Najbardziej żenująca rzecz którą zrobiliście w życiu

Ja mam kilka kiedys z kumpela weszlysmy do autobusa niemoglysmy uisadz bo bylo strasznie tloczno nagle zauwazylam chlopaka z klasy w ktorym sie kocham i podeszlam do niego siedzial z kumplami a na kolanach czymal pizze pie szykowali impr i se gadali wiec nie przeszkadzalam nagle autobus skoczyl a ja wylondowalam na kolanach tehgo chlopaka cala pizza byla popsuta a moja kumpela miala chorobe lokomocynja i narzygala na nas nigdy tego nie zapomne a wy macie jakies CZAS SIE POSMIAC OL JEH

bylem z kobita na moru i witdy bo ji jestam z france bonjur hihhi i wtidy oglindalem baltyka i dizewczena violanta zigala sie na minie a zygi do mora wesli nie i taka ijdna nurkowila wtedy i napila sie zigow OHIDAAAAA i wryscy myslali zi to ja bo dziewcyna posla do ubikacia

Zamiast prosze pani , powiedziałam do nauczycielki mamo :O

chciałam pokazać, że jestem zajebista i skoczyć rowerkiem czterokołowym przez trabanta. bo to ze sto lat temu było. wylądowałam na przednim siedzeniu przez boczną szybę, cały ryj zakrwawiony, ludzie w oknach to widzieli i do dzisiaj jestem pośmiewiskiem osiedla. w autobusie też zrobiłam sobie siarę, z koleżanką stałyśmy trzymając się rury przy drzwiach, autobus ruszył, a nas tak zniosło, że znalazłyśmy się na kolanach faceta za nami. ode mnie oberwał plecakiem po mordzie, całe oko fioletowe i zrobił awanturę na cały autobus :P teraz chodzimy na piechotę.

ja tez miałam sytuacje w autobusie... tyle tylko ze postanowiłam przewiezc kuzynce moje akwarium z rybami na drugi koniec miasta 1h podróży- wiec zamiast wziasc ryby do słoika to ja postanowiłam odlać wode do połowy- akwarium było dość duże- wpakować to akwarium do kartonu i zawieść na zakretach woda mi sie wylewała na pasażerów ryby obijały się o ściany akwarium i wszyscy patrzyli jak na idiotke bo nie wiedzieli co ja tam wioze... dodam tylko ze byłam wtedy młoda i głupia ok 15 lat miałam hahaha

miałam tak samo jak tchnienie sklerozy! W drugiej klasie podstawowki :P