OSZUST FINANSOWY!

Witam. Byłam na targu i kupiłam bluzkę u Bułgarów. Po zapłaceniu zapytał czy nie chcę 100zł rozmienić, bo on ma dużo dziesięciozłotówek-i wyjmuje cały gruby plik- myślę sobie ok, czemu nie. Zapytał się jeszcze czy mam może 50 zł, to on to 150 zł rozmieni. Dałam mu 150 zł, a on mi dał 14 dziesięciozłotówek. Mówię mu, że jeszcze jednej brakuje. On brał powoli te 14 banknotów, liczył (nawet po polsku) i wyszło mu czternaście, oddał mi kupkę policzonych pieniędzy i dorzucił 10zł. Drugi raz już nie liczyłam, bo niby po co - i to był błąd! Wróciłam do domu i miałam 80 zł!! Dodam, że jestem pewna, że wszystkie pieniądze, które od niego dostałam włożyłam do portfela i dopiero w domu je wyjęłam. Co mam zrobić? Zgłosić to na policję? Czy to coś da? Pójść do niego i zacząć krzyczeć mu przed straganem, że to złodziej i odstraszać mu klientów, aż nie odda pieniędzy? Proszę o pomoc, jestem zbulwersowana i jednocześnie świadoma swojej głupoty. Nie wiem jak on to zrobił? Do rękawa wkładał??

a jacys swiadkowie zajscia byli,jezeli nie to przykro mi, nic sie nie da zrobic.........

Byłam z mamą. Ale co to daje?

Wytłumacz mi, jaki sens miało wymienianie u straganiarza grubych pieniędzy na drobne?? przecież jeżeli już, to odwrotnie, to sprzedawca chce mieć drobne, nie klient! Poza tym trudno mi uwierzyć, ze nie widziałaś różnicy między 8 a 15-stoma banknotami. A po kolejne, bez sensu, żeby sprzedawca mający stragan w stałym miejscu robił takie przekręty, skoro każdy go może odnaleźć i nagadać.

Faktycznie, wymiana grubych na drobne była bezsensowna. Też się dziwię jak mogłam nie zauważyć różnicy między 8 a 15 papierkami-przecież to prawie dwukrotność! Co z tego, że ktoś może mu nagadać? Kasy raczej sam z własnej woli nie odda... Czyli co radzisz zrobić?

Radzę pogodzić się ze stratą, wyciągnąć wnioski, a na drugi raz być ostrożniejszą.

częściej oglądaj kanał BBC entertainment, a na nim , Prawdziwe przekręty, to zobaczysz jak to się robi, i nauczysz się innych

Pogodzić się ze stratą będzie trudno- w końcu 7 dych piechotą nie chodzi... Jestem pewna, że nie tylko mnie tak oszukał. Naprawdę nic nie da się zdziałać?

:(

częściej? BBC cośtam? nawet nie wiedziałam, że takie coś istnieje... Widzę, że chcesz mi wytłumaczyć jak ten Bułgar to zrobił ;)

nic juz nie zrobisz . na przyszlosc - nie gadaj z cyganami -nie wpuszczaj obcych do domu... nawet staruszek co chca tylko szklanke wody -nie pozyczaj kasy przyjacielowi,bo go stracisz -nie graj w trzy karty na rynku ktos cos jeszcze dopisze ?

to dostałabyś 10 zł i kupkę pociętych gazet :O Nie wierzę, że ktoś się jeszcze na taki numer nabiera i on pewnie tez był zaskoczony, że znalazł naiwniarę, więc się odpowiednio nie przygotował. Nie masz szans na odzyskanie pieniędzy ze względu na mała szkodliwośc społeczną czynu :O

Żeby próbować odzyskać kasę, to musiałby mi rozmienić 1000zł? Jest jakaś granica? Konkretna kwota?

