przestać czy brać dalej??

witam mam takie małe pytanie do dziewczyn bardziej doświadczonych. naszedł mnie teraz taki mały dylemat mianowicie: zdecydowałam sie na tabletki anty. moj organizm znosil je doskonale i mimo iz wziełam tylko dwa opakowania wsyztsko grało jak w zegarku... zadnych dolegliwosci. nic. i niestety zycie sie potoczyło tak, ze w chwili obecnej nie sa one mi juz potrzebne. i sie teraz tak zastanawiam, co lepsze dla mojego organizmu: odtsawienie po tych 2 opakowaniach czy moze jednak(dla uzyskania jakies stabiizacji w organizmie) zazywanie ich przez jeszcze jakis czas?? jak uwazacie? wiem wiem ..dziecinne pytanie ale sobie teraz tak siedze i mysle...

chyba lepiej jak bedziesz barc conajmniej przez pol roku:) ja bym tak zrobila

eh... no własnie. mi sie tez tak wydaało, ze lepeij zebym tak czesto nie mieszała w tym organizmie ;/ dzieki

a ja bym odstawiła - po co brać?? to jest świństwo i truje organizm!! jeśli niemasz wysokiej konieczności unikania ciaży to jak najszybciej przestań brać to świństwo!! niema reguły ile je brać a ile odstawiać - ja brałam 3 opakowania bo chciałam przestawić okres który miał być na ślubie i potem przestałam i było ok - także ja bym była za odstawiniem

skoro nie masz partnera, nie masz takiej konieczności w celu regulacji hormonów....to po co masz unieaktywniać jajniki ? im dłużej bierzesz tabsy tym zmiany w cyklu są trwalsze.... brałam 7 lat i teraz mam tylko problemy, brałam je nie w celach leczniczych ale w celu antykoncepcji skoro nei masz stałego partnera i nie leczysz się to nie bierz hormonów

no i jeszcze obrazowo: po co masz wydawać kasę na coś czego nie potrzebujesz ? po co masz rozregulowywać własna gospodarkę hormonalną po co obciążać wątrobę ? po co ryzykować przebarwieniami na skórze, obrzękami, celulitem i rozstępami ? nie potrzebujesz to nie bierz, zawsze gdy znajdziesz stałego partnera możesz zacząć znów brać tabsy

koleżance ginekolog poradził aby odstawiła jeśli nie potrzebuje i dała odetchnąć organizmowi