Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Baśka dojrzała

Pobudzający rower

Polecane posty

Gość Baśka dojrzała

Czy to normalne, że jestem podniecona po jeździe na rowerze? Po dłuższej jeździe jestem wilgotna,mam ochotę na seks, a moja łechtaczka jest nabrzmiała. Czy inne kobiety też tak mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwira....
Tez tak mam. Kiedys brandzlowałam się w lesie, bo byłam tak podniecona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to bylo
elwiro ja trzeba siedziec i na jakim siodelku i ile trzeba przejechac zeby sie brandzlowac chce takich doznan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec ponury
Jezdzi sie bez siodelka, wtedy sa takie doznania. Aczm sztyca dlizsza, tym lepsza. Przy odrobinie szczescia wyjdzie gora i uniemozliwi przelykanie napojow z bidinu ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na facetów
też tak może działać. Mi się zdarzało jak jeździłem w ciasnych spodenkach. Najgorsza wtopa była kiedyś na rowerku treningowym. Byłem młodym studentem, wtedy to reakcje organizmu były zupełnie poza kontrolą. Pedałowałem sobie, a spodenki miałem zdecydowanie za ciasne. I wkrótce w nogawce pojawiło mi się pokażne zgrubienie, któego za nic nie mogłem ukryć ani nawet przemieścić z racji ciasnych gatek. A obok dwie panny pedałują. Świadomość, że one to widzą za nic nie pozwoliła mi ochłonąć. A teraz to myślę, że może one miały radochę i same też trochę zawilgły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefa stara dupa
pewnie, ze tak moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×