JEST MI CIEZKO I STRASZNIE ZLE...

pisze tutaj bo na ogolnym sa ludzie bez serca ;/.;/ wczoraj zerwalam z chlopakiem z ktorym spotykalam sie na boku... zerwalam bo postanowilam ratowac swoj zwiazek ale nie wiem czy w ogole to ma sens... dzisiaj jest mi tak strasznie zle, czuje taka pustke w sercu.... zal smutek lzy same do oczu leca... strasznie za nim tesknie, nie wiem jak ja wytrzymam bez naszych spotkan.... ale mysle ze dobrze robie ... juz sama nie wiem :(:(:(:(:(:(:((

wytrzymasz:) co ma być to będzie:) może już niedługo nowa miłość, lepsza?:)

następna...

no nie wiem czy tu bardziej wyrozumiali sa :D

same mi lzy leca, czuje taki smutek jak nigdy. nie wiem czy teraz bede w stanie ratowac swoj dawny zwiazek..

najlepiej tamtego też rzuc i znajdź kogoś zupełnie nowego:)

to po co ratujesz stary zwiazek jesli tesknisz za tym 2

teraz juz sama nie wiem po co..

napisz cos wiecej,ten pierwszy to twoj maz,macie dzieci,czy co,ze chcesz ratowac zwiazek

Nie będzie lepiej jak będziesz z tym co teraz zerwałaś jeśli naprawdę Ci z nim było dobrze?

chcesz ratować swój związek skoro tak naprawdę chcesz tego drugiego? Swoją drogą szkoda mi twojego faceta, tego "oficjalnego".