Od jakiej odleglosci trzeba rezerwowac gosciom noclegi????????

Moj narzeczony i jego goscie mieszkają okolo 5O km - max. 6Okm od sali weselnej. Będzie to ok. 3O osob. Czy musismy zapewnic im noclegi? pytam bo wyjdzie na to koszmarnie wielka suma a szczerze mówiąc jazda samochodem pomiedzy tymi miastami trwa ok 45 min.

A nie mysleliście o wynajęciu busa? więcej osób da rade przewieść noi na pewno wyjdzie taniej niż noclegi :)

niema czegos takiego jak slowa ze trzeba rezerwowac to nie obowiazek a jedynie jak juz chec organizatorow wesela no i oczywiscie jesli ich na to stac..poza tym 50 km to nie jest ogromna odleglosc

Moich gosci weselnych dzieli ode mnie 50 km, polowe z nich przenocuje u mnie domu.

ja będę miała ok 10 gości z miasta odległego o 50 km i też mi sie nie uśmiecha załatwianie im noclegu. To jest taka odległość, ze mogą sobie nawet sami transport załatwic. Tylko jak im to uswiadomić?

u mnie w domu nie ma mozliwosci mamy mieszkanie

My też mieszkamy w bloku, rodzina mojego B. przyjeżdza z Mazur, kupujemy materace. Już poinformowaliśmy, że warunki nie będą idealne ale myśle ze nie będą wybrzydzac ;)

Hmm w takim razie mysle ze goscie powinni jakos sami sie domyslic by jakos no nie wiem wrocic do domu ze to tez sa koszta by oplacic pokoj w hotelu czy cos.

u nas chyba w koncu stanie na tym, że zaproponujemy im ewentualnie zorganizowanie dojazdu - jakiegośbusa czy cos. Ale mam cichanadzieje, ze wpadna sami na to, zeby sobie załatwic transport. W końcu to głównie młodzi ludzie, maja kolegów, rodzeństwo, swoje samochody.

co ja mam powiedzieć jak muszę zapewnić nocleg dla co najmniej 60 osób? większość przyjedzie z miast odległych 140 - 500km nie wyobrażam sobie by sami sobie załatwiali nocleg skoro i tak robią nam przyjemność jadąc tak daleko na nasz ślub :)

Broneczka w Twoim przypadku to zrozumiałe, bo to nie 50, ale 500 km.

Lepszym rozwiązaniem jest wynajęcie busa lub autobusu dla tych osób jesli już naprawde nie mają jak jechać. Możesz oczywiście zarezerwować tak ze dwa trzy pokoje jeśli sa blisko sali w której wesele będzie i w tych pokojach będzie można wypocząć w razie jak już ktoś nie będzie mógł a rano na busa. Ostatnio byłam na weselu gdzie właśnie w ten sposób był rozwiązany taki problem że mieli 6 pokoi wynajętych i po prostu goście się zmieniali jak chcieli chwilkę odpocząć a rano wszyscy wsiedli do autobusu i pojechali. Ja u siebie na weselu miałam tak że mieliśmy na sali piętro niżej taki pokój i po prostu wzięliśmy tam materace i też kilku gości sobie odpoczęło. Kiedyś byłam na weselu które organizowała ciotka mojego męża właśnie mama panny młodej uparła się na to żeby noclegi zorganizować. My jechaliśmy z miejscowości która była oddalona o 40 km od miejsca naszego przyjazdu i było dość sporo osób właśnie z tej miejscowości i ciocia przez 7 lat kredyt za wesele spłacała. Ja powiem jako gość że dla mnie rozwiązanie wynajęcie busa by było lepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji niż ten nocleg, bo przespałam się może z godzinę po weselu a rano i tak musieliśmy iść na przystanek i cisnąć się z tłumem innych pasażerów. Ty Broneczka jeśli masz możliwość to zrób tak samo z tymi pokojami czasem po prostu lepiej jest nawet 2 busy wynająć z różnych miejscowości niż płacić za te noclegi, oczywiście przelicz czy ci się opłaci bo te 500 km to może sie nie opłacić.

My swoich gości tez będziemy ściągać z całej Polski, 350 km to minimum i myślimy o tym, aby zapewnić im transport w obie strony i nocleg. To chyba naturalne???

Moim zdaniem, jak jest duża odległość to powinno się organizować gościom nocleg, transport do kościoła, na sale i do hotelu i potem ewentualnie na deworzec. Załatwianie noclegu i transportu w 2 storny to przesada.