Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaaaaaaa

Chłopak zostawił mnie z dnia na dzień a ja nie wiem dlaczego... Dół...

Polecane posty

Gość załamanaaaaaaa

Wszystko było cudownie, jak w bajce i nagle po kilku dniach dziwnego zachowania odszedł nie podając konkretnego powodu... I nie umiem sobie z tym poradzić, nie wiem co się stało, jestem załamana... Było nam tak dobrze, nigdy się nie kłóciliśmy, wiem, że traktował mnie bardzo poważnie, mieliśmy masę planów... Co się stało :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrzejszy od ciebie
hej ze mną było tak samo ...to kurewsko boli,pewnie się zastanawiasz czym zawiniłaś ?ja już tak mam 4 miechy i nic nie wymyśliłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la mam ba P
czesc mam to samo po kilku dniach dziwnego zachowania , przestalam nic nie znaczyc , przestalam byc wazna , nawt gdy pisalam sms ze chce powiedziec kocham na dobranoc odpowiedz byla glowa mnie boli jutro... tyle ze ladowarka zostala w pracy i wiem ze jutro juz nie bedzie nawet sms ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrzejszy od ciebie
idz do niego i zapytaj wprost "o co ci kurwa chodzi " dowiesz się prawdy albo go olej ...ludzie którzy nie umieją rozmawiać o uczuciach nie powinni chodzić po tej ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tylu ich jest, może to nie był ten przeznaczony. Jeszcze każda spotka tego jedynego, a smucąc się z powodu odejścia tego, który odszedł przedłużacie tylko wszystko. Nie chce, to nie. Znajdzie się taki, co zechce i może będzie o wiele fajniejszy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaa
ale chodzi o to, że wszystko było pięknie, naprawdę, na każdym kroku słyszałam, ale przede wszystki widziałam, że jest ze mną szczęśliwy, że jest zakochany... i nagle co? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmm
U mnie też tak było. Po 3,5 letnim związku zostawił mnie z dnia na dzień- niby wszystko układało się dobrze. Dzień wcześniej jeszcze do mnie dzwonił i mówił, że Kocha, nastąpnego zerwał- bo podobno się wypaliło i już. Okazało się że sobie znalazł inną. I to była cała przyczyna. Minęły 4 miesiące, i dalej mi z tym ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamana, a może on tylko ma jakiegoś doła i chwilowo wszystko olewa? Różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ma jakieś problemy
i nie chce cię w nie mieszać, alebo po prostu zakochał się w innej i nie ma odwagi ci powiedzieć, że to koniec. Druga opcja bardziej prawdopodobna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmm
Bo podobną chcą nam zaoszczędzić prawdy. Aczkolwiek jakby w moim przypadku od razu się przyznał- to kopnęła bym go w czułe miejsce, żeby moja następczyni pożytku nie miała. ;) Myślę, że tego się tak naprawdę boją- złości kobiety. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam identyczną sytuacje jak Twoja autorko..z dnia na dzien dowiedziałam się że to koniec.. a dlaczego? bo pojawiła się inna.. tylk ow moim przypadku moi znajomi przepowiadają mi, że to chwilowe..że on psozaleje i wróci.. bo juz raz tak zrobil..rozstaliśmy się kiedyś na trzy miesiące.. a pozniej wrócił z miną zbitego psa.. ech tylko chyba ja już nie będę w stanie w chwili obecjnej przyjąć go z powrotem.. mimo że kocham go miłością absolutną..gdyby nie zrobił mi tyle krzywdy peewnie znów bym wybaczyła.. z resztą..sama nie wiem jak zachowam się za kilka miesięcy..boje się że miłosć do niego zwycięży wszystko..nawet pozwoli na jego powrót..mimo tych moich żalów..mojego bólu, upokorzeń :( nie umiem być silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaa
ale dlaczego inna kiedy było nam ze sobą super? poza tym to nie jest typ podrywacza, miał tylko 2 związki oba po 6 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza82