moja kolezanka tez została podobnie oszukana, ale przy wydawaniu reszty. brakowało jej 10 zł pan niby oddał a jak wróciła do domu to sie okzało ze brakuje 20zł!! jedyna rada- liczyc ZAWSZE KASE. ten pan tez ma stałe stoisko na bazarku, i ja i kilkoro znajomych i znajomych znajomych juz pewni u tego pana nic nie kupi, ale ile jest takich którzy o takim czyms nie wiedza...

wez kilku duzych kolesi i idz gnoja postrasz ze mu bude spalisz...

ten kanał mam na kablówce, ogólnie jest beznadziejny, ale jest czasem na nim seial Czarna żmija, z główną rolą Jasia Fasoli

tiaaa albo oplakatuj okolice rynku :/

on nawet nie ma budy :D wystawia takie jakby stelaże, na to rzuca ciuchy, jakąś caratę kładzie-taka imitacja dachu. mikii mouse- no to już mam pierwszego chętnego ; )

przy mnie cyganka komus zrobila numer pt. nie ma pani 10 groszy? jak miala to powiedziala ze za dobre serwce jej powrozy, kazala przykladac do kart jakies pieniadze o najnizszym i najwyzszym niminale itp, dziewczyna wyszla bez 50 zl :/ ja bym policje na takich naslala- niech ida w cywilu i zrobia prowokacje w sumie mozesz zlozyc skarge o domniemaniu popelnienia przestsptwa, skoro bylas z mama- masz swiadka

skarga o domniemaniu popełnienia przestępstwa? robił to ktos kiedyś? jakie są rezultaty?

a to co za wynalazek? :-D "skarga o domniemaniu popełnienia przestępstwa?" :-D Zwyczajnie zgłaszasz razem z mamą przestępstwo na policji. Nawet jeśli tobie się nie uda odzyskać pieniędzy to po trochu uzbiera się na gościa ileś skarg i spowodujesz, że złodziej będzie w policyjnych rejestrach figurował. A z czasem mu się nazbiera.

dzięki wszystkim za odpowiedzi : )

To jeszcze nic koleżanko, ja wczoraj byłam na targu i Pan mi rozmieniał 500zł po 10zł, i tym sposobem straciłam 200zł, sytuacja ta sama brakowało 10zł, potem on odliczał na swoje ręce i fiku miku oddaje kasę ja nie liczę,a potem w domu czary wychodzą!!

idź do niego w toważystwie jakiegoś porządnie wyglądającego faceta, ma się nie odzywać! każ dać sobie bułgarowi 200. nie kłuć się i nie odzywaj jak będzie wyzywał itp wyciągnij rękę po pieniądze i czekaj. jak nie da to stojący przy tobie ma tylko powiedzieć jutro ciebie i twoich ma tu nie być i tyle na oszusta oszustwo najlepsze :)

ja ostatnio stałam i paliłam koło centrum handlowego i jakiś rumun czy cygan rzucił obrączkę ( a wyglądało to tak jakby ją znalazł) i mi pokazuje że mam wziąc, i mam mu dać fajkę. oczywiście odeszłam nic nie mówiąc, pewnie by mnie okradł.. Potem patrze on idzie dalej i znowu podniosi tę obrączke i pokazuje komuś. Oni są tak wyćwiczeni w tym, że nawet nie zauważysz..

a odeszłam bo jak widzę takich to jak najdalej uciekać, kiedyś cyganka ukradła mi 50 zł, sama nie wiem kiedy. więc teraz nawet na nich nie patrze i żadnej nie dam nawet złotówki

Stary numer .Podmienił ci te pieniadze .Miał przygotowany inny pakiecik .To tzw rulon-w zargonie złodziejskim.Idz na policje.Gdy opiszesz sytuacje policjanci nie beda mniec watpliwosci ,ze cie oszukali.

pewni dzis go tam juz nie ma - oszukal pewnie tez inne osoby, a dzis oszukuje w innym miejscu

Ja też zawsze spierdalam przed tymi brudasami;)))