soczewki noszone drugi rok, oczy, zamazany obraz

Noszę soczewki kontaktowe od października 2007. Wszystko było idealnie aż do alta 2008, gdy zaczęłam widzieć przez soczewki zamazany obraz - zupełnie jakby były popalcowane czy coś (a czyszczę soczewki z faszystowską wręcz nadgorliwością). Ale tutaj chyba wyczytałam o kroplach Lacrimal, więc się nań zdecydowałam i przeszło jak ręką odjął. Stosuję Lacrimal do tej pory, a od pewnego czasu sytuacja się zaczyna powtarzać. Kupiłam sobie krople Tears Naturale II, ale w ogóle mi nie pomagają. Używam soczewek Pure Vision, czyli miesięczne przepuszczające tlen, używam płynu B&L do wrażliwych oczu ... już nie wiem, co mam robić. Spotkaliście się z czymś podobnym? Zastrzegam, że interesują mnie tylko wypowiedzi osób znających temat, rady dawane przez laików typu \"musisz zrezygnować z soczewek, bo to pewnie ich wina\" niemile widziane.

?

tez tak mialam prpzejscowo tak po prostu przeszlo

może noszenie jednej pary soczewek przez dwa lat to nie jest dobry pomysł ..............................................................

moze wada ci sie pogłębia? ;p

no wlasnie - idz do okulisty i zbadaj wzrok

idealnym rozwiazaniem bylaby wizyta u okulisty.Zadna osoba z forum nie rozwiaze profesjonalnie Twojego problemu. Sama nosze soczewki ponad 5 lat... od dwoch lat miesieczne day&night... Z tym codziennym zdejmowaniem roznie bywalo... a To niedokladnie wyczyszczone a to rzesa sie przykleila przy zdejmowaniu albo pozostalosci makijazu zanieczyscily... czesto miewalam stan zapalny nie mowiac o tym ze o obozie czy wypadzie pod namiot moglam zapomniec...teraz zapominam ze mam jakas wade wzroku.

moja siostra nosiła przez rok i okazało sie ze doszło do zniekształcenia rogówki :o niestety znam wielu ludzi, którzy zniszczyli oczy przez soczewki. nie ważne oddychające, czy hiper-wypasione zawsze to ciało obce, które zostawia swój ślad na oku!

nie pogłębia mi się wzrok na pewno, bo gdy sobie przemyję soczewki bezpośrednio w oku to na jakieś 2 minuty widzę idealnie. Soczewki zmieniam codziennie, a przez ostatnie dolegliwości ściągam je wręcz od razu jak przyjdę do domu z zamiarem już w nim zostania. Chciałam się wybrać do okulisty, bo może to po prostu jakaś dolegliwość (mam nadzieję, że nie wykluczająca stosowanie soczewek) ale pomyślałam, że może mój przypadek nie jest odosobniony i ktoś już coś takiego kiedyś miał i sobie z tym poradził.

A czy przy nowych soczewkach prosto z pudełka też jest problem? Jeśli np. bierzesz jakieś leki, m.in. tabsy antykoncepcyjne, to może zmieniać się skład chemiczny łez i na soczewkach cośtam się osadza. Ale wtedy w nowych widzenie byłoby ok.

No właśnie nie biorę tabletek od chyba miesiąca ... hm, a może to z tego powodu? Jakiś nie wiem, okres przejściowy w organizmie czy coś... A co do świeżych soczewek z opakowania, to jeszcze nie wiem, za kilka dni się okaże, ale w każdym razie jak miałam to w zeszłym roku, to nic to nie dawało.

"idealnym rozwiazaniem bylaby wizyta u okulisty" Nie u byle okulisty ale u profesjonalnego okulisty:P.ŻADEN Z TYCH CO ZNAM NIE SUGEROWAŁ ŻE PROBLEMY Z WZROKIEM MOGĄ BYĆ PRZEZ ZATRUCIE ALBO NIEDOBORY A CZĘSTO TAK JEST:P.Podaj dokładną dietę to coś stwierdzę.I polecam szczegółowe badania na temat różnych związków w organiźmie:P.

to wina wratajacych naczyn w rogowke, jesli nosisz soczewki bardzo dlugo i ich praktycznie nie sciagasz to tak sie konczy... mam to samo, musze nosic pol na pol szoczewki i okulary by naczynia sie wchlonely, i jest coraz lepiej z dnia na dzien, idz do okulity to ci powie czy to to

ja mam eade -11,5 i -12, soczewki nosze odkad pojawily sie na rynku, a od 2 lat nosilam caly czas od rana do nocy... zakladaj jaknajczesciej okulary i cwiacz oczy

znieksztalcenie rogowki jest odwracalane, i wlasnie jego przyczyna sa wrastajace naczynia w rogowke, cwiczenia , noszenie okularow, okady na oczy, krople i duzo odpoczynku dla oczu i naczynia sie wchlaniaja, wiem po sobie, po 5 miesiacach noszneia okularow wchlonely sie juz w 60%. a naprawde laikiem nie jestem bo od dziecka laptam po okulistach co 2 miesiace

NAWET JAK TO TEŻ JEST WINA SOCZEWEK TO NALEŻY PAMIĘTAĆ ŻE PRAWIE KAŻDY MA NIEWŁAŚCIWĄ DIETĘ:P.

pierdolenie w terenie o dietach, dieta nie ma tu nic do rzeczy. jakbym miala miec jeszcze specjana diete ukaldana bo jestem slepa to chyba bym lekarzowi sie zwijala na ziemi ze smiechu... dita, co za diagnoza, no sory... jesli nie masz zadn ych podstaw ni wiadomosci na temat okulistyki i problempw z oczami to sie nie wypowiadaj

Ale droga fdsffbcdbg , co masz na myśli \"nosisz długo soczewki\"? Noszę dwa lata prawie, ale systematycznie co miesiąc je zmieniam, a spać mi się w nich zdarza naprawdę bardzo rzadko. Nienawidzę okularów i się załamię jak będę musiała zrezygnować z soczewek :/

ale Lacrimalu nie lejesz na oko z soczewka????

Nie leję Lacrimalu na oko z soczewką i przestrzegam zasady zakładania soczewek pół godziny po zakropleniu oczu. Soczewki ściągam od razu jak wracam do domu, jak wspomniałam wcześniej. Więc chyba jednak muszę iść do okulisty ...

też ostatnio coś takiego zauważyłam u siebie, używam lacrimalu, czekam pół godziny, ale to może nie wystarcza?? czyszczę je jak trzeba a mimo to widzę niewyraźnie... moze sama wada się nie zmieniła tylko jakiś atygmatyzm się pojwia??

ale masz to bez soczewek też? Bo ja jak ściągnę soczewki to jest idealnie. A co do astygmatyzmu to podobno ja mam lekki w jednym oku, ale okulista nic mi nie mówił, że przeszkadza w noszeniu soczewek. Tym bardziej jak już mówiłam wcześniej - do tej pory mi nie przeszkadzało za wyjątkiem zeszłorocznego lata, z czym sobie wówczas poradziłam.