jak upiec biszkopt???

Jak najlepiej upiec biszkopt aby nie wyszedł "zakalec" i czy zaraz po upieczeniu wyjmuje się z pieca czy zostawia się na parę minut???

moja mama piekla ostatnio ciacho biszkoptowe z rabarbarem :), ale nie mam teraz jak nawet sie jej zapytac o składniki , moze ktos inny się pokwapi i napisze :)

potem dodaje ubita piane, na to make i delikatnie mieszam. Pieke w temp 170st i potem zostawiam na pare minut. Jeszcze nigdy mi nie wyszedl zakalec ;)

a jakie proporcje ? żeby wyszla taka duuuuża blacha :D

Waga jajka = waga cukru = waga mąki Ja zwykle daję na jedno jajo jedną łyżkę cukru i jedną łyżkę mąki plus jedna - dwie łyżeczki proszku do pieczenia Na dużą prostokątną blachę to chyba z 8 jaj (albo nawet 10 jak blacha głęboka). Białka ubić, dodać cukier i ubić, dodać żółtka i ubić. Dodawać przesianą mąkę z proszkiem lekko wymieszać. Piec w temp 180 st C około 45 min - zależy od piekarnika. Po upieczeniu zostawić na chwilę w piekarniku.

przypomnialo mi się ze mama robiła go tak, że 4 jaja, szklanica mąki, torebeczka cukru waniliowego i łyżeczkę proszku do pieczenia...ale to wyszła maleńka blaszka

ja robię tak : całe jaja wbijam do wysokiej miski tyle ile jaj , dodaję czubatych łyżek cukru pudu ubijamy ok 15 minut na biały krem dodajemy tyle łyżek mąki przesianej ile było jaj , można 0,5 łyzeczki proszku do pieczenia w tym jeszcze łyżka skrobi pieczemy ok 0,5 godziny zawsze sie udaje :)

zatem wyprobujemy :)

Bez względu na wielkość ciasta każde pieczesz pół godziny?

Biszkopt doskonały: -5 białek ubić mikserem na sztywno -dodać 1 szklankę cukru i ubijać dalej aż cukier się rozpuści -do piany przełożyć żółtka i delikatnie rozmieszać łyżką - 1 szklankę mąki ziemniaczanej i 3 łyżki mąki tortowej wymieszać z 2 łyżeczkami proszku, przesypać przez sitko i delikatnie mieszając połączyć z ubitą masą. Piec 35 min. w 170stopniach /na normalnej prostokątnej blasze. Następnie pozostawić do ostygnięcia w zamkniętym piekarniku. Ja wyjmuję blachę, odwracam ją do góry dnem i opieram jej dwa brzegi o brzegi desek do krojenia /tak by biszkopt wisiał. Niestety jest to wykonalne tylko w starych blaszkach, bo są chropowate, od nowych blaszek biszkopt się odkleja i wypada:-P Biszkopt jest doskonały, taki miękki, pulchny o drobniutkich oczkach jak w najlepszych tortach.

Sekretem doskonałego biszkoptu jest mąka ziemniaczana i to że nie może być to ciasto z tłuszczem. To wszystko:) A! "Wieszam" swój biszkopt by nie opadał bo czasami się to zdarza:-D

Jak go potem wyjmujecie, żeby np przekroić i przełożyć? Skoro wisi i nie odpada to co potem?

mój biszkopt to: 6 jajek + 1.25 szklanki cukru długo ubijać mikserem, następnie 1.25 szklanki maki się wsypuje po trochu i miesza łyzką delikatnie (ja to robie mikserem bo mi zawsze sie śpieszy), nie dodaję żadnego proszku do pieczenia, wtedy biszkopt jest równy a nie wyrośnięty na środku, piekę w normalnej temp. a czas tak na oko nigdy nie patrze na zegarek zresztą i tak sprawdzam szpikulcem czy jest gotowy

dzięki!! przepis i wykonanie znam, tylko kluczowe dla mnie było "zachowanie" po upieczeniu. Już znalazłam: "Następnie pozostawić do ostygnięcia w zamkniętym piekarniku." Dzięki!! ;)

biszkopt żeby był taki mięciutki i puszysty ale zwarty a pokrojone kawałki miały ładne brzegi, kiedyś jadłam ciasto z galaretką i takim właśnie biszkoptem i chyba dzięki tej jego "zwartości" był on tak jakby wilgotny ale nie nasączony, moje biszkopty wychodzą puszyste ale w środku takie jakby pierzaste, na talerzu te kawałki nie mają takich ładnych równych boków tylko takie jakby pierzaste, może za dużo powietrza czy co?

