Mam problem

Sama siebie nie rozumiem, zazwyczaj zachowuje sie inaczej niz bym chciala...chociaz liceum zmienilo mnie w dosc duzym stopniu to i tak czuje ze nie potrafie sie do konca komunikowac z ludzmi. Zawsze mialam z tym problem. W liceum mam spoko kolezanek i tu wlasnie "pies pogrzebany" bo sa ta same kolezanki (no sa male wyjatki) Jestem dosc ladna z wygladu, jednak gdy poznaje jakiegos faceta to nie potrafie dobrze poprowadzic naszej znajomosci. I tak jak to wlasnie zdazylo sie ostanio...spodobal mi sie pewien chlopak no i ja jemu tez wpadlam w oko, jednak po 3 tyg. znajomosci, ciaglego pisania sms-ow itp. on zaprzestał, nie wiem z jakiego powodu, co zle zrobilam? Jestem sama na siebie wsciekla, ze tak to wszystko rozgrywam, ale zawsze samo z siebie wychodzi nie tak jakbym chciala ;/

No tez tak miałam w Twoim wieku, niestety niewielu chlopakow lubi dziewczyny rówieśnice az do ukonczenia okolo 20 roku zycia. Proponuje poznac kogos odrobinke straszego, nie martw sie , nie gneb sie że nie potrafisz nawiązywac znajomości. Wszystko sie ułoży w czasie. Im bardziej dominująca jesteś i dojrzała , tym bardziej oni sie boją że czeka ich poważny związek ,ktorego nie chcą. NIc tak naprawde nie zalezy tylko od Ciebie, facet tez ma sie starac. Napewno znajdzie sie taki, ale proponuje pomoc troche szcześciu w szukaniu(czy czekaniu ) wlasciwego :P I rob domowki, chodz do kina ze znajomymi, wyjezdzaj na obozy , zapisz sie na kurs jazdy na descce snowboardowej , plywacki, malarski, itp. :)