Którego faceta wybrac? Namietnosc czy rozsadek?

przez kilka ostatnich lat bylam z mezczyzna, ale rozstalismy sie, bo byl nieodpowiedzialnym czlowiekiem, sporo bylo z nim problemow, a to w pracy, albo w rodzinie, a to alkohol. Dlugo by wymieniac. Jednak kochalam go swoja glupia mloda miloscia, moj pierwszy, najwazniejszy. wspanialy sex, elektryzujaca magia, szalenstwo, namietnosc. poswiecilam dla niego cala siebie. rozstalismy sie. w jakis niedlugi czas potem poznalam Kogos. zabiegal dlugo, staral sie. zaczelismy sie spotykac. Miły, dobry, czuly, odpowiedzialny, wrazliwy, opiekunczy facet. Bylby dobrym ojcem. Z nim nie musze sie martwic, nie ma problemow. Dalby mi wszystko, gdybym tylko poprosila. Tylko chemii brakuje, jest milo, ale bez szalenstwa. Brakuje mi dreszczy, kiedy mnie dotyka nie "wyje" z rozkoszy. Wspominam bylego...i ta bliskosc miedzy nami. Moze za malo czasu uplynelo od rozstania, a moze ja nic nie czuje. i co mam zrobic? Co w zyciu wazne? Wazniejsze? Namietnosc, rozsadek? a We jakiego wybrałyscie?

rozsadek namietnosc kiedys mija

prędzej czy później mija.

że namietność taka jak na poczatku związku trwa całe zycie to jestes w dużym błedzie.

Co nie zrobisz to zle ... bo bedzie Ci brac tego drugiego , najlepiej znajdz trzeciego posredniego :), moze naucz tego z rozsadku namietnosci :) wyedukuj go troszke i moze nie bedzie super namietnie ale przynajmniej bedzie Ci dobrze , latwiej bedzie Ci zyc z tym z rozsadku ja bym tego wybral jezeli juz tylko 2 mamy do woboru

na całe zycie - rozsądek;)