Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marrrruda

Która z was teraz tesni za swoim ukochany???

Polecane posty

mi łatwiej przychodzi napisanie w Smsie ,że tęskniłam, jak jest dla mnie ważny niż to powiedzieć...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlsberg85
ja też!!!!! kobiety maja gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kolei jestem bardzo wrażliwa a jednocześnie twardo się bronię pewnymi zasadami. Ale ogólnie jestem bardzo uczuciową osobą, kocham swojego chłopaka ponad życie, nie wyobrażam sobie, że mogłoby się coś popsuć. A ta odległość.. Niby spora, ale paradoksalnie bardzo nas do siebie zbliżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZzzzzzZZZZZZ
i ja tesknie choc wiem ze nigdy nie wroci to tesknie okrutnie.......to juz prawie rok a ja placze......wiem ze mnie zjedziecie zapewne ale bardzo go kocham.......jesli beda zainteresowane to moge pokazac list ktory mu wyslalam ok miesiac temu.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZZZZZZZzzzzzzZZZZZZZ ja Cię po części rozumiem bo sama leczyłam się z chorej miłości... może właśnie dlatego teraz jestem taka zimna i ostrożna?:o nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlsberg85
sms-y sa dobra metoda na wyznania, :) tak juz jest ze łatwiej jest napisac.... ale czasem chciałabym powiedziec ze ta tesknota mnie zabija, kurde ale nie potrafe,zaraz bym zaczeła płakac i tyle z wyznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłabym zainteresowana.. lubię takie sprawy ;) listy, własnoręcznie zrobione prezenty.. nie ma nic lepszego na świecie - może trochę staromodna jestem, ale o wiele bardziej wolałabym dostać piękny list od mojego chłopaka, niż jakiś ciuch na urodziny... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZzzzzzZZZZZZ
dsd mam tak samo tzn. czuje sie jak wyzbyta wszelkich ludzkich uczuc z wyjatkiem tych do Niego.... a paradoksalnie to On wlasnie jest osoba ktora mnie skrzywdzila najbardziej w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlsberg85
ZZZZZZZZZzzzzzZZZZZZ miłasc jest jaka jest i nie ma co tu negowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlsberg85
miłośc potrafi uskrzydlac, ale potrafi też dobic prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZzzzzzZZZZZZ
oto list- w zalczniku przeslalam walc z nocy i dni http://ggaba.wrzuta.pl/audio/3H7Iq6ZJXgk/ ktory mial byc pierwsza melodia na naszym slubie....a wiec wlaczcie walca i do czytania zasiadzcie:) Jeśli kiedykolwiek wydarzy się u Ciebie w życiu to przy czym miała "nam" towarzyszyć ta melodia- nieważne czy na łące czy na zamku w Bytowie- pamiętaj że ona miała być nasza...Chciałabym byś pamiętał...i tak naprawdę chciałabym byś wiedział że bardzo mi Ciebie brak...że wciąż za Tobą tęsknię i bardzo Cię kocham...kocham Cię tak samo jak w naszą 1szą rocznicę...jak wtedy gdy pierwszy raz się kochaliśmy...jak wtedy gdy pierwszy raz się pokłóciliśmy...i zawsze...zawsze będę Cię tak kochała... Tylko szkoda że Ty tak bardzo się w tym wszystkim zatraciłeś...szkoda że zabiłam Twoją miłość do mnie...nawet nie wiesz jak to jest żyć wiedząc że straciło się najważniejsze i najpiękniejsze co mogło się przytrafić... Uff...Tak dawno nie pisałam do nikogo listu...chyba ostatnio w podstawówce do Bravo:) Już nie czekam...już wiem...teraz tylko kocham...tak cholernie głupio...tak beznadziejnie bardzo Cię kocham...... To chyba niezbyt wiele słów jak na pożegnanie się z kimś kto jest najważniejszy, ale biorąc pod uwagę że Ty nic nie napisałeś:) to całkiem sporo...KOCHAM CIĘ...i to zawsze będzie dla mnie najważniejsze... P.S. To ja zrobiłam z gg to o co prosiłam Ciebie... P.P.S. Dlaczego nie zabrałeś mnie gdy odszedłeś...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze to zabrzmi glupio ale... cieszcie sie ze tesknicie za kims kto Was kocha , za kims kto do Was wroci , macie przynajmniej na kogo czekac :) A ja? tesknie za osoba ktora mnie olala :( Tesknie za jego: zaplachem usmiechem oczaami dlońmi glupimi komentarzami Naszymi rozmowami Kłotniami itd I ta jest od pazdziernika ubieglego roku . Mimo ze minelo tyle czasu tesknie za Nim coraz bardziej ale mam swiadomosc ze z tego nic juz nie bedzie , to jest koniec i juz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze,że już się z niego wyleczyłam ,taka miłość to nie miłość. 3 lata zmarnowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlsberg85
miałam sie opalac a ja siedze przy kompie niech mnie ktos wygoni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZzzzzzZZZZZZ
i za kazdym razem kiedy czytam ten list to rycze jak bobrr ale uwielbiam go czytac bo jest taki jak moje uczucia-prawdziwy i nieodwzajemniony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsd a ja sie wyleczylas? ja próbuję ale slabo mi idzie :O A co do tego ze 3 lata zmarnowane . Ogolnie uwazam ze nawet z przykrych doswiadczen zawsze mozna cos wyniesc, czegos nauczyc sie i wiecej bledow nie popelniac . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZzzzzzZZZZZZ
odkad znalazlam prace to zyje mechanicznie: praca dom praca dom czasem cos tam gdzies tam z kims...ale to wszystko takie mechaniczne jakbym od roku to nie byla ja...jakbym zyla ale gdzies obok tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ItsOnlyMex- to w sumie długa historia.. ale strasznie cierpiałam -10 kg,włosy wypadały, nic nie jadłam tylko płakałam a on się bawił moimi uczuciami, kiedy zaczęłam odżywać - wiesz , imprezka, znajomi.. to on się odzywał,namieszał w głowie, przypomniał o sobie i potem znowu mnie opuszczał... a ja ból,placz i cierpienie. W końcu postanowił ,ze chce spróbować ze mną znowu. Ja już posikana ze szczęścia,uradowana.. tak bardzo tego pragnęłam a on znowu jakiś numer odwalił.Kazałam mu wypierdalać jak najdalej.. eh tego nie da się opisać :o i w tym dniu pojechalam na impreze i poznalam tam moejgo obecnego faceta...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZZZZZZZzzzzzZZZZZZ
co do wagi to ja 20kg w dol powaznie!!! i to od wrzesnia bez diety bez niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsd - po takim czyms to i mi by przeszlo , no za za chuj 😠 . W calej tej historii dobre jest to ze poznalas innego , eh... nie ma to jak szczesliwe zakonczenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*co za Mnie z tego wszytskiego z Uczelni wywalili , nie chodzilam , olalam sobie wszytsko ale oprzytomnialam i zalatwilam sprawe choc nie wiem po co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itsOnlyMex- widzisz ja musiałam dostać ostro po dupie żeby do mnie cos trafiło,że to gnojek :( nienawidzę go, życze mu źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsd - tak to juz jest , dopiero jak sie dostanie niezle po dupie to czlowiek oprzytomnieje . A ze zyczysz mu zle? ktos by mogl powiedziec ze jestes wredna ale ja tak nie mysle bo sama temu "swojemu" zycze jak najgorzej choc nie powiem... czegos takiego to mi nie zrobil co Tobie Twoj eks ale cierpie nie mniej . I mam nadzieje ze nastepna babka potraktuje go jak On mnie potraktowal , moze sie nauczy ze nie igra sie z uczuciami innych😠 Choc z tego co wiem to mial 2 laski ktore robily go w chuja za przeproszeniem , a ja glupia zalowalam go i chcialam bronic przed calym swiatem a teraz? Owszem tesknie ale zycze mu wszytskiego najgorszego :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Only- ogólnie nasz związek był ok, tylko potem zaczął mnie olewać a ja nie jestem w typie ciepłych kluch :o to się zbuntowałam..no i jak odeszłam to on wył za mną płakał, potem jak chciałam mu dać szansę to panicz, i się zaczęła kurva szarpanina.. :o a zeby zapomnieć, mi pomagały knajpy,dyskoteki, randki ;) flirty.. no a potem na tej imprezie poznałam mojego obecnego, choć początki były ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrruda
Pamiętaj,że tęsknota zabija małe uczucia a rozpala duże , święta racja :) a wiecie dziewczyny co uwielbiam ten czas po rozłące, jest zawsze tak inaczej fajniej, namiętniej, czulej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci sa dziwni :O Moj jak bylam w Uk czasem olewal a czasem nie , raczej byla to zabawa w kotka i myszke , kiedy musialam wrocic do pl na studia przed wyjazdem prosil mnie abym zostala , fakt ze na okolo ale prosil ale musialam wrocic chocby po to aby zalatwic kilak rzeczy ale kiedy wjechalam nawet nie odpowiadal na esy . Dla mnie to tak jakby : ot bylam to bylam , fajnie bylo ale jak wyjechalam tragedii nie ma . Czuje sie oszukana i wykorzystana , wydawalo mi sie ze to nie jest ten typ faceta ktory ot tak bawi sie laskami ale jak widac sie mylilam . Pocieszam sie faktem ze cos z tego wynioslam : nigdy nie ufac facetom i nigdy przenigy nie mowic co sie do nich czuje oraz wogole : od facetow jak najdalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takie samo podejście, nie zaufam 100% ... po prostu nie. Zraziłam się, zostałam zraniona,perfidnie się mną bawił. a ja byłam zaślepiona - nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
|"Pamiętaj,że tęsknota zabija małe uczucia a rozpala duże , święta racja" Nie wiem czy mam sie z tego cieszyc czy plakac :O Akurat w moim przypadku powinnam zaczac sie martwic :( "a wiecie dziewczyny co uwielbiam ten czas po rozłące, jest zawsze tak inaczej fajniej, namiętniej, czulej" W końcu jak sie ludzie jakis czas nie widza to wiadomo ze potem "fajerwerki " sa :D Jest jeszcze takie powiedzenie : Jezeli cos kochasz , posc wolno , jezeli wroci jest Twoje a jezeli nie - nigdy Twoje nie bylo . Czy cos w ten desen. I zgadzam sie z tym , takie rozlaki to sprawdzian uczuć a szczgolnie wtedy gdy jedna ze stron wyjezdza na dluzszy czas tj 2-3 miesiace .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrruda
umiecie być w związku i nie ufać w 100% ? ja osobiście nie wyobrażam sobie związku bez całkowitego zaufania, ale pewnie dlatego ,że jeszcze nigdy się nie zawiodłam na moim, i że nigdy to nie nastąpi współczuje wam dziewczyny ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×