Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hiszpanski galeon

Dziewczyna truje mi o zakupie mieszkania ale nie mysli by sama sie dolozyc

Polecane posty

Gość hiszpanski galeon

Dochodzi nawet do takiej sytuacji ze umawia mnie z doradca bankowym a jak nie pojde to docieka dlaczego nie chce isc :-o Jak nie moge z jakiegos powodu pojsc na takie spotkanie to z jej strony jest foch i mowienie ze widocznie nie chce sie z nia ozenic i zamieszkac, ze nie mam powaznych zamiarow itd:-o Sama dolozyc sie nie chce mimo ze pochodzi z bardzo dobrze sytuowanej rodziny w przeciwienstwie do mnie i oni wyznaja zasaade ze to facet ma kupic mieszkanie bo jest mezczyzna. To nazywa sie partnerstwo ? Jestesmy zareczeni i planujemy slub. Chcemy zamieszkac razem ale musimy wynajac mieszkanie. Jak to zrobic jesli moja kobieta zarabia malo a ja mialbym splacac raty kredytu i jeszcze placic za wynajmowane mieszkanie. Zeby bylo smieszniej, rodzice mojej maja mieszkanie ktore jest wynajmowane. I matka jej zarzadzila ze nie da tego mieszkania nam bo przeciez facet musi kupic mieszkanie. Ona woli je wynajac a ja z jej corka mam sie meczyc w wynajmowanym mieszkaniu i jeszcze splacac kredyt:-o Co o tym wszystkim myslec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej
powiedz jej , ze na razie Cie nie stac na kupienie mieszkania. A teraz z kim mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angieszka23
Ma racje. To facet musi kupic mieszkanie i utrzymywac rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jioeidjasodifsokjdf
Hmmm... podejrzewam, że z czasem będziesz miał coraz więcej takich problemów ze swoją narzeczoną/żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz ,że jej poglądy oraz jej rodziców nie pokrywają się z Twoimi,Ty absolutnie nie potrzebujesz własnego mieszkania ,wystarczy Ci wynajęte,a jeśli ona potrzebuje to no cóż czas na zbieranie kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam zdanie
Zmień dziewczynę albo rodzinka Cię stłamsi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaa..
na twoim miejscu zastanowiłabym się nad tym związkiem a rozmawiałeś z nią ze nie stać Cie na kupno mieszkania i żeby ona tez się dołożyła ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po ślubie pewnie dopiero się dowiesz do czego jeszcze mężczyzna jest stworzony według ich opini i jakie ma obowiązki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi, hi... gratulujęwyboru przyszłej zony :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet musi mieć mieszkanie, to kobieta też! wiesz co, chłopie - zastanów się poważnie nad tym związkiem. porozmawiaj ze swoją dziewczyną (wyłania się obraz księżniczki). widzę, że widzą Cię przede wszystkim przez zasób portfela. jak ma problem, to niech sama kupi mieszkanie i weźmie dożywotni kredyt. o swoich finansach pomyśl lepiej sam. wkurzają mnie takie babsztyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariankaaaaa
Współczuję takiej kobiety i przyszłej rodziny...Powiedz jej to wprost, bez owijania w bawełnę, powiedz o tym co mylsisz i jak się czujesz kiedy tak Cię przedmiotowo traktuje. Ja też namawiałam mojego przyszłego a teraz obecnego męża na kupno domu/mieszkania ale było wiadomo, że się pobierzemy i razem bedziemy spłacać kredyt. Kiedy ja konczyłam studia, on mieszkał z rodzicami to kilka rat sam spłacił, ale zaraz po mojej obronie przeprowadzilismy się do własnego domu, ja poszłam do pracy i razem płacimy. Co to w ogóle za stwierdzenie, że facet musi zapewnić kobiecie byt? A kobieta to co, szlachcianka? Pracować i płacić rat to nie może? Gdzie partnerstwo? Tak baby chciały równouprawnienia a teraz jęczą...szlag mnie trafia na takie coś. Ja nigdy feministycznych poglądów nie podzielałam, ale uważam że powinniśmy sie traktować na równi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. córka mamuni umawia cię do doradcy kredytowego. a mamunia zarządziła, że nie da Wam mieszkania. a jak tam z ojcem narzeczonej? w piwnicy mieszka czy w budzie dla psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiszpanski galeon
Na razie mieszkam z rodzicami ale chce wynajac mieszkanie bo przeciez cale zycie z nimi mieszkac nie bede. Probowalem rozmawiac z nia na temat pogladow jakie prezentuja jej rodzice to mi powiedziala ze jestem materialista bo lece na jej mieszkanie ( te co rodzice wynajmuja ). Powiedzialem tylko tyle ze dla mnie rodzice jesli jest normalny, stac go i kocha swoje dziecko ( stac ich bo ojciec super zarabia ) to odda mieszkanie ktore wynajmuje by corka tam mieszkala. Ale oni oddali by to mieszkanie tylko wtedy jak mialaby tam mieszkac sama. Natomiast jak z facetem to juz nie bo przeciez facet ma kupic mieszkanie:-p Ojciec narzeczonej ma taka prace ze plywa i pol roku go nie ma w domu. A ze na statku jest na bardzo wysokim stanowisku bo to czlowiek wyksztalcony i inteligentny to zarabia krocie. Mam wrazenie ze on siedzi pod pantofelkiem tesciowej :-p bo wlasciwie o wszystkim tam ona decyduje mimo ze kase zarabia facet :-p Co do zwiazku to jakos dziwnym trafem ale wiekszosc moich znajomych jej zbytnio nie lubi bo uwazaja ja nieco za ksiezniczke:-p Kiedys jak poszlismy na spotkanie ze znajomymi ( wyjatkowo bo tak to ona unikala spotkan w wiekszym gronie bo mowila ze czuje sie niepewnie :-o ) to nie odzywala sie pierwsza bo twierdzila ze skoro ona wchodzi w towarzystwo to nie bedzie pierwsza sie odzywac tylko oni maja ja zagadywac :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erqer
