10 powodow usuniecia ciazy przez kobiety

10 powodow usuniecia ciazy przez kobiety,ktore znam 1 bo facet ja zostawil 2 bo facet nie chcial dziecka 3 bo miala 17 lat i szkola byla wazniejsza 4 koleznaka miala 1 dziecko druga ciaze usunela,bo jej corka nie bedzie miala rodzenstwa z ktorym bedzie musiala sie dzielic tak jak ona w dziecinstwie ze swoim rodzenstwem:O 5 bo nie ma kasy,a prawda taka,ze ma tylko woli sobie cos kupic niz utrzymywac dziecko 6 bo mieszka w uk tu aborcja za darmo a nie chce teraz dziecka woli slub a po tem dzieci 7 bo dosc,ze ciaza to jeszcze byla blizniacza(ja nie dam sobie rady musialam to zrobic) szok:O 8 bo bede brzydka i gruba (bachory nie sa mi na reke) miala 3 aborcje a o antykoncepcji wcale nie mysli:O 9 bo nie bylam gotowa chodz miala 25 lat i byla w stalym zwiazku:O(nastepna co nie uzywa antykoncepcji:O 10 bo bylam zgwalcona ten powod raczej rozumiem czy tylko mnie otaczaja takie kobiety wszystkie je znam sa to zwykle dziewczyny jak kazda inna.nie jestem w 100% przeciwna aborcji sa przypadki,ze sama bym sie nad tym zastanowila,ale te powody nie sa przekonywujace z wyjatkiem jednego.i najlepsze,ze zadna z nich sie nie zabezpieczala. rozumiem jak ktos nie chce dzieci nie sie zabezpiecza antykoncepcja jest na wysokim poziomie,a nie brak antykoncepcji wiedzac,ze sie nie chce dziecka to nieodpowiedzialnosc i glupota,ze az brak slow kazdy ma prawo do wlasnego zycia i decydowania o sobie i swoim ciele.ale technika daje nam szanse miec wybor teraz czy za 3 lata to kobieta decyduje czy chce czy nie.no,ale zawsze znajada sie takie co maja antykoncepsje gdzies i jak co to skrobanka a co tam. nie wiem czy przyznacie mi racje czy nie.ja mysle swoje,ale dzieki za przeczytanie pozdrawiam:)

Ja podpadałabym pod parę wymienionych przez ciebie powodów, z tą zasadniczą różnicą że stosowałąm antykoncepcję, która niestety zawiodła... :o

Phhh... Mnie na przykład prawie nic nie zmusiłoby do URODZENIA dziecka faceta, który mnie olał. Mam prawo do wyboru, póki płód nie czuje, a osoba, do której straciłam zaufanie nie zasługuje na przekazanie genów dalej, moim kosztem, jak jakiejś frajerki.

antykoncepcję umiejętnie

najlepiej się doedukować, że nawet stosowana umiejętnie po prostu czasem zawodzi :P wrfferfw - też racja :)

są powody dla których aborcja powinna być dozwolona,ale ogólnie nie jestem za nią.Ale gwałt i np.ciężka wada płodu. Ale bezsens jeśli ktoś pragnie bardzo dziecka z swoim facetem,zachodzi w ciąże,cieszy się z tego bardzo,a facet ją zostawia i chce usunąć to dziecko-odnosze się do wypowiedzi wrfferfw bez urazy ,ale nie wiem co dokłądnie miałaś na myśli,ja tylko podałam przykład planowanego dzidziusia :) bez urazy :) Sądzę,że ten temat zostanie zmieszany z błotem i obrzucony wyzwiskami,bo tak już na kafeterii jest-nie ma mądrych ludzi zbyt dużo,w wielu osobach jest debilizm i nie da się normalnie porozmawiać. dodam coś do wypowiedzi autorki: Współżyjące gówniary,które bzykają się na prawo i lewo nie widząc,że można zajść w ciąże i które wpadły,a potem nie chcą dziecka-brak dojrzałości! najlepiej stosować antykoncepcję umiejętnie LUB POPROSTU WIEDZIEĆ CO TO JEST,BY POJĄĆ BYNAJMNIEJ TO JAK PRACYJE NASZ UKŁAD ROZRODCZY ! A POTEM WSPÓŁŻYĆ,BO WIELE DEBILNYCH TEMATÓW SIĘ POJAWIA NA KAFETERII DOTYCZĄCE DZIEWCZYN KTÓRYM OKRES SPÓŹNIA SIĘ 2-4 DNI I PYTAJĄ SIĘ CZY SĄ W CIĄŻY-A TO JUŻ TYLKO TEST POWIE I LEKARZ.

jeszcze do wrfferfw i też usunęłam trzeba wiedzieć,że to ten,bo jak facet olewa w takim momencie to znaczy że nie znacie się na tyle dobrze by stworzyć rodzine. Ja zdecydowałam się na dziecko z moim gdy go dobrze poznawałam (chociaż ludzie poznają sie przez całe życie) ale wiedziałam,że mnie nie zostawi i była to wspólna decyzja :)

dziecko to osobny człowiek, nie jest swoim ojcem! geny to coś co "krąży " w przyrodzie, nigdy nie usunęłabym zdrowej ciąży!

Mnie dziwi to,ze czesto dziewczyny mlode ktore uprawiaja sex wiedza co to jest owukacja,kiedy maja dni plodne potrafia to obliczyc a o antykoncepcji nie wiedza nic,albo wiedza i to olewaja.Ja nie mialam neta pamietam,ze za nim zaczelam sypiac ze swoim chlopakiem czytalam ksiazki na temat antykoncepcji i z nich sie wszystkiego dowiedzialam.a teraz jest tak latwo o informacje i mlode dziewczyny to olewaja.nie mowie,ze wszystkie bo sa tez odpowiedzialne.z mama nigdy nie rozmawialam na te tematy jak mailam 19 lat znalazla u mnie tabletki ant.i zrobila mi awanture,ze co ja zwinstwa biore.wiem,ze pol mojej rodzinki ciotki,kuzynki jada na przerywanym.wpadki to norma nie ma planowania,dlatego nie wiem skad u mnie sie wziela taka odpowiedzialnosc teraz moja mam to rozumie,ale dla niej tabletki byly abstrakcja czyms co sprawi,ze dziecko bedzie chore od niej wsparcia nie mialam od rodziny tez nie bo dla nich antykoncepcja byla zla.a jednak ja jestem inna prawda,ze antykoncepcja potrafi zawiesc,ale warto sie zabezpieczac tez kiedys bylam malolata i gowno wiedzialam.ale warto sie dowiedziec bo wlasnie przez takie olewanie jest duzo aborcji mlodych dziewczyn nie popieram tego chociaz mysle,ze sa takie sytuacje,ze sama bym usunela. sory,ze tak sie rozpisalam i moze troche dalej od tematu. i sama mam kilka kolezanek co z tych powodow usunely pozdrawiam:)