Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczotka klotka

czy gdy poznałyście tego jedynego wiedziałyście od razu, ze to ON?

Polecane posty

Gość szczotka klotka

czy gdy poznałyście tego jedynego wiedziałyście od razu, ze to ON? czy na początku nie byłyście przekonane? spotykam sie z kolegą z pracy, dobrze mi sie z nim rozmawia, znamy nawet swoje niektóre tajemnice, ale nie czuję takiej burzy uczuć jak przy moim ex , z drugiej strony jednak ciągnie mnie do tego z którym sie spotykam, myśle, nawet moze czasem tęsknie... i zastanawiam sie, czy takie rzeczy wie sie od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka miesiac temu gdyby jej ktoś powiedział ze w tym roku bedzie brała ślub nigdy by w to nie uwierzyła, miesiac temu poznała faceta i jak twierdzi to ten on równiez i w październiku biorą ślub:P wiec moze to wiadomo:Djak sie spotka tego właściwego. Ale z własnego doświadczenia nie wiem, bo jak dotychczas spotykam tych niewłaściwych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
no deko - właśnie dobrez to ujęłaś - do tej pory samych niełaściwych, mój ex widocznie też nie był odpowiedni bo nie jest ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze moi rodzice. Jak sie spotkali to wiedzieli że to to jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfgd
Ja swojego w myślach nazywałam czasem palantem i uważałam że spotykam się z nim tak sobie, dla ćwiczenia. Potem, nawet gdy czułam że chcę być z nim dłużej, nie sądziłam że to ma jakikolwiek sens i przyszłość, i w duchu kpiłam z tego związku. Teraz mija pięć lat jak się poznaliśmy a nasze dziecko - owoc miłości - urodzi się wkrótce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak miałam z eksem - czułam, że to on. Jak widać już razem nie jesteśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pffffffffff
Ja 3,5 roku żyłam w przeświadczeniu że to ten. ;) Teraz TEN ma inną a mnie zdradził. Moja kobieca intucja szwankuje. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a i jeszcze moi rodzice." to nie jest miarodajna wypowiedź bo oni mówią to z perspektywy czasu więc pewnie wspominania są zabarwione tym, że aktualnie im się układa... jeżeli za 2 lata sie rozwiodą i znajdą sobie nowych udanych partnerów to za 10 lat spyta się ich ponownie to wypowiedź pewnie będzie inna zresztą tak samo z koleżanką i ślubem... jak by się nie udało to by mówiła że się pomyliła i nic by nie było... więc tam takie mysli, że to ten/ta to pewnie przeskakują każdej zakochanej osobie a potem jak się ukłąda to zaczynają sobie wyobrażać że od początku tak myśleli i milei rację. cud 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
a więc jednak róznie bywa :) ahhh im człowiek starszy, tym życie bardziej skomplikowane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez pierwsze 2 miesiące myślałam tylko jak by się z tego wymiksować i jak zerwać żeby go nie zranić... teraz szykujemy się do ślubu :D z poprzednim od początku wiedziałam że "to jest to" i jak widać... myliłam się ;) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiedziałam jeszcze zanim
go poznałam, tylko wiedziałam o jego istnieniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdlsdb
Ja jestem już prawie 4 lata z chłopakiem i nadal nie wiem czy to ten:P Myślę, że jest tak przez to, że on jest moim pierwszym, wcześniej nawet nie całowałam się z nikim innym. Mimo, że go kocham (tak mi się wydaje) nurtują mnie myśli jakby to było z kimś innym, jak całuje inny facet itd i nie wiem czy to jest ta osoba, z którą chciałabym spędzić resztę życia. Raz myślę, że tak, czuję się mocno zakochana itd, a innym razem nachodzą mnie myśli, że nigdy się nie dowiem jak to jest choćby całować się z kimś innym... i wtedy mam wątpliwości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
kjdlsdb - Twoja sytuacja ma dobre strony : nie porównujesz partnera do nikogo, a ja zwracam uwagę na takie sytuacje w których było mi z exami dobrez lub źle,,, np. wiem, ze to głupie ale zwracam uwagę czy facet otwiera mi drzwi do samochodu, wiem ze to szczegów ale robił tak mój exi byłoto szalenie miłe, ale to, ze nie otwiera nie dyskwalifikuje oczywiście nikogo :) jestem tez przeczulona gdy ktoś próbuje mna manipulować lub wpędzać w poczuce winy - na to sobie nigdy nie pozwolę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdlsdb
