chyba wpadłam

Było tak...poznalam cudownego chlopaka, tyle tylko, że on jest z niemiec i spotykam się zawsze jak on wraca... utrzymujemy raczej luźny kontakt, chodzi mi o to, że nie kontaktujemy sie np.codziennie i obydwoje ustaliliśmy, ze narazie dajemy sobie wolność i jak jesteśmy osobno kazde żyje swoim życiem. Taki układ mi pasuje jak najbardziej tyle tylko, ze od jakiegoś czasu kiepsko sie czuje, boli mnie brzuch, strasznie przeszkadzają mi niektóre zapachy, boje się, ze moge być w ciązy ale z drugiej strony spalam z nim ostatni raz tydz. temu i nie wiem czy po 8 dniach od zaplodnienia moza miec juz jakies dolegliwosci, ostatni okres mialam dosyc krótki i wiem napewno ze kochalismy sie w moje dni płodne, zabezpieczylismy sie gumką ale tez wiem ze 100% pewnosci to ona nie daje i nie wiem co mam teraz zrobić...ile mam czekac, bo jak narazie to nie wiem czy moge to gdzies potwierdzic czy jak...prosze podpowiedzcie cos ;(

test juz wykaze jak jestes a jak 72 godziny minely to juz nawet pigulki ci nikt nie da :(

na których piszą, że wykywają po 6 dniach od zapłodnienia, ale tak realnie testy wychodzą po min. 14 dniach, zależy jak długi masz cykl (średnio liczony do testów to 28 dni cyklu), jakie tabletki bierzesz (nawet przeciwbólowe), czy mialaś ostatnio np zwykłe przeziębienie

no z niemcami to już niestety tak jest, wszystkie z nimi wpadają

to ze on jest niemcem, to chyba nie ma zadnego znaczenia, ja tez tam mieszkalam do 19 roku zycia, zreszta to nie wazne...a co do tabletek to wiem ze nikt mi nie da bo zapozno...ehh co mysmy najlepszego narobili...

nooo to masz pecha...a co inni powiedzą???

pisałaś: "utrzymujemy raczej luźny kontakt" i pozwoliłaś sobie zaryzykować? dziwne...w takim wypadku tylko tabletki, a sex bez gumki nie powinien wchodzić w grę...