Cos mi sie wydaje ze to nie tylko to jest niewlasciwe , ocen jak podchodzi do innych wydatkow , prezentow, zobacz jak zachowuje sie jej rodzina w innych kwestiach niz rodzina , moze ma rodzienstwo ocen jak jest w ich zwiazkach .Wedlug mnie to zwiazek bez przyszlosci z takim nastawieniem , nawet gdybys spal na kasie i nie bylo by problemu to i tak bym nie polecal takiego ukladu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, czyli ojciec znalazł takie zajęcie, żeby nie spędzać za dużo czasu z żoną - to powinno dać ci dużo do myślenia, jeśli chodzi o przebranżowienie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeenna
biedny jesteś z taką kobieta:( współczuje........ życie płata rózne figle i jak kiedyś np stracisz prace to na pewno na takiej kobiecie nie bedziesz mógł polegać...nie pomoże ci na bank....to są właśnie ksieżniczki. a to co mówi to bdura, ja kupiłam mieszkanie raem moim ukochanym i nie liczyłam ze sam weżmie na siebie taki ciężar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariankaaaaa
Wiesz co, Ty juz sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytania :) Decyzja juz jakaś wisi w powietrzu tylko potrzebujesz jakiegos impulsu, który Cie upewni, że dobrze robisz. Otóż wszyscy Ci tu mówią jednym głosem - TAK, dobrze zrobisz zostawiając pannę. Ona się nie zmieni. Księżniczki jej pokroju sa jak modliszki, wyciśnie z Ciebie to co najlepsze i zeżre. Zostaniesz w wieku 40 lat facetem wyczerpanym pracą i małżeństwem z kobietą tyranem. Będziesz czuł że przegrałeś życie...niczym wyrżnieta ścierka rzucona w kąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez dluzszy urlop z pracy a jej powiedz ze cie wylali i zobacz jak zareaguje. mysle ze sama cie zostawi w przyspieszonym tempie. moja rada jako kobiety - poszukaj dziewczyny ktora ma zdrowe podejscie do zycia i pieniedzy bo cos mi sie wydaje ze ta paniusia szczesliwy nie bedziesz. zaloze sie ze po slubie od razu bedzie chciala dziecko i siedzenie w domu przez nastepne 5 lat. wtedy dopiero bedziesz mial pod gorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiszpanski galeon
Ojciec zaczął pływać zanim zwiazal sie z jej matka, czyli ona krotko mowiac poleciala moze na jego kase ? Cholera go wie :-P Ja wiedzialem zejej matka jest materialistka i to straszna, ale nie sadze aby przedkladalo to sie na moja przyszla zone. Wyobrazcie sobie ze koiedys moja dziewczyna chcac pare groszy zarobic chciala sprzedac swoje stare telefony komorkowe do lombardow. To jak matka sie o tym dowiedziala to powiedziala ze moze sprzedac, ale z tego dostanie tylko... 10% bo to nie ona kiedys kupowala te telefony :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do the best man...
heheh dobrze napisales z tym planem o wylaniu z pracy.Zreszta nawet wczoraj czytalam taki topik i az wierzyc sie nie chce, ze moja plec jest taka wstretna!! Wspolczuje wam chlopaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze byc tak ze
Az mnie ciarki przechodza jak czytam o tej Twojej pannie... masakra... a mamusia - szkoda slow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiszpanski galeon
Co do dzieci to masz racje. Ona chce urodzic i wychowac je do czasu az pojdzie do szkoly i wtedy moze byc kolejne dziecko i to samo. Jak mowilem jej o przedszkolu to mnie wysmiala i powiedziala ze ona chce poczuc sie matką poza tym chce sama wychowac w domu dzieci:-o Wtedy powiedzialem jej ze wezme druga prace by nam starczylo to oburzyla sie ze ona nie chce meza nocami widywac bo chce poczuc sie tez zona. Wysmialem ja wtedy ze jak mam utrzymac dom pracujac jak dotychczas, powiedzialem ze jest niedojrzala i powinna zastanowic sie co mowi. Wtedy byl wielki foch bo jak ja moglem tak powiedziec zachowuje sie jak gwiazdor i wszechwiedzacy i czepiam sie jej:-o Skonczylo ze nie odzywala sie do mnie az ja przeprosilem, ale ona i tak obstawia przy swoim :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do the best man...
:) heheh dobre:) Dobrze ze ja nie mam takich problemow...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze byc tak ze
Nie wroze dobrze temu zwiazkowi... jak mozesz z kims takim wytrzymywac?? sam sie pakujesz w klopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiszpanski galeon
jak moge ? kocham ja. poza tym mam juz 30 lat i nikogo juz raczej nie poznam, kto zechce goscia w takim wieku :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze byc tak ze
hahahah no jak tak bedziesz myslal, to na pewno nie poznasz!! Pewnie lepiej sie meczyc z lalunia - ksiezniczka i zyly wypruwac, GRATULUJE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam taki i jestem
Ona ma taki obraz rodziny: facet pracuje i zarabia naprawdę dobrze, tak jak jej ojciec. I na wymaganiu kupienia mieszkania sie na pewno nie zakończy. Ządania jej i mamusi będą rosły, a ty jesli ich nie spełnisz bedziesz uważany za życiowego nieudacznika, a to nie wrózy dobrze zwiazkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×