Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marzena 85

Dlaczego moja teściowa to robi ???

Polecane posty

Gość Marzena 85
Nie rozumiecie. To kobieta, której się uwagi nie zwraca. Wstanie i wyjdzie i jednym słowem Przeje*bane- dosłownie. Mąż mi to mówił niejednokrotnie. Znam wiele sytuacji rodzinnych które się nie ciekawie skończyły jak nie było po jej myśli. Zresztą ona zawsze jest po piwku, dwóch i wiecie jaka wtedy rozmowa. Niby trzeźwa, ale inaczej. Lubie ją i nie jestem dwulicowa. Uśmiecham się choć myślę inaczej, bo gdybym miała pokazać co myślę byłoby GORĄCOOOO. Wole tego uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaproposss
ja ciebi tez opoieram tez mam podobna sytuację tylko że ja zostawiam teściowej dziecko /ma 5 miesięcy/ pomimo że się zadko widujemy ale natomiast nie chce żeby ona do mnie przyjechała i abym z nia była sama bo marudzi strasznie nie jestem w stanie jej znieść no chyba że mąż jest w domu, ale to fakt że ja jej poprostu nie lubię i dlatego tak jest. Rozumiem cię pewno dla ciebie każdy taki wyjazd to męka. Ale to fakt musisz jasno powiedzieć czego oczekujesz i już ja tak robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zgadzam się z autorką
No dokąłdnie, nei znacie życia i nei znacie takich despotycznych teściowych. Wszystko jest dobrze dopóki mówisz i myślisz tak jak teściowa, jeśli masz inne zdanie to jest wojna.....a przynajmneij obraza majestatu i idiotyczne manipulacje i fochy.... łatwo mówić: zostaw dziecko, nei reaguj, ustalaj z teściową nie rozumiecie że ona nie chce słyszeć uwag i tłumaczeń bo ona wie lepiej, przecież wychowała syna... a dziecko to fakt nie obiekt do eksperymentów ani przedmiot do próby sił: teściowa-synowa... zresztą ciągle zapominacie że autorka jest matką a teściowa która chce sie zajmowac jej dzieckiem jest dla niej obcą kobietą, i taką pozostanie.... nie oszukujmy się, zawsze łatwiej wybaczyć wszelkie potkniecia własnym rodzicom niż szarogęszącym się, despotycznym teściowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena 85
też zgadzam się z autorką - otóż to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zgadzam się z autorką
Zresztą zauważcie że teściowa też nie gra w otwarte karty, próbuje manipiulować autorką: nie mówi chcę zając się sama dzieckiem, ale stosuje jakieś gierki i wysyła synową do sklepu pod różnymi pretekstami... osobie która nie jest szczera i sama nie wyraża się wprost trudno powiedzieć w twarz czego oczekujesz, bo najpewniej tej wiedzy nie zechce przyjąc spróbuj powiedzieć teściowej że wnuczka będzie się z nią bała zostać, to od razu usłyszysz że gadasz bzdury, bo przecież ONA doskonale wie jak zajmować się dziećmi....wychowała przecież syna...nie ważne że przestał być małym dzieckiem 20 lat temu.... teściowe zawsze uważają się za niepisany autorytet i dlatego uważają że są ważniejsze i mają prawo do posłuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla autorki jest obcą osoba
ale dla dziecka jakby nie było jest babcią, zresztą idąc waszym tokiem rozumowania również twój mąż mógłby stwierdzić, że twoi rodzice sa obcy i nie zostawi im samego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo ale z moją mamą. Podobnie jeżdżę tylko w odwiedziny raz na jakiś czas a ciągle słyszę \" przywieź ją i zostaw, najwyżej popłacze z godzinkę i jej przejdzie\":o Co lepszę karmie jeszcze piersią, ale co tam, mama da mielonego:o No ale mam o tyle lepiej że to moja mama i mówię jej śmiało nie. Wydaje mi się że Twój mąż musi jej to jakoś stanowczo wytłumaczyć. Co do jedzenia to miałam to z teściową. No daj jej to, daj tamto... Nie potrafiłabym tak jak Ty pozwolić na dawanie czegoś nie odpowiedniego. Teściówka już o tym wie i teraz tylko się pyta czy można już jej to czy tamto dać. Nie dziwie się że nie chcesz zostawić zwłaszcza że sama piszesz że mała płacze to tylko Tobie udaje się jej uspokoić. Ja nie widzę sensu męczyć dziecka żeby płakało jak Ciebie nie będzie, ma czas na zostawanie z babcią. Poza tym skąd masz wiedzieć czy czegoś nie da jej jeść. Jak ja słyszę co moja mama by jej już dała to aż mi... ehhhh. A może powiedz że jak babcia przyjedzie do was to zostanie z małą? Będzie jeszcze Twoja mama to spokojniejsza będziesz. Jak nie będzie chciała to zawsze jej to przypominaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam
Cię autorko. Masz swiętą cierpliwośc. Ja też nie lubię corki zostawiac z tesciową bo poprostu nie mam do niej zaufania. Ja nie siedzę tak potulnie i zawsze mowię to co myślę więc nie ma możliwości, zeby podala coś malej bez mojej zgody. Zresztą jak jesteśmy u tesciów to cały czas ja sie nia zajmuję i niko,mu jej nie daje. Dziecko to nie zabawka a takie branie na ręce przez kilka osób może skończyc się jakąs chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaa2
ja tez dzis dostalam szalu, mam najbardziej pierdyknieta tesciowa na swiecie, niby mila, ale pinda nieszczera jak cholera. bylismy wszyscy dzis w restauracji, razem z bratem meza, on tez cholery dostaje. otoz moja tesciowa jest sfiksowana na punkcie mojego dziecka, ale doslownie. lata za nim non stop, piszczy, smieje sie ze wszystkiego, caly czas oooo, iiiiii, uuuu, hahahaha, boze wszyscy bali znerwicowani. moja recepta, gora 1-2 razy w tygodniu moze wpasc i zajac sie malym. nie znosze babska. i do tego mnie traktuje jak maszyne ktora zrobila jej wnuka. jestem w 2 ciazy, kuzwa nic nie zapyta, jak przyjdzie to ledwo czesc powie i runie do pokoju malego piszczy i o boze bym chyba ja kiedys ukatrupila jest tak wkurzajaca jak nikt. no nic, uzalilam sie, autorko zycze powodzenia z babsztylem, wiem dzis nie ma na nich recepty, maz gadal z nia, brat meza, ja. jest fiznieta i tak juz zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopoopoppopopopoop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×