Dobra praca czy miłosc?

Zacznę od tego: jestem z chłopakiem od 11 miesięcy. Od października mamy razem zamieszkac. Kocha mnie. Ja jego też. Tak myślę przynajmniej. Od kwietnia zatrudniłam się w nowej pracy, gdzie mój współpracownik, na razie przełożony, ale po okresie 3 miesięcy bylibyśmy na tym samym poziomie zawodowym, wyraźnie daje mi do zrozumienia, że jest mną zainteresowany. On też nie jest mi tak zupełnie obojętny - pociąga mnie, mówiąc staroświecko. Uwielbiam z nim rozmawiac, podoba mi się, jednak nie chcę zostawiac mojego faceta. Rozważałam odejście z pracy dla dobra związku, jednak nie mam pewności, że znajdę pracę o podobnych zarobkach, jakie zaproponowano mi na obecnej posadzie. Co robic? Jestem bliska odejścia z pracy, jednak przyjaciółka wciąż mi przypomina, że trafiła mi się "moja wymarzona praca"...