Mam 30 lat, a nie mam żadnych przyjaciół

Nie mogę na nikogo liczyć, nie potrafię nikomu zaufać.

przybliz sie, dam ci calusaka

A wróciłeś może z wyprawy dokoła świata? I teraz myślisz co dalej?

dlaczego z wyprawy dookoła świata?

to taki typ charakteru

Może trzeba było zostać w Tybecie. Nigdy nic nie wiadomo gdzie komu może być dobrze. A ty znowu do Polski. Liczysz że dostaniesz tu znowu pracę? Ze ułozysz sobie życie? Ze znajdziesz przyjaciół?

Bo tak się robi w Polsce. Ktoś dostaje dobrą pracę w wieku 25 lat i w wieku 28-29 lat już nie może. Nie - myślę, że 20 lat ma to zaczyna pracować, uczy się. Wszystko bez sensu oczywiście jak to w Polsce. 28 lat no to już musisz powziąć pewne decyzje i wtedy ...masz już dosyć. Wypaliłeś się. No to chcesz urlop bezpłatny. Nie da się. No to Cię wyrzucają, a ty masz tyle pieniędzy, że postanawiasz objechać świat. I robisz to. I teraz masz 30 lat i myślisz co tu dalej...

Za granicą byłem tylko raz i to tylko w celach turystycznych. Nie zamierzam wyjeżdżać w celach zarobkowych.

Hmmm... ale ja nie mówię o celach zarobkowych tylko o podróżach. Masz 30 lat to jesteś z miasta... i tyle. A jeśli nie tak to w sumie czemu nie masz żadnych przyjaciół - to dziwne. Przyjaciół się nie ma jak się za dużo pracuje. Na pewno pracujesz za dużo, dobrze zarabiasz i NIGDY byś nie wymyślił podrózy dokoła świata. Bo Ci żal kasy. Na dodatek jesteś z Warszawy, a wszyscy wiedzą jacy tam są ludzie.

dddd......odstaw leki :o:D

Guzik prawda. Jestem z 20-tys. miasta, a pracę dostałem dopiero miesiąc temu i nawet 1000zł netto nie zarabiam.

O 20 tys. miasto. Trudno to nazwać miastem. Miasteczko. Też w czymś takim ugrzęzłam. Każdy wie tam wszystko najlepiej. Ja moje miasteczko nazwałam DLA SIEBIE Stolicą REGIONU oraz MAŁYM WROCŁAWIEM. Zależy jeszcze jakie miasteczko...to jest strasznie nadęte. W sumie mają powody, ale jednak wolę takich ludzi, którzy mają powody by być z siebie zadowolonymi i są jednak skromni. Nie? Widzisz - i jak tu z tego świata chcieć wracać do Polski. Pierwszy powód :(

A co robisz w tym miasteczku 20 tys?

z taka pensja raczej trudno o kumpli;)

Pracuję w biurze.

Facetom kasa zwisa , a dla pana spod sklepu 1000zł to jakieś 200 butelek wina eldorado

co dziś taki atak zdesperowanych i depresyjny nastój ?

No to nie pracujesz zbyt ciężko. Zwłaszcza o 9.34. Pewnie jesteś strasznym nudziarzem, co? I myślisz teraz... jak się tu zmienić... ale w sumie po co. No dobrze - a wcześniej co robiłeś? Od biura do biura czy coś innego?

czyli raj na ziemi do upadłego.

Do 25 roku życia studiowałem, a potem byłem bezrobotnym.

No właśnie niby 4zł to nic ale daje tyle radochy niektórym...

Byłeś 5 lat bezrobotny? A z czego żyłeś? Kradłeś? Czy co? W więzieniu siedziałeś? Trudno zgadnąć. Pochwal się. Może to moja najbliższa 5 latka?

nic nie rozumiem z tej dyskusji :D

Motyw alkoholowy jest chęcią ukazania starej prawdy iż przyjaciela na 1 dzień możesz mieć za 4zł tzn. za jedno Wino popularnie zwane bełt lub pryta.

nieznośna lekkość odbytu.... - to zaaplikuj sobie dawkę "ddddd" będziesz w miarę kumała

nie macie co robic, tylko uzalac sie nad soba ? zapraszam, przyjedzcie, pomozecie :P trzeba dzialke wygrabic, kojec dla psa nowy

motyw alkoholowy sie pojawil wiec w to wchodze

W Lidlu nawet za 3zł dostanie, piłam i muszę stwierdzić, że całkiem wykwintne :-o

Aby w turban dawało