Pmozcie mi..bo juz nie wiem co myslec...

sorry za szczerość, ale Ty chyba nienormalna jesteś.. jak on ma Cię gdzieś? przecież sama napisałaś wcześniej, że napisał do Ciebie 2 esy, a Ty nie odpisałaś.. to po jakiego chuja ma do Ciebie skrobać esy, skory Ty nawet nie raczysz odpisać, bo się królewna obraziła?? z Tobą wszystko okej?

tylko zawsze kiedy sie poklocimy to jest tak ze on strzela focha jak panienka i zawsze ja musze wyciagac reke na zgode.....

ale to już chyba nie o tym był temat, nie?

nadal sie nie odezwal...chcialabym go dzis zobaczyc ale nie moge jak zawsze pierwsza wyciagac reki :(

"tylko zawsze kiedy sie poklocimy to jest tak ze on strzela focha jak panienka i zawsze ja musze wyciagac reke na zgode....." Chyba Ci się coś popierniczyło... Na moje oko, to osobą, która "strzeliła focha" jesteś właśnie Ty. Za to, że facet zgodził się pomóc komuś z własnej rodziny masz do niego pretensje, a jak pisze do Ciebie sms-y, to nie raczysz nawet odpisać. Bo - jak ktoś napisał - się królewna obraziła :O Gdybym ja wysłała do kogoś 2 sms-y, które by pozostały bez odpowiedzi, to też bym się nie odzywała więcej :O Masz to, co chcesz, na własne życzenie. A pretensje miej tylko do siebie. Bo nie jesteś pępkiem świata :O