Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

polny maczek

Jak sobie pomóc po rozstaniu?

Polecane posty

Jak sobie pomóc kiedy jest tak smutno kiedy się kogoś kocha a osoba już nas nie chce :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba przeczekać posmucić się i przeczekac zz kazdym dnie będzie powolutku coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba zająć się sobą, zatroszczyć o siebie. Nikt inny tego za nas nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnej zasady,mozna się wypłakać, zjeśc tone czekolady(poprawia nastrój), pójśc na zakupy, zrobić sobie domowe spa i przede wszystkim nie okazywać temu,co zostawił,że sie stranie cierpi(tylko pobudujesz jego ego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi pomogło to, ze codziennie chodziłam do koleżanki i z nią rozmawiałam, plakałam itp. Ale zawsze musiałam cos robic, musiałam byc na maxa zajeta, bo naprawde strasznie to przezywałam. nie pomagało mi ze byłam sama w domu, ze zrobiłam sobie maseczke itp. musiałam byc ciagle poza domem, wśród ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaaaaa
Ja sie uczylam jak glupia, calymi dniami, zeby nie musiec myslec o nim, i sesje pozaliczalam na piatki, a w nastepnym roku alademickim dostalam stypendium naukowe:):):) I tak trzymac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już i tak się zbłaźniłam bo już kilka razy ze mną zrywał a ja go prosiłam o powrót i się zchodziliśmy. Tym razem napisał mi ze to koniec a ja napisałam ze też mam go dość. Ale już zaczynam się dołować bo ja go kocham a on mówi ,że nie może ze mną wytrzymać mój charakter mu nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzisiaj wychodze z koleżankami ale wieczorem będę sama nie mieszkam z rodziną tylko w wynajętym mieszkaniu i co ja będę robić przeważnie wieczory spędzaliśmy razem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaaaaaaa
Nie rob tego wiecej....nie pisz, nie dzwon, zerwij calkiem kontakt, to absolutna podstawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeśli to naprawdę jest niedopasownie charakteru, to nie ma sensu tego ciągnąć. Później byłoby jeszcze gorzej... Jeszcze gorzej bolałoby,że się zmieniasz dla niego,starasz, a on tego nie docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usuęłam nasze zdjęcia i jego na naszej klasie. Zalogowałam się nawet na sympatii bo my się tam poznaliśmy. Za ok 2 tyg ma przyjechać po swoje rzeczy bo narazie nie chce się ze mną spotkać . Nie wiem jak wtedy będzie nie lubię takiech spotkac po rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spakuj je i wystaw za drzwi. Żeby nie musieć na niego patrzeć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malenats - właśnie tak było. Ja się starałam zmienić a on coraz bardziej się oddalał i denerwował. W ostatnim okresie był bardzo obojętny a ja cierpiałam widząc to . Dlatego jak doszło do rozstania to mu napisałam , ze też mam go dosć ale co robić zeby nie myślec no teraz siedze i placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he myślalam o tym . Powiedział,że spotkamy się jak ochloniemy więc pewnie jemu to przejdzie w przeciągu 2 tygodni a mi pewnie będzie coraz gorzej bo będe tęsknić . KURDEEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja się nauczyłam jednego- nie zmieniaj się dla faceta. Ja po rozstaniu usłyszłam, że za bardzo się dla niego zmieniłam. Chciałam dobrze, ale tego nie docenił. Poczułam się jakbym w twarz dostała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga też tak mialam, mój ex musial mi oddac moje rzeczy, przyniósł mi je do mieszkania i sie naaet do niego nie odezwalam,krótka piłka:dzięki, żegnam.Ja utzrymywalam z ex kontakt, bo bylismy ze sobą długo prawie 5 lat i on zostawil mnie,bo mu sie znudzilam.Mówie ci nie ma co tesknić i z nim rozmawic, teraz ja sie gryze ze swoim ex o byle szaj i wiem,ze gdybym od razu kontakt zerwala to bylby luz, nie pokazój mu swojego cierpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od tak
1. Wykasuj jego numer gg, komórki, wszystkie rzeczy od niego schowaj głeboko albo wyrzuc:D 2. Idź na zakupy, do fryzjera, spotkaj sie z przyjaciólkami 3. Wieczorem poczytaj ksiązke, obejrzyj fajny film:) 4. Zadbaj o siebie :), rób rzeczy których nie mogłas robic jak z nim byłaś:) 5. Ten stan zazwyczaj przechodzi;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie czas
takie szaleństwo z tęsknoty mija,z każdym dniem bedziesz mniej cierpieć,pomyśl o tym jakim był gnojkiem i podsycaj to w sobie,zazwyczaj pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie czas
nie idealizuj go,zobacz jaki teraz masz spokoj bez klotni i wiecznie niezadowolonego pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak pod koniec to wyglądało tak że przychodził do mnie i grał na kompie jak się zapytałam co porobimy to mówił ze przecież ja oglądam tv to on sobie pogra. Przynajmniej porobie coś pożyteczniejszego i może znajdę kogoś kto będzie za mną szalał a nie się zmuszał do wszystkiego twierdziąc usilnie ,że mnie kocha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chyba wszystkie kobiety. ;) Byle z tym nie przesadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy dzień bez niego minął. zaczynam się coraz bardziej dołować i tęsknić. Jak sobie pomóc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddd44444
Cieżko doradzic w tak trudnej i okrutnej sytuacji...bez wzgledu na to co zrobisz dla poleprzenia nastroju-nie dzwon i nie pisz do niego! i nie odzywaj sie nic a nic! wierze w Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie piszę i nie dzwonię tylko bym sie upokorzyła. Nie wiem czy oddac mu rzeczy jak go nie będzie ,żeby się z nim juz nie widzieć czy spotkac się z nim za jakiś czas osobiście mu oddać. Powiedział,ze spotkamy sie za 2 tyg, jak ochłoniemy ale mi przeciez nie przejdzie uczucie tak szybko i boje się tego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primulkaaa
Eh to samo przechodziłam od 3 tygodni... Po 4 latach zrobił mi straszne świństwo i zerwaliśmy kontakt. Skrzywdził mnie bardzo, zaczął pomagać mi jego kumpel bo widział że zostałam ze wszystkim sama. Wyrzuciłam jego gg, komórke, wszystko co mi sie z nim kojarzyło schowałam. na fotkach na jego twarzy porobiłam czarne kwadraty( zasłużył na to) :o Tamten chłopak wyciągał mnie gdzieś, nie pozwolił sie smucići zaiskrzyło. Chociaż wiem że są inni wspaniali faceci a nie tylko takie duże dzieci jak ex ;/ z tego co wiem on nawet za mna nie teskni i świetnie sie bawi także dobrze sie stało. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykra sprawa. A ja od rana nie myślę o niczym innym tylko o nim. Obym tylko nie zaczęła czegos kombinować powstrzymajcie mnie :( Nie wiem czy m się zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie facet rzucił po 4latach..z dnia na dzień..bo mu w głowie zawróciła jakaś brunetka.. ale ja wiem że to się skonczy predzej niż on sobie myśli.. i wtedy przyjdzie koza do woza.. szkoda że się chlopak zdziwi.. kocham go najmocnniej na świecie..nie wyobrażam sobie życia bez niego..ale nie mogę pozwolić na takie traktowanie.. i Wy dziewczyny tez nie mozecie sobie pozwalać..znajcie swoją wartość..a ktoś kto zachowuję sie w taki sposób nie jest wart zachodu..boli weim..bo czuje własnie teraz..jaki to ból..ale nie możemy się poniżać..przed kimś kto nam do piet nie dorasta.. kobieta to silne stworzonko..przetrwa wiele..facete nie poradzi sobie psychicznie z wieloma sprawami..ale kobieta zawsze da radę..wiec głowa do góry.. :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×