Zakochany przyjaciel

Od 5 lat mam super przyjaciela rozumiemy sie w 100 % spędzamy razem wiele czasu, pomagamy sobie w miare możliwości, aż któregoś dnia on wyznaje mi miłość... Co robić?... Przercież co to za przyjaźń jeśli on mnie kocha!!!

najgorsze co może być- ty do niego nic nie czujesz a on wlepia te maślane gały w ciebie- masakra :O

wydłubać sobie oczy... :O

daj mu po przyjacielsku i z głowy

Nigdy nic nie zauważyłam żeby mnie jakoś wyjątkowo traktował Otworzyłam oczy dopiero jak powiedzial, że mnie kocha i jestem dla niego bóstwem... Masakra!

jak widzi , że laska niec od niego nie chce to niech jej oszczędzi tej wiedzy o swojej dozgonnej miłości bo tylko wszystko psuje - jesteście do bani- nie można z wami się nawet przyjaźnić bo zaraz wyjeżdżacie z tą swoją miłością :O

próbować zawsze można ...

chyba nie zdajesz sobie sprawy jak on cierpi jesli ty nie czujesz tego co on. ja tez jestem taka przyjaciolka ktora nic dostanie nic w zamian za swoje uczucie, i to boli.

lalala - takie jest życie - a wiesz jak głupio czuje się osoba która wie , że się w niej bujasz - ciągle ma jakieś wyrzuty sumienia niczym nie uzasadnione bo przecież nie można zmusić się do miłości - i właściwie jak już wyznasz co czujesz to licz się z tym że z przyjaźni nici

Jeszcze sie z nim nie widziałam od tamtego dnia kiedy postanowił być taki szczery.. Mamy sie spotkać w weekend nawet nie wiem jak z nim rozmawiać!

ja powiedziałam przyjacielowi, ze chyba się w nim zakochałam, ale zachował się jak prawdziwy przyjaciel - przytulił mnie i pocałował, nasze relacje nic się nie zmieniły... po jakimś czasie powiedział mi to samo... a wtedy ja rozumiałam,że jednak nie kocham Go ...

sumienia ...

lalalaa ja tez jestem taka przyjaciółką która nic dostanie nic w zamian za swoje uczucie obawiam się, ze ja tez, mam nieciekawa sytuacje, bo wiem że on coś do nie czuje, to widać w spojrzeniu, zachowaniu, gestach, ale nic mi jeszcze nie powiedział, tylko w kółko, ze nie powinien... nie może... to bez sensu... ale i tak zabiega o kontakt ze mną

po dwóch dniach nie mija.

kobiety mają wyrzuty sumienia- chociaz jeżeli chodzi o wyrzuty w stosunku do facetów to ja mam to gdzieś co faceci czują i że cierpią - guzik mnie to obchodzi - faceci nie zasługują na współczucie bo to zwykłe zazdrosne wredne prostaki i ie ma co się specjalnie rozczulać nad ty pomiotem :P

Chodzi mi o to, że nie wiem jak to wpłynie na nasze relacje... Nie chce stracić takiego przyjaciela!