czy niefotogenicznosc to usprawiedliwienie brzydkich kobiet czy prawdziwa

osobista wada? Przed lustrem widzę piękną dziewczynę, a na zdjęciach wygladam jak idiotka:O

mam to samo:O na fotach wychodze jak nie ja:O ale moze mam zly aparat (zwyczajna cyfrowka)...a ty jaki masZ?

Nie pamiętam jaki to dokładnie model, ale dosc dobry. i cos mnie bierze, jak ogladam te zdjecia:O

ja wyglądam jak jakas psychopatka

a ja na wszystkich (prawie) fotach wychodze jak... facet :D:D:D i co? przebije mnie ktos? Dodam, ze baba jestem :D:D

a aj jak homo nie wiadomo

ja mam to samo na fotach wyglądam zupełnie inaczej niż w lustrze tj. o wiele, wiele gorzej

tez tak mialam i nie lubilam sie fotografowac normalnie to ja robilam wszystkie zdjecia zeby mnie na nich nie bylo ale moj facet mi wytlumaczyl ze nie bede pamietac wogole ani nie bede mala zadnego punktu odniesienia do tego jak wyglam teraz za lat 50 i moje dzieci tez nie beda mogly soebie mnie poogladac rok gadania i jego robienia zdjec prawie na sile i dzis nie mam nic przeciwko robie rozne zdjecia ale na neta wstawiam tylko te dobre po ostrej selekcji

dziewczyny, to moze znacie jakies rady odnosnie swiatła, ustawienia itp? albo wiecie po ile jest profesjonalna sesja u fotografa? chciałabym miec jedno, piekne, idealne z kazdej strony zdjecie - własnie, aby pokazywac je dzieciom i patrzac na nie, jako pomarszczona babunia, myslec sobie 'ale ze mnie dupa była':D

sesje moga byc nawet za darmo, wystarczy umiescic jakies ogloszenie na stronie odpowiedniej i zwlaszcza poczatkujacy fotografowie beda chetni , bo przeciez musza na czyms trenowac ;) a niefotogenicznosc istnieje jak najbardziej , jednak glowna przyczyna dziwnego wychodzenia na zdjeciach jest zle oswietlenie i aparat

Oczywiscie, ze istnieje cos takiego jak niefotogenicznosc, dlatego wlasnie nie kazda piekna dziewczyna moze byc modelka. Sa kobiety przecietne, ktore nawet na zdjeciu z zaskoczeniua wygladaja lepiej niz w rzeczywistosci i na odwrot- ladne dziewczyny, ktore obojetnie jaka mine zrobia, wygladaja zle na zdjeciach.

edziorek - ale chyba wstydziłabym sie, zreszto pewniej bym sie czuła, gdybym płaciła...bo skoro płace, to moge wymagac;)

nie ma sie czego wstydzic naprawde ;) jak fotograf ujrzy nawet na zlym zdjeciu cos ciekawego w Tobie to bedzie sam Cie prosil o wspolprace :)

i to jest tzw sesja za pozowanie ale jesli chcesz zaplacic , choc naprawde to nie jest konieczne zeby miec cudne zdjecia to wydatek jest w granicach 500 zl

Wiatm :) , ja też ohydnie wygladam na zdjeciach Jedyne co mi się podobaja to te co sama sobie robię w lustrze/kiedy ustawiam aparat np.10 s i mi pstryknie zdjecie , ewentualnie zatrudniam brata :D:D Jeśli juz ktoś robi mi zdjecie to wygladam jak idiotka , jakies miny , wielka glowa/twarz , po prostu obrzydliwie :O:O, nie mowie juz o zdjeciach klasowych /do dowodu :O:O Bo to dopiero jest żenada :O:O:O:O Sama sobie robię mam łądne , ktoś mi robi zdjecie -ohyda :O:O

też mam wielką głowę i twarz i mnie to wkurwiaa