Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LILULA

nie pozwole zeby ktos mnie skrzywdzil tak jak ON!!!!!

Polecane posty

Gość LILULA
Malentas mam 28lat a ON mi pisał chce spędzic reszte mojego zycia z tobą to teraz brednie,kłamstwa jak mówią lepiej byc kochanym niż kochać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz
mialam i nadal mam to samo a minelo juz 4 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to ja też się przyznam, że u mnie minęły 4 miesiące, i narazie mam dosyć Miłości. Zbyt brutalnie się skończyła. Ale cóż, liczę na to, że w końcu poznam kogoś, kto pomoże odbudować wiarę w Miłość... ;) Jeśli chcesz się wyżalić, to chętnie z Tobą porozmawiam na gg. Grupa wzajemnego wsparcia jest bardzo ważna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILULA
u mnie mineły 3 miesiące po tym jak odszedł bo poznał inną młodszą moze ładniejszą nie wazne nigdy juz nie chce się głupio zakochać....i trwać w tym 6lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku odszedł do starszej, w mojej opinii brzydszej. ;) No ich strata! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz
ja akurat sama to zakonczylam,nadal go kocham ale tak bylo lepiej,rozsadniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz
zgadzam sie,nie da sie zakochac w innym,to nie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILULA
u mnie najlepsze były deklaracje które składał ze nigdy o tobie nie zapomne zawsze będziesz dla mnie wazna nawet jak będzie inna itp głupoty a pózniej cisza czekałam czy nie zapomni czy będzie się odzywał,pamiętał i co cisza....wyrzucił mnie z swojego zycia jak zepsutą zabawke.....jak mozna zapomniec o kims z kim było sie 6lat jak mozna byc tak zimnym.....zero uczuc,zero wspomnien nie moge tego zrozumiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILULA
bo ja juz teraz wiem ze ON zawsze będzie tam gdzies w srodku i zawsze będe o nim pamiętac tylko moze nie będzie tak bolec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham czytać takie opinie :D:D:D:D Nie zakocham się... a jesteś pewna, że to była tak naprawdę miłość ? Ja cierpiałam półtora roku po jednym facecie, nie obeszło się bez pomocy psychologicznej, bo chyba bym z tego nie wyszła, zawaliłam przez niego rok na studiach, przez rok czułam codziennie jak mi serce pęka... ból w klatce piersiowej nie do opisania.....codzienne płacze, marazm, zamykanie się w sobie.... Wypłakałam swoje... czas zabliźnił tą ranę.... tak samo jak pomoc innych ludzi :) Od tego momentu minęło już sporo czasu... i szczerze ???? Jestem szczęśliwsza niż byłam kiedyś :) A mojego obecnego faceta kocham jak nikogo dotąd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILULA
u mnie to ON był lekiem po moim pierwszym załamaniu gdy pierwszy raz ktos inny zostawił blizne bardzo się starał obiecywał ze ON mnie nigdy mnie nie skrzywdzi zebym mu zaufała bo zawsze będzie ze mną juz do konca a ja się bałam ale zakochałam sama nie wiem kiedy i co teraz to wszystko okazało się kłamstwem czy kiedy kolwiek będe mogła komus zaufać?? po czymś takim chyba raczej nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mówisz tak po 4 miesiącach od rozstania.... poza tym niestety, ale leczyć nieudaną miłość innym facetem..... trzeba być albo zbyt młodym na związki, albo mieć zbyt ciasny rozum.... jedyna rada????????? nie popełniaj już raz popełnionych błędów... chcesz płakać ? wyj, krzycz, wal pięściami w stół... masz ochotę coś rozwalić ? idź na siłownię i się zmęcz.... rób zakupy nie umawiaj się na randki nie kontaktuj się z tym facetem, i gdy on spróbuje powiedz, żeby dał ci spokój.... wprowadź to w życie na pół roku.... i odezwij się wtedy, co się zmieniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILULA
karygodne zachowanie ja GO nie chciałam odpychałam bo potrzebowalam czasu zeby zagoic ból który zadał ktos inny,broniłam się na wszystkie mozliwe sposoby ale im bardziej mówiłam NIE ON bardziej do mnie legł jak pszczoła do miodu...a teraz prosze znalazł inną ..ehhh i juz krzyczałam ,płakałam ale teraz tylko zal nic więcej ze on szczęsliwy a mi pozostał smutek i podarte zdjęcia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówię, że chcę leczyć nieudaną miłość innym facetem. Bo dalej Kocham. Dalej boli mnie to jak postąpił. Dalej cierpie. Mówię tylko, że wierzę że kiedyś będzie mi to jeszcze dane. Nie dziś, nie jutro. Ale za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie było nie porozumień :) jedna z was pisze jedno, druga drugie :) Malentas.... najważniejsze, że to wiesz... i w to wierzysz.... bo w to uwierzyć najciężej na pewnym etapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×