Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kot w kaloszach

co ja mam zrobić? blagam o pomoc!

Polecane posty

poltora roku temu spotkalam sie z jednym facetem poznanym w necie. wczesniej przez kilka tygodni gadalismy przez gg, potem wymienilismy sie telefonami. potem spotkanie. nie spodobal mi sie. szybko spotkanie skonczylam, powiedzialam mu ze jednak nic z tego i poszlam do domu. facet nie przyjal tego do wiadomosci. od tamtego czasu caly czas do mnie dzwonil, pisal na gg, wysylal smsy. najpierw postraszylam go policja. zablokowalam na gadu. ignorowalam telefony i smsy. dzis umowilam sie z przyjaciolkami na miescie. wrocilam do domu i gdy owteiralam drzwi do klatki on do mnie podszedl, ze slowami ze idzie juz tak za mna od paru godzin, ale wczesniej bylam z dziewczynami wiec nie podszedl. mial kwiaty. powiedzial ze mnie kocha. myslalam ze zemdleje ze strachu:O wyjelam telefon i powiedzialam ze dzownie na policje. chyba sie przestarszyl bo odszedl. nie wiem jak daleko, bo ucieklam do domu. teraz siedze i sie trzese ze strachu. sledzil mnie, wie gdzie mieszkam. to jakis psychopata. nie wiem co robic. pojsc na policje? i co powiem? w koncu nie grozil mnie i wlasciwe sama mu dalam swoj telefon. poltora roku temu. wiem to bylo bezmyslne, ale to jest jakis psychol. normalny zdrowy na umysle czlowiek odpuscilby sobie od razu. boje sie wyjsc z domu. blagam, co ja mam zrobic?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może daj mu szansę
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO JEST JAKIS PSYCHOPATA! sledzil mnie. jaka szanse??? poltora roku go ignoruje a on sobie nie odpuszcza! po jednym krotkim spotkaniu! ja sie naprawde boje! niedobrze mi ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde tez bym się bała...tyle się teraz słyszy o gwałcicielach,psychopatach...uwazaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczom dziekuje. nie zycze wam takie sytuacji. nie moge siedziec w domu. musze chodzic do pracy. boje sie ze od miesiecy tak za mna juz chodzi. boje sie tego ze zadzwoni do drzwi. nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat może być
no to zgłoś na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cala sie trzese. poszlabym na policje, ale nie wiem co ja im powiem. nawet jesli potraktuja mnie powaznie to przeciez nic nie zrobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej nie chodz wieczorami sama...jak jeszcze zobaczysz ze za toba łazi zgłos to na policje bo to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu, jak go znowu spotkasz, ze nic z tego nie bedzie,, bo... jestes lesbijka. popros jakas kolezanke, by sie do Ciebie wprowadzila na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustysmsm
z jakiego miasta jestes? moge z nim porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mario- gdzie ja napisalam ze jestem ladna? karamba- ja juz mu rozne rzeczy mowilam. mowilam ze mam faceta. mowilam ze nie mnie interesuje. ze nie chce zwiazkow. ignorowanie bylo najlepszym wysjciem, bo wtedy telefony byly rzadsze. straszylam juz policja. od miesiaca byl spokoj. dopiero dzis. nie mieszkam sama. mieszkam z mama. jeszcze bardzoej niz o siebie boje sie o nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie zachcialo mi sie meza przez neta. uwazam ze to normalny sposob zawierania znajomosci. nie podawalam mu wtedy ani adrsu, ani niczego wiecej poza numerem telefonu. musial za mna wtedy juz pojsc. to jest chore. minelo poltora roku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustysmsm
pytalem o miasto, chce pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocnikełe
jebać mu się chce, daj mu dupy i każ spierdalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewica- zmiana numeru tel, czy gg nic nie da. bedzie tak samo jakbym nie odbierala i nie odpisywala. czyli tak jak juz od wielu wielu miesiecy. nie wiem czy by cos dalo, bo teraz juz na 100% widze ze to jakis psychol. chory na umysle czlowiek. mario- moglam go poznac na 100 innych sposobow. w klubie, na ulicy, w pracy. to nie ma znaczenia. poznaja sie umawiaja i jesli komus cos nie lezy to konca znajomosc. tymczasem on nagabyuje mnie od poltora roku! zachowalam srodki ostroznosci, ale nie przewidzialam ze trafie na wariata. juz pisalam ze nie przewidzi sie wszystkiego i reczywoscie moze popelnilam blad ale ie stalo. teraz nie mam pojecia co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze gdyby cie zobaczyl, z facetem, to odpuscilby.. jak nie masz chlopaka to popros kolege/kuzyna o pomoc. inaczej psychopata moze ci cos zrobic jesli nie bedzie mial tego czego chce, czyli ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niania frania- a niby jak mam sobie poradzic co? tak cie to bawi/ pomysl sobie ze jestes w takiej sytacji i nie masz co zrobic. jestes bezsilna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewica- to jest jakis pomysl i pewnie tak zrobie. problem w tym ze taki podstawiony chloak nie bedzie ze mna chodzil wszedzie i zawsze. nie wiem, czy to byl jednorazowy wyskok tego psychola, czy lazi za mna od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustysmsm
jak mi podasz jakies namiary na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednorazowy wyskok? nie sadze. skoro to juz poltora roku sie ciagnie. sprobuj tak jak ja ci napisalam, ja wiem, ze nie bedzie z toba wszedzie chodzil, ale chociaz zebyscie wyszli po poludniu na spacer itp, moze jak was zobaczy tamten to odpusci. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pustysmsm- nie mam namiarow na niego. tzn. mam ten jego numer telefonu, ale nawet nie wiem, czy to jego i czy nadal uzywany. nr gg juz nie pamietam, bo wykasowalam. i zablokowalam. znam imie. i tyle. dziewica-dzieki. zrobie tak. na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, ja mysle, ze mimo, ze policja faktycznie prawdopodobnie niewiele pomoze, to zglosic to warto. Gdyby, odpukawszy, cos sie dalej wydarzylo, to bedzie argument na Twoje rozsadne dzialanie. Wtedy nie bedzie dyskusji "ma co chciala" . A na co dzien: chodzene tylko w towarzystwie i uwaga na ciemne zaulki i pozna pore. Polecam tez moze jakis kurs samoobrony. To tyle, co mozesz zrobc. No i nie pozwol, zeby on widzial, ze sie go boisz. Niektorych to kreci. Trzymaj sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak go zablokowalam na gadu, to na pocztaku zalozyl sobie ze trzy nowe konta i pisal dalej:O rzcezowo- na policje chyba jednak pojde. wysmieja mnie pewnie. a moze chociaz cos poradza. ja go dzis w pierwszej chwili nie poznalam. wiec najpierw mialam taka bardzo zaskoczona mine. potem jak dotarlo do mnie kto to, to popatrzylam na niego tak, ze spytal czemu patrze z takim obrzydzeniem:O powiedzialam zeby "spierd***l" i ze dzownie na polcije. wyjelam telefon, wybralam na jego oczach numer i czekalam na polaczenie zastanawiajac sie co mam im niby powiedziec. ale chyba uwierzyl ze to zrobie, bo sobie poszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot -- swietna i trzezwa reakcja :) Ja bym jeszcze archiwizowala te jego wiadomosci i zbierala jako material dowodowy. To najprawdopodobniej nieszkodliwy czubek, ale kto wie co mu po tej pustej makowce chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusty...
kot moge ci pomoc, juz pomoglem dwom kolezankom z podbnymi problemami, tylko musisz jakos mnie naprowadzic na tego goscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi wiadomosciami bedzie problem. bo te z gg wyrzucilam, a potem go zablokowalam. to ze wciaz jeszcze pisze na gg wiem, bo kilka tygodni temu podalam nr kolezance i musialam odznaczyc "nie odbieraj wiadomosci od nieznajomych" na kilka godzin. i od razu przyszla wiadomosc a propos mojego opisu. smsy tez kasowalam na biezaco. nawet nie odbieram juz telefonu gdy wuswietla sie"nieznany" zamiast konkretnej osoby albo numeru. nie mam zadnych dowodow na to ze facet mnie nagabuje i teraz juz nachodzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×