Znam przepis - mojej babci, na biszkopt bez proszku do pieczenia. Zawsze się udaje, tylko trzeba DOKŁADNIE postępować wg instrukcji. Jest mięciutki, pachnący i przepyszny :)

po upieczeniu należy biszkopt poddać terapi szokowej tz. upuścić blaszkę za podłogę z wysokosci około 30 cm wtedy to pęchęrzyki powietrza zamykają sie i biszkopt nie opada

ja zauwazylam ze bardzo wazne jest zebydelikatnie wymieszac przesiana make -jesli robi sie to zbyt energicznie wychodzi zakalec

www.mojewypieki.blox.pl Super strona. Tam znajdziesz przepisy.

j.w.

biszkopt Grzegorza z "wielkie żarcie"odkąd go znalazłam robię tylko taką wersję ,do tego biszkoptu dodaje się do oddzielonych żółtek proszek do pieczenia i trochę octu,mieszając robi się taka gęsta masa jajeczna,biszkopt ten nie opada,czasami jak nie mam mąki ziemniaczanej to robię ze zwykłej ale przeważnie pół na pół Przykładowo na 6-jaj--1,5szkl cukru 1,5 szkl mąki (ziemniaczana+zwykła) 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1łyżka octu białka ubijam,ze szczyptą soli potem stopniowo cukier,potem żóltka wymieszane z octem i proszkiem do pieczenia,to ubic,na końcu wsypac mąki i delikatnie wymieszac Biszkopt z tej ilości jest na dużą blachę,i wysoki do przekrojenia smacznego:)

Potwierdzam. Biszkopt Grzegorza jest bardzo dobry. Często go robię.

Mam przepis, który po prostu MUSI wyjść! Wiem, bo choć robiłam go tysiąc razy, zawsze ładnie wyrasta i jest przepyszny. Doświadczenia też nie potrzeba - mam 14 lat i gotuję jak szatan, a moje przysmaki podbijają serca rodziny? Składniki: 6 jaj trochę więcej niż 1 szklanka cukru 3 łyżki wody 2 niepełne szklanki mąki pszennej tortowej 2 łyżeczki proszku do pieczenia Wykonanie: Najpierw oddzielamy białka od żółtek. Ja zawsze pomagam sobie ręką. Pamiętamy - nawet odrobina żółtka NIE MOŻE pod żadnym pozorem znaleźć się w misce! Bierzemy miksera, ubijamy sobie białka na sztywną pianę (warto dodać szczyptę soli i kroplę soku z cytryny). Lepiej nie maltretować godzinami tego białka, wystarczy, że zrobi się z niego pianka o konsystencji piany z kąpieli. Teraz dodajemy cukier, miksujemy przez chwilę, dodajemy po jednym żółtku, oraz po łyżce wody. Gdy całość ładnie się wymiesza, wyłączamy mikser. Do osobnej michy wsypujemy mąkę - dwukrotnie przesianą - i proszek do pieczenia. Sięgamy po silikonową łopatkę. Dobrze sprawdzi się też ta drewniana, jakiej używasz do patelni. Do piany z białek i cukru wsypujemy po łyżce mąki i POOOWOOOLI mieszamy (a właściwie nie mieszamy, lecz wykonujemy przecinające ruchy łopatką, aby jak najmniej mącić w pianie, albo, jak wolę napisać, aby jej nie zmaltretować). Gdy cała mąka znajdzie się już w piance, przygotowujemy dużą prostokątną blachę, wylewamy ciasto i wstawiamy po piekara na góra 40 minut (temp. 180 stopni). Voila! Teraz możesz rozkoszować się aromatem ciasta wypełniającym całą kuchnię. Tylko pod żadnym pozorem nie otwieraj piekarnika! :)

BISZKOPT NA SODZIE :-D weż sie juz nie kompromituj