Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co z takim zrobic

Namolny facet

Polecane posty

Gość co z takim zrobic

Calkiem niedawno zakonczyla sie moja dosyc krotka znajomosc z pewnym facetem, na ktorym bardzo mi zalezalo. Niestety on wybral tak nie inaczej i nasze drogi sie rozeszly w przyjazni. Nie jest mi latwo niestety ale musze sie z tym jakos przeciez pogodzic. Minely 2 mieaiace i pojawill sie namolny adorator. Na poczatku myslalam, ze super facet.Inteligentny, fajnie nam sie gadalo. Ok nie byl w moim typie jako przyszly ewentualny partner ale pomyslalam sobie, ze przeciez warto poznawac ludzi, wyjsc z kims na kawe, posmiac sie a nie ciagle gapic sie w sciane i ryczec za kims kto nie odzwajemnil uczuc. Zauwazylam jednak, ze on zaczyna mnie traktowac inaczej niz kolezanke. Najpierw smsy od niego dzien w dzien mnie nie denerwowaly a nawet bylo to mile ale z czasem zauwazylam, ze on jest uzalezniony od rozmow ze mna na skype, smy i strasznie sie niecierpliwi kiedy przez kilka godzin nie odpisuje. Powiedzialm mu cala prawde, ze traktowalam go jako kolege,ze widze ze on inaczej do tego podchodzi a on teraz codziennie prosi mnie abym nie zrywala kontaktu, ze bedzie czekal, ze mu zalezy na znajomosci ze mna. Stalo sie to zalosne. Najpierw powiedzial,ze uszanuje moja decyzje i poczeka az sie odezwe...teraz nie wytrzymal i znowu pisze abym dala mu szanse na kontakt. Numeru nie zmienie bo pol roku temu zmienialam i to nie ma sensu.Dostal jakiejs obsesji facet a ze ja taka wieczna samarytanka to mi go zal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samarytanin99996699
to po co dawałaś mu nadzieję...normalnie kobieta chyba się cieszy kiedy facet ją adoruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz no
jak on ma na imie, bo strasznie mi to cos przypomina. no i skad jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rada: nie odzywaj się do niego. Nie odpisuj, nie proś, nie wyjaśniaj! Kompletnie! Moja przyjaciółka ma dokładnie takiego samego adoratora! Czasem do mnie napisze gamoń i o nią wypytuje. Ja go olewam! W końcu mu się znudzi, kiedy zobaczy, że kompletnie na to nie reagujesz. Tylko zasada: zero kontaktu! Powinno się udać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×