A ja wolałabym jednak mieć kogoś wcześniej przed tym obecnym partnerem. Żałuję, że nie poznałam go później, tylko w tak młodym wieku. Nie mając w ogóle porównania nie mam tak naprawdę pojęcia jak wygląda inny związek. Jakby to ująć hm... Jeśli chodzi np o to wywoływanie winy, to niestety u mnie często się zdarza. W czasie kłótni mój chłopak zawsze odwróci kota ogonem tak, że jest to moja wina. W takich sytuacjach zastanawiam się jakby to było z innym, czy inni faceci też tak robią, czy w każdym związku tak jest, czy tylko u mnie. Albo np mój chłopak jest dużym pieszczochem, ciągle mnie przytula, całuje, mówi czułe słówka i boję się, że np jakbym się z nim rozstała przez to, że wkurzał mnie tym wywoływaniem winy, to za to straciłabym tą jego czułość, a nie wiadomo jak z nią jest u innych mężczyzn, czy też są tacy, czy tylko on taka przytulanka jest. Takich przykładów mogłabym podawać cale mnóstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
z poczuciem winy to z moich doświadczeń wynika, ze nie kazdy próbuje wpędzić partnerkę w poczucie winy po to aby lepiej sie z tym poczuć... co do przytulania to kazdy facet to lubi, jedni trochę bardziej inni mniej, ale zaden z moich byłych chłopaków ( miałam 3- mam 29lat) nie unikał czułości - chyba, ze związek chylił się ku upadkowi :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdlsdb
Ale rozumiesz o co mi chodzi? Mówię po prostu o tym, że nie mając porównania nie wiem co jest w związku dobre a co złe, bo tak jakby nie widziałam niczego wcześniej. Wydaje mi się, że jest dobrze, ale kto wie czy jakbym poznała kogoś innego, czy nie doszłabym do wniosku, że jednak jest lepiej niż z poprzednim. Z moim zaczęłam chodzić mając 17 lat, teraz mam 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
rozumiem, ale niestety nie wiem co Ci doradzic :( może powinny się wypowiedzieć kobiety, które miały podobna sytuacje do Twojej a sa już scześliwymi męzatkami - bo poki co to nie ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdlsdb
A mogę wiedzieć dlaczego zakończyły się Twoje poprzednie związki? I czy w trakcie tego pierwszego też miałaś takie myśli jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
pierwszego chłopaka miałam dopiero na 1m roku studiów i byłam na maxa zakochana, uważałam go za ideał, rozeszliśmy sie po 1,5 roku z jego inicjatywy - dochodziłam do siebie kolejny rok... drugi facet permamentnie leczył mną swoje kompleksy, ciągłe zarzuty, ze za mało sie staram, ze nie moze rowinąc skrzydeł itp : zenada - wytrzymaliśmy rok + kolejne 2 mies obrzucania mnie błotem na zmianę z tekstami o tym jaka jestem piękna i wspaniała :O kolejny którego najmilej wspominam -4 miesiące - ogromne zauroczenie, przyjaźń, pomimo tego,ze rozstaliśmy sie póltora roku temu dużo o nim myśle :( on zdecydował o rozstaniu bo "nie możesz ponosić konsekwencji za to, ze ja nie wiem czego chcę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
w ciągu tego 1,5 roku z pierwszym byłam totalnie zaślepiona - ale to 1,5 roku a nie 4lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7.10
tak odrazu wiedzialam ze to ten bylismy ze soba tylko miesiac i sie rozeszlismy ale wrocilismy do siebie po poltora roku i jestesmy razem juz ponad 5 lat a 2.5 po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdlsdb
Czyli w sumie masz już dosyć spore doświadczenie i powinnaś w tej chwili wiedzieć czy ten kolega to może być coś więcej.. A jak długo już się spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka klotka
znamy sie kilka miesięcy, dużo romawialiśmy w pracy czy na jakiś spotkaniach, spotkań we dwoje mamy dopiero w sumie 5, rozlożone na przestrzeni 1,5 tygodnia w sumie chyba poczekam na spokojnie gdzie nas życie zaprowadzi,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viradaaa
Moj obecny facet jest moim 3 chlopakiem w zyciu i planujemy niedlugo sie zareczyc. Tez sie intensywnie zastanawiam czy on to ten jedyny, ale w sumie wydaje mi sie, ze tego nie mozna wiedziec. Romantycznym zalozeniem jest ze istnieje facet perfekcyjny dla kazdej z nas...tak w rzeczywistosci nie jest i trzeba po prostu pomyslec co takiego ma zeby zostac z nim wlasnie na zawsze. Czy Cie szanuje, jest odpowiedzialny, i posiada te cechy ktore sa dla Ciebie wazne. I szczerze mowiac ja sie ciesze, ze nie jest moim pierwszym, ani ja jego jedyna dziewczyna, bo balabym sie ze w czasie kryzysu nie bedzie wlasnie mial takich mysli, ze moze z innymi dziewczynami jest inaczej - lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdlsdb
szczotka klotka - myślę, że tak powinnaś zrobić, spotykać się z nim dalej i sama zobaczysz, co będzie.. Czy z czasem poczujesz coś do niego i on do Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testylna czerwonka
Jak spotkałam mojego męża to odrazu przeszła mi taka myśl przez głowe że on zostanie moim mężem.Strasznie mnie to przeraziło bo nie podobał mi się na początku aż tak bardzo i sama siebie za tą myśl zganiłam,że idiotka ze mnie jak o takich żeczach myślę na pierwszej randce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy jestem ciekawa swoich spraw uczuciowych kontaktuję się z wróżbitą Paulusem (wrozbitapaulus.pl), jak dotychczas wszystkie jego wróżby w stosunku do mnie się sprawdzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×