SEX- męski punkt widzenia

Jak to panowie u Was jest, bylibyście w stanie związać się na dłużej z kobietą której temperament sexualny jest inny niż wasz? Mam na myśli to że dla Niej seks nie jest czymś zbyt absorbującym i nie interesuje jej zabawianie się, czy próbowanie jakis nowinek w łóżku, nawet anal... Czy mimo że tą kobietę się kocha - bylibyście w stanie się wiązać z nią na dłużej? Biorąc pod uwagę jeszcze to że wcześniejsza kobieta była zupełnie inna, wręcz niewyżyta seksualnie i w pełni satysfakcjonowała partnera, toteż jest pewne przyzwyczajenie do dobrego seksu, a w tym momencie jego niedosyt

halo? nie ma tu żadnego mężczyzny?

mysle, ze na krotka mete moze to wystarczyc. ale na dluzej, facetowi zacznie czegos brakowac. co wtedy zrobi? a) bedzie namawial polowice na eksperymenty? b) znajdzie inna? c) zacznie zdradzac?