Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PosłuchajToDoCiebie

Ale po co żyć??

Polecane posty

Gość PosłuchajToDoCiebie

Nie jest mi jakoś strasznie źle, a w każdym razie nie gorzej niż wcześniej. Nie płaczę, nie gryzę rąk. A mam ochotę się zabić. Ot, tak, dla oszczędności nerwów i czasu. Po co żyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamToSamo
i co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu piekne sa tylko chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo życie jest piękne...
choćby dlatego warto :) swieci słonko , spiewają ptaki , zakwitły kwiaty na drzewach....jest cudnie...doceń to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż żałość bierze...
po co żyć?..-po to by przeżyć piękne chwile które przyjdą..czy to nie jest dobry powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PosłuchajToDoCiebie
Jakie piękne chwile mogą przyjść?? Świat jest piękny, to prawda. Ale więcej jest w nim rzeczy, które trudno mi znieśc niż tych, które sprawiają mi radość. Myślę, że życie tylko dla kolejnych wschodów słońca jest mimo wszystko upokarzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż żałość bierze...
..dlaczego zakładasz ze tak będzie zawsze?..czy myślisz że już nic dobrego Ciebie nie spotka?-a nie masz podstaw by tak sądzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka cyganka
facet ktorego kocham w sobote sie zeni. Co gorsza musze go widywac prawie codziennie, jak to zniesc? Na dzien dzisiejszy tez mam ochote sie zabic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wolałbym umrzeć ale boje sie kary za samobójstwo. Muszę żyć i mieć nadzieję, że w 2012 cały ten świat zostanie zniszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro upokarzające jest
życie dla wschodów to żyj dla zachodów słońca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie nad tym zastanawiam w końcu i tak umre,to po co mam sie meczyc jak juz teraz moge to skonczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż żałość bierze...
..więc lepiej umrzeć za wcześnie-tak?...przecież skoro życie to dlatego że jeszcze coś się wydarzy:)-za trudne to czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe ale
a po co sie zabijac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddddddddddddd
Chociażby dla statystyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba zawsze żyć nadzieją dziewczyny:) Na szczęście nigdy nie wiadomo co nas czeka kolejnego dnia i to jest właśnie piękne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż żałość bierze...
pienkny-i to właśnie chcialam powiedzieć :)...zawsze coś ...PIEKNEGO :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samosia21
mi sie nie chce zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PosłuchajToDoCiebie
Nie boję się kary po śmierci. Boga wymyśliliśmy sobie tylko dla pocieszenia i żeby się nie bać. A ja się nie boję. Przed zrobieniem tego ostatecznego kroku powstrzymuje mnie chyba tylko przyzwyczajenie, poczucie obowiązku, może trochę estetyczna niechęć, jaka mnie ogarnia, kiedy sobie wyobrażę wścibskie ciotki i dalekie koleżanki, histeryzujące nad moim grobem. Już wiele razy próbowałam zebrać w sobie siły do życia, łudząc się, że jeszcze może być dobrze. I za każdym razem robiło się gorzej. Teraz męczy mnie wszystko, każda mała aktywność, do której się zmuszam. Mogę tak żyć latami, męcząc się, ale właśnie - po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze nad moim grobem by nikt nie płakał,po płakali by sobie w dniu pogrzebu a na drugi dzien juz zyli tak jak codziennie...nie miała bym im tego za złe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gram w mario .
al jestescie popierdoleni az zal czytac. ludzie nie maja rak i nog, nie widza, nie slysza a ciesza sie pieknem tego swiata i przede wszystkim zycia :o debile, idzcie do ktoregokolwiek hospicjum w waszym miescie i po wyjsciu z niego napiszcie kurwa to samo :o nienawidze takich ludzi, bo facet was rzucil to dla was jest powod do zabicia sie? tak to jest jak sie kurwa cale zycie zyje zyciem innych a swoim gardzi :o nauczcie sie zyc, wyjdzie na spacer w sobotnie popoludnie i cieszcie sie promieniami slonca, idzcie na impreze do dobrego klubu i rozkoszujcie sie kazdym waszym krokiem w rytm muzyki ktora kochacie. malkontenci pieprzeni :o i przede wszystkim przestancie uzalezniac swoich zywotów od zywotow facetow czy innych ludzi, oni za was zyc nie beda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sie goń sie mordo wąsata
Kiepskie pocieszenie, ze ktoś ma w zyciu gorzej, mysłenie o tym nie poprawia a tylko pogłebia spleen....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskey pije
najlepiej sie najebac, jutro bedziue ciekawiej z rana, dojrzysz zycie z innej perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdeneksmetana
ja to by chcialo zeby nad moim grobem nikt nie plakal moglbym nawet nie miec groba moje cialo moglyby rozszarpac hieny, moglbym lezec gdzies przy plocie a najlepiej jakby na stypie sie wszyscy dobrze bawili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość victor frankl
proszę sobie poczytać tego pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bułka z serem
wiecie ze nadajecie sie do leczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój bardzo bliski kolega właśnie umiera na raka. ma 25 lat. kurwa... jak on chce żyć... a ja spać po nocach nie mogę bo wciąz o nim myślę. i wciąz brakuje mi odwagi by go odwiedzić... a jak czytam takich popierdolców jak Wy co myślą o samobójstwie to po prostu.. brak mi słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seseseses
samobojstwo na pewno nie jest oszczednascia czasu,nerwow moze i tak (zalezy dla kogo)ale nie czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf hę**
popierdoleni to są ci co nie "rozumieją" samobójców i potencjalnych samobójców jeden umiera ale chce żyć, a drugi żyje ale chce umrzeć i nic wam do tego moim zdaniem skoro dostaliśmy to życie chociaż wcale się o nie nie prosiliśmy to możemy z nim zrobić co chcemy, na tym polega wolny wybór nie życzę nikomu takiego braku siły na życie, ze aż chce się umrzeć, skończyć ze sobą, ale nie ma odwagi/tchórzostwa*( niepotrzebne skreślić), aby to zrobić pewnie mnie zaraz ktoś zjedzie:O PS ( tak ze szczerego serca )gdybym mogła oddałabym swoje życie chorej umierającej osobie, bo z pewnością wykorzystałaby je lepiej niż ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piter29
bo w zyciu tak juz jest raz sie blaga o zycie a czsami o smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×