Autorko, Kafeteria nie powie Ci dlaczego. Owszem, dziewczyny mogą mieć rację zarówno z dołem, problemami czy inną kobietą. Ale to są tylko domysły. Czytając to wszystko tylko nakręcasz w sobie tę spiralę, ale dalej nie wiesz co się stało. Zgadzam się z "mądrzejszym od ciebie", jeśli nie zapytasz wprost, to się nie dowiesz. A ludzie, którzy nie umieją mówić o emocjach i powiedzieć prawdę nie nadają się do związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaa
my byliśmy ze sobą niecałe pół roku, i to naprawdę była bajka, z nikim tak nie miałam, czułam się szczęśliwa, kochana, chłopak zabrał mnie do swojej rodziny, przedstawił wszystkim, miał setki planów, wszystko było idealnie i ja to widziałam, tydzień po świetach przyjechał do mnie, całkiem zmieniony, inny głos, inne zachowanie, jak nie on, powiedział, że ma jakieś wątpliwości, ale nie wie skąd i potrzebuje czasu na poukładanie sobie wszystkiego,2 dni później dostałam smsa pisanego jakby nie jego ręką, że on nie odwzajemnia moich uczuc i powinnismy przestac sie spotykac... widzielismy sie 3 dni później, poprosiłam o wyjasnienia, nie był w stanie nic powiedziec, wymyslal na siłę jakies argumenty, ale to były absurdy dosłownie... był jak obcy człowiek... jego mama jest załamana, bo od czasu tej dziwnej akcji nie ma z nim praktycznie kontaktu, a jest z innego miasta, dzwoni do mnie i pisze, bo sama nie rozumie tej sytuacji, jest zaszokowana, mówi ze nie poznaje włąsnego syna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza82
Wygląda na to, że ma jakieś kłopoty i to niemałe, skoro nawet wobec rodziny zachowuje się dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaa
i wiem, że było super nie tylko dla mnie.. widziałam to po nim, na każdym kroku słyszałam jaki jest szczęśliwy, jak mu ze mną dobrze, jak mnie kocha.. nie można aż tak udawać, zresztą po co? :( ale przecież nie można też odkochać się w kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruczowłosa
niestety jeżeli chłopak odchodzi nagle a Ty nic nie zawiniłas to prawda jest ze pojawiła sie inna bo jasne ze moze sie uczucie wypalic ale nie z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaa
jego mama podejrzewa, że to może mieć związek z jego byłą, byli razem 6 lat, kiedy z nią zrywał robiła mu straszne problemy, groziła że się zabije, groziła jemu, wchodziła na naszą klasę i włamywała mu się na konto, usuwała mnie z jego znajomych, wysyłała mi dziwne wiadomości... potem jakby się uspokoiła, i nie słyszałam nic o niej, ale może była cały czas między nami tak naprawdę tylko ja o tym nie wiedziałam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daw
ja tak zrobiłem z dnia na dzien zerwałem kontakt z dziewczyna ale miałem powód przyjechał do niej jej niby były ale późnije sie dowiedziałem ze nadal sie spotykaja i ze mna tez sie spotykała. zadzwoniłem do niej powiedziałem ze ja juz nie mam siły i juz wystarczy tych kłamstw i sie rozłączyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaa
też myślałam o innej, ale zupełnie nie wiem dlaczego??? przecież jeśli ludziom ze sobą dobrze to choćby nie wiem kto się pojawił to nie pakuje się od razu w nowy związek, poza tym zauważyłabym gdyby zmienił się, gdyby stal sie bardzij chłodny, zdystansowany... a nic takiego nie było... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez zostawil mnie nagle,odjezdzalam od niego szczesliwa kochana i kochajaca.a 2 dni pozniej napisal mi na gg ze mnie nie chce,ze to nie ma sensu.Minelo 6 miesiecy.on jest sam nadal.ja go kocham.do tej pory nie chcial sie spotkac.ale niedawno wyrazil zgode na spotkanie(ja mam go przekonac ze to wszystko ma sens, a on pewnie ze nie ma sensu:( ) bylo nam naprawde bardzo dobrze,ja domyslam sie ze moze troche namieszala jego byla(ona go nie kochala,byla niedobra itp) i moze troche jego matka( ja mieszkalam u nich w domu) ehhh.... bez zadnego wyjasnienia nic... on wie ze ja tesknie i go kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexop
Ja przeżyłam to samo.Nadal się z tym nie pogodziłam... Wszystko układało się wręcz idealnie.Po kilku dniach przestał się odzywać i nawet nie podał powodu dlaczego nie chce ze mną być.Zniknął z mojego życia tak nagle... .Po kilku tygodniach dowiedziałam się,że nigdy tak naprawdę go nie obchodziłam i mnie nie kochał.Do tej pory nie potrafie zrozumieć po co były te wszystkie wyznania,zapewnienia i plany na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gc klh
moja kolezanke zostawil tak facet, po pol roku chodzenia. po prostu przestal sie odzywac, pare dni wczesniej juz sie dziwnie zachowywal. nie rozumiem dlaczego faceci sa takimi tchorzami, tak ciezko powiedziec wprost o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwi mnie to
Mialam tak samo. Wszystko bylo ok, mieszkalismy razem 3 lata, non stop mi powtarzal ze jestem miloscia jego zycia i udowadnial to kazdgo dnia swoim zachowaniem. Az pewnego dnia, jak zwykle wstalismy rano, oboje poszlismy do pracy a on po 3 godzinach zadzwonil, zeby mi powiedziec ze to koniec i nie chcial wyjasnic dlaczego. Po pracy przyjechal busem, zabral swoje rzeczy i tyle go widzialam. Od tamtego dnia minely niedawno 2 lata. Nigdy pozniej nie rozmawialismy i nie widzielismy sie. Przez kika miesiecy probowalam sobie to jakos wytlumaczyc, raz szukajac winy u siebie, innym razem zwlajac wszystko na to, ze on musial byc po prostu bardzo dobrze kamuflujacym sie przeogromnym dupkiem. Poczucie wartosc i spadlo mi ponizej zera. Do dzis nie wiem o co chodzilo, ale wiem na pewno, ze nikogo nie mial i nie ma do tej pory. Nikomu takiej sytuacji nie zycze. Naprawde wolalabym uslyszec cokolwiek, najgorsza prawde zamiast zadreczac sie domyslami. Juz sie uspokoilam, ale raczej nigdy juz nie bede w stanie wspominac go z usmiechem na twarzy, mimo tego, ze kiedy bylismy razem, bylam naprawde szczesliwa. Mysle, ze gdybym go teraz spotkala gdzies przypadkiem, to udawalabym ze go nie znam. Bo chyba tak naprawde tak jest......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobną sytuacje, tyle że ja wiedziałam co jest powodem rozstania. podobną- tzn że mimo iż mi wybaczył nagle się "odmyślił" i przestal odzywać. Nie wiedziałam o co chodzi. Wydzwaniałam z pytaniem jak to możliwe że się nagle odkochał, a On mi wymyślał śmieszne powody lub winą obarczał mnie mówiac, ze wszytsko zepsułam, ze moge sie starac ale on nic mi nie obiecuje. Prawda jest taka ze poznal inną, zacząl imprezować, pić itd. Po pol roku jednak sam od siebie zaczal do nie wydzwaniac i mowic ze u niego nic sie nie zmienilo odkad nie jestesmy razem, ze nic sie nie dzieje ciekawego (haha jasne). Także albo poznal inna- jak ten moj-chwilowe zauroczenie, fakny seks czy cos czego nie mial u Ciebie albo mial problemy- rowniez jak moj- z kasa i rawem. Jak kocha wroci, jak nie wroci nie kochal nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do innego psychologa
bo to była bajka skoro nie wiesz czemu odszedł to znaczy że żyłaś w jakieś iluzji, nei znałaś ani swojego faceta ani nie miałaś pojecia o waszych relacjach nic się nie dzieje bez przyczyny...jesli zachowyał sie dziwnie a potem nagle z Tobą zerwał to znak że dla niego ten związek bajką nie był a jeśli był to bajka się skończyła po bajce dzieci idą spać...twój facet najwyraźniej po tej bajce poszedł spać z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×