pewni siebie stają się piękniejsi

zauważyłam ,że wygadane pewne siebie i świadome swojej urody osoby mają większe powodzenie od nawet piekniejszych ,ale zamkniętych w sobie i zakompleksionych koleżanek.. Nie wiem dlaczego tak jest ,ale jeśli są dwie osoby o jednakowej urodzie jakby się przyjrzeć to zawsze za atrakcyjniejszą zostanie uznana ta pewniejsza siebie bez kompleksów, niż ta cicha i zamknieta w sobie. Znam kilka naprawdę ładnych dziewczyn ktore nie mają powodzenia bo są ciche i zakompleksione

bo to jest chyba tak ,że jeżeli sami wierzymy w swoją urodę inni jakoś też zaczynają wierzyć ,że jesteśmy piękni. Może podświadomie myślą ,że skoro jestesmy tacy pewni siebie to mamy do tego powody?

troszkę przesadzasz , bo to że będziesz miała sie za pępek świata nie uczyni cię piękną jak będziesz wyglądała koszmarnie.

koszmarnie może nie ,ale takie osoby ogólnie wiele zyskują . Niestety ten świat nie jest dla nieśmiałych przekonałam się o tym. jak człowiek jest pewny siebie zupełnie inaczej go ludzie postrzegają

tak, prawda, ale nie dziala ona w przypadku osbob brzydkich... brzydki z pewnoscia siebie nie zrobi sie piekny brzydka + pewna siebie = pośmiewisko, stwierdzenia, ze chyba sie w lustrze nie widziala, czesto tez niestety bezguscie i kicz.

Pewność siebie jest to dobra cecha , nie chodzi tu o takie wpychanie się na krzywy ryj a o zdecydownie, wiem czego chcę wiem co dla mnie dobre . Poważni ludzie są traktowani powaznie , powiesz czego chcesz prosto i otwarcie to prędzej to dostaniesz niż mówiąc szyfrem półsowem bądź zagadkami.

np ja byłam przez dlugi czas cicha i zakompleksiona(jak bylam nastolatką). Potem zmieniłam się zaczęłam być pewna siebie inaczej się poruszać i być z siebie zadowolona od razu było lepiej. w klubach co chwilę ktoś do mnie podchodził , zagadywal , chacial tanczyć..I zauważylam ,że ZAWSZE jak ktoś mnie podrywa nieważne gdzie to dzieje sie to wtedy kiedy jestem wyluzowana ,śmieje się, mam dobry humor

nawet piękna i zakompleksiona dziewczyna będzie uważna za szarą myszkę

na pewno znacie kogos sredniej urody, ale pewnego siebie-wpewny siebie nie oznacza chamski i wyniosly- ale znajacego swoja wartosc. taka osoba wydaje nam sie od razu fajna, a gdyby ta sama osoba, byla cicha i zakompleksiona, odbieralibysmy ja jako wlasnie kogos malointeresujacego. z reszta to sie tyczy wszystkich.osoba niesmiala, gdy wyobrazicie ja sobie jako pewna siebie tez zyska w Waszych oczach. pewnosc siebie jest piekna:)

ale zgadzam się z tym ,że jak ktoś jest brzydki to jak uważa się za ósmy cud świata to zrobi z siebie pośmiewisko

w klubie to wiesz podchodzą do tej bardziej rozebranej , nie ma to nic z pięknością , miejsce pielgrzymek do toalety w celach poznawczo-poruchawczych nie jest tłem do opowiadania o pięknie i urodzie.

no nie wiem te brzydkie zwykle same tancza.. no moze jakis jednen desperat czasem chce z nimi potanczyc.. Ale facet zawsze wybierze to ladniejsza do wyruchania

pijany facet szykający sesky wybierze łatwiejszą

a te brzydkie też są łatwe i rozebrane to dlaczego ich nie wybierają? Jakoś zwykle tańczą same z tego co zauważaylam..

Akurat z tym się wyjątkowo zgodzę- jeśli to nie temat o dziewczynach ze zbyt krótkimi nogami które noszą mini, albo o innych, które nachalnie eksponują własne niedostatki. Stwierdziłabym bardziej że to szczęśliwa kobieta przyciąga innych. Co zauważyłam na sobie. Po skończeniu dłuższej znajomości na spotkaniach w knajpie z przyjaciółmi siedziałam ze spuszczoną głową nad piwem. Kiedy znalazł się mężczyzna (teraz już mąż) który patrzył na mnie jak na ósmy cud świata- sama po części zaczęłam tak traktować samą siebie. Ubierałam się i starałam wyglądać ładnie- tak jak wcześniej- a jednak rozradowane oczy, uśmiech na twarzy, podniesiona głowa, wyprostowana sylwetka- zdziałały dużo. Stwierdziłabym więc raczej że szczęśliwi ludzie stają się piękniejsi.

zgadzam się z postem powyżej. jeżeli osoba mocno otyła wskoczy w mimi i krótką bluzkę, to ta pewność siebie może innych tylko zniechęcić. Natomiast wyczucie i określona wiara w siebie oraz polubienie siebie mają sporą wartość w kwestii odbioru przez innych ludzi. praktykuję ;)

To prawda, ludzie pewniejsi siebie, bardziej towarzyscy, maja wieksze powodzenie, wydaja sie ciekawsi, bardziej przystepni i ogolnie atrakcyjniejsi. Sama uroda nie wystarczy jak sie ja na dodatek ukrywa po katach, osoby niesmiale czesto wyaaja sie zarozumiale, bo ich milczenie czy unikanie innych jest odbierane jako zadzieranie nosa.

Oczywiście, że tak!!, w końcu jakiś mądry topić!:)

wole jednak otyla kobiete w miniowce niz szczupla kobiete w golfie

tylko portugalski, chyba jestes zlym czlowiekiem, skoro uwazasz, ze brzydcy nie powinni byc pewni siebie

miał na myśli , uroda ma swoje prawa . Ładana kobieta może być opryskliwa i bardzo pewna siebie , mniej urodziwa nie może juz być taka nieokrzesana musi być bardziej stonowana. Hamstwo od pewności siebie na pierwszy rzut oka trudno odróżnić.