wychodzicie za mąż z wpadki, dla pieniędzy, żeby się wyrwać z domu. A później jest płacz jak się naprawdę zakochacie. Same jesteście winne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
porozmawiaj moze z tym trzecim..i jego zona (jak ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraleczka80
oczywiscie ze same sobie jestesmy winne ! ale do tanga trzeba dwojga... i do ciazy, i do malzenstwa i do jego ewentualnego ratowania ! nie zycze nikomu takiej rozterki !!! a Ty Luska69 moze za krotko jestes po slubie i nie zrobilas wszystkiego by go naprawic... ? ...ja na przyklad bardzo sie staralam... inicjowalam tysiace rozmow o nas, prosilam by maz wybral sie nawet do seksuologa ( bo i potrzeby seksualne nagle stracil) albo bysmy oboje skorzystali z pomocy jakiejs poradni malzenskiej... ale tylko mnie wysmiewal... i on tez sobie sam bedzie winien jak zostanie sam...! :( a te pelne jadu komentarze moze sobie darujecie skoro nawet nie wiecie o czym tu ludzie pisza